Słodziaczek Zuzia (*)i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 49

Zuziu, trzymamy z Dużą mocne kciuki, żeby Ci się poprawiło! Kroplowki Ci pomagają, dobrze, że dziś też dostajesz! :ok:

Sabcia

Tak po kroplówkach lepiej wygląda i chyba lepiej się czuje . Podałam jej antybiotyk i udało mi się wcisnąć do pysia 5 ml convy z probiotykiem. Na 16 jedziemy na kolejną kroplówkę.
Nie wiem jak będzie jutro bo lecznica krócej czynna. Rano na pewno ale po południu..... :strach:

Ewa L. pisze:Tak po kroplówkach lepiej wygląda i chyba lepiej się czuje . Podałam jej antybiotyk i udało mi się wcisnąć do pysia 5 ml convy z probiotykiem. Na 16 jedziemy na kolejną kroplówkę.
Nie wiem jak będzie jutro bo lecznica krócej czynna. Rano na pewno ale po południu.....

a sama jej nie umiałabyś podać?

mir.ka pisze:
Ewa L. pisze:Tak po kroplówkach lepiej wygląda i chyba lepiej się czuje . Podałam jej antybiotyk i udało mi się wcisnąć do pysia 5 ml convy z probiotykiem. Na 16 jedziemy na kolejną kroplówkę.
Nie wiem jak będzie jutro bo lecznica krócej czynna. Rano na pewno ale po południu.....

a sama jej nie umiałabyś podać?

Antybiotyk jej podaję bo ma wenflon w łapce. Z kroplówką może być problem bo ta 30 ml schodzi jej w 1,5 godz .

Ewa L. pisze:
mir.ka pisze:
Ewa L. pisze:Tak po kroplówkach lepiej wygląda i chyba lepiej się czuje . Podałam jej antybiotyk i udało mi się wcisnąć do pysia 5 ml convy z probiotykiem. Na 16 jedziemy na kolejną kroplówkę.
Nie wiem jak będzie jutro bo lecznica krócej czynna. Rano na pewno ale po południu.....

a sama jej nie umiałabyś podać?

Antybiotyk jej podaję bo ma wenflon w łapce. Z kroplówką może być problem bo ta 30 ml schodzi jej w 1,5 godz .

to Zuzia dostaje dożylne kroplówki?

mir.ka pisze:
Ewa L. pisze:
mir.ka pisze:
Ewa L. pisze:Tak po kroplówkach lepiej wygląda i chyba lepiej się czuje . Podałam jej antybiotyk i udało mi się wcisnąć do pysia 5 ml convy z probiotykiem. Na 16 jedziemy na kolejną kroplówkę.
Nie wiem jak będzie jutro bo lecznica krócej czynna. Rano na pewno ale po południu.....

a sama jej nie umiałabyś podać?

Antybiotyk jej podaję bo ma wenflon w łapce. Z kroplówką może być problem bo ta 30 ml schodzi jej w 1,5 godz .

to Zuzia dostaje dożylne kroplówki?

Tak.

Dozylne są skuteczniejsze. Oby wenflon sie długo trzyłmał.
Ewciu kroplówke dasz rade sama. Ja Suri podawałam 2x dziennie

MonikaMroz pisze:Dozylne są skuteczniejsze. Oby wenflon sie długo trzyłmał.
Ewciu kroplówke dasz rade sama. Ja Suri podawałam 2x dziennie

Też mam taką nadzieję.

Doczytalam :strach:

Jesteśmy całym sercem z wami.
Gdybyście czegoś potrzebowały jesteśmy.
Zdrowiej maleńka!!

Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka

trzymajcie się, Ewuniu :ok:

tak bardzo walczyłam o Kubusia [*]

mam tylko nadzieję, że Zuzince się uda pokonać choróbsko

Dzięki wielkie dziewczyny za kciuki i ciepłe myśli. Też mam nadzieję że leki jej pomogą. Zuzia to twarda zawodniczka i tak tanio skóry nie sprzeda.
Wiem że walczymy nie o wyzdrowienie tylko o komfort życia by jak najdłużej żyło jej się jak najlepiej i wierzę w to że Zuzia nie chce się jeszcze z nami rozstawać.
Gdy chodziłam do weta z moją sunia Simka czy z psem Mikim kiedy tak poważnie zachorowały czułam wewnętrzny niepokój jakby miało się stać coś złego i tak właśnie było bo Simkę musiałam uśpić a Miki umarł na moich rękach. Z Zuzia jest inaczej . Nie czuję tego niepokoju choć martwię się o nią i jest mi źle gdy wiem że ona się źle czuje ale to nie jest tamten lek.

Jeśli to zaprzyjaźniona lecznica, może dałoby się umówić z wetami, żeby przyszli do lecznicy w sobotę wieczorem i w niedzielę? Kiedy chorowała Inka, a przedtem Psociś i Kulka, moje wetki przychodziły nawet poza godzinami

MaryLux pisze:Jeśli to zaprzyjaźniona lecznica, może dałoby się umówić z wetami, żeby przyszli do lecznicy w sobotę wieczorem i w niedzielę? Kiedy chorowała Inka, a przedtem Psociś i Kulka, moje wetki przychodziły nawet poza godzinami

To raczej nie wchodzi w grę bo mają braki personalne. Kilku wetów jest na L4, a od poniedziałku skracają godz pracy.

Ewa L. pisze:
MaryLux pisze:Jeśli to zaprzyjaźniona lecznica, może dałoby się umówić z wetami, żeby przyszli do lecznicy w sobotę wieczorem i w niedzielę? Kiedy chorowała Inka, a przedtem Psociś i Kulka, moje wetki przychodziły nawet poza godzinami

To raczej nie wchodzi w grę bo mają braki personalne. Kilku wetów jest na L4, a od poniedziałku skracają godz pracy.

popytaj mimo wszystko, dla stałych klientów czasem się przyjeżdża poza normalnym czasem

Słodziaczek Zuzia (*)i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 49

Kto przegląda forum