koty 2023r- wątek stada nr.2

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 10, 2020 18:14 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

Wczoraj Damian napisał wyrażnie że wyjeżdża na Lotnisko w oczekiwaniu na tudor.Tymczasem tudor mając do dyspozycji i numer telefonu który został podany oficjalnie na wątku jak i mapkę nie była w stanie skrzyknąć ...hmmm kilku ludzi...Boże co za akcja - aby pomóc jednemu kotu.Mało tego oskarżyła nas o nieudzielenie tej pomocy pomimo że napisałam wyrażnie że nie będziemy ryzykować życia własnych kotów i żadna ogranizacja którą pytałam też nie będzie.Wspomniałam też o innych czynnikach.Wystarczy się cofnąć dwie strony wstecz.W tym samym czasie kiedy organizowano wielką akcje- Damian stał na zimnym lotnisku a tudor pewnie w ciepłym pokoju myślała co robić.....była nawet na forum ale dlaczego nic nie napisała?nie zadzwoniła?a teraz przychodzi i pyta laikonicznie- czy byliśmy umówieni?

To znaczy że to było tylko ot tak lużne zawracanie dupy.Akurat tyle czasu ile potrzebował kolejny kot żeby odejść.

Ponieważ zostaliśmy osądzeni o trucie kotów na lotnisku między innymi lekami których nigdy w życiu nie stosowałam i fakt że na lotnisku panuje śmiertelny wirus jakoś do karmicielki nie dociera.Ba robi wszystko żeby tego wirusa przenosić i przenosić dalej- poprosiłam Lekarki o stosowny papier potwierdzający badanie przeprowadzone w dniu 30 grudnia.Kiedy go dostanę okaże na wątku.

Karmicielka nadal udaje że nie ma pojęcia co sie stało z kotami z ub.roku.Oraz z poprzednich lat.Najpierw ich nie było a potem.... to znaczy dokładnie wczoraj Damian usłyszał że je wytruliśmy.Czyli co rok trujemy koty na lotnisku i mimo tak poważnych podejrzeń Karmicielka nic z tym nie zrobiła.Dziwne.Jeszcze bardziej dziwne jest to że oczekuje ode mnie papierów ekspertyz bo powątpiewa w nasze badanie a sama mogła je zrobić już dawno.Kocich ciał było pod dostatkiem.I nie trudno się domyślić że to nie koniec.
Ostatnio edytowano Pt sty 10, 2020 18:16 przez iza71koty, łącznie edytowano 1 raz
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sty 10, 2020 18:15 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

Kochani, przejdzmy juz do zwyklego porzadku. Kobieta piszaca tutaj w ostatnich dniach w sposob, na ktory jest idealne wyraazenie po angielsku “passive aggressive”, wyraznie nie ma na celu zaoferowanie realnej pomocy, a jedynie lansowanie sie na pracy p. Izy i Damiana oraz na popularnosci watku, ktory ma na forum ogromna poczytnosc.
Mysle, ze wszyscy sie zgodza, jak po prostu potraktujemy ta osobe i jej pisanine jako nic nie wnoszace i niebyle. Dzieki i pozdrawiam Was
Fredziu!
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4948
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Pt sty 10, 2020 18:25 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

Proponuję ignora.
Brak odpowiedzi to brak dyskusji.
Nie ma co strzępić sobie jęzora po próżnicy.
Jak ktoś chce pomóc pomoże.
Jak nie chce niech znika.
Nie ma przymusu.
W gadaniu także.
Ignor!!!
Najzdrowsze rozwiązanie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt sty 10, 2020 19:05 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

Po co ten szał jak napisałam nikomu nic nie zarzucam nie ujmuję zasług pracy poświęcenia .zdaję sobie sprawę ile środków musi być na to przeznaczonych .Forumowicze!!!!! Pomagać jak najwięcej!!!!!!!!!!!!!!! Nie pojmuje jednak jak można zostawić zwierzę potrzebujące pomocy ? Czyli P. Izo są. Kotki nasze wasze ijeszcze inne dla których (widząc je ) można bylo zrobić tylko tyle żeby je zostawić w spokoju ja osobiście nigdy nie dokonywalam takiego podziału pomagalam ijeszcze pomagam wszystkim zwierzętom niezależnie czy są..moje cudze takie czy owakie . Z tego co czytam wynika że to pani wraz zP. Damianem jesteście opiekunami zwierząt na tzw lotnisku stąd moje uwagi za które oczywiście bardzo przepraszam jesli byly niestosowne

tudor

 
Posty: 20
Od: Nie gru 29, 2019 0:47

Post » Pt sty 10, 2020 19:54 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

tudor pisze:Po co ten szał jak napisałam nikomu nic nie zarzucam nie ujmuję zasług pracy poświęcenia .zdaję sobie sprawę ile środków musi być na to przeznaczonych .Forumowicze!!!!! Pomagać jak najwięcej!!!!!!!!!!!!!!! Nie pojmuje jednak jak można zostawić zwierzę potrzebujące pomocy ? Czyli P. Izo są. Kotki nasze wasze ijeszcze inne dla których (widząc je ) można bylo zrobić tylko tyle żeby je zostawić w spokoju ja osobiście nigdy nie dokonywalam takiego podziału pomagalam ijeszcze pomagam wszystkim zwierzętom niezależnie czy są..moje cudze takie czy owakie . Z tego co czytam wynika że to pani wraz zP. Damianem jesteście opiekunami zwierząt na tzw lotnisku stąd moje uwagi za które oczywiście bardzo przepraszam jesli byly niestosowne


Nie - nie jesteśmy opiekunami.To jest jasno napisane na wątku.Pomagamy bo Opiekunka jak widać niekoniecznie sobie radzi.A opiekunami jesteśmy owszem.Ale własnego stada i kotów domowych.Tylko koty z mojego stada są zadeklarowane w UM.I proszę mi wybaczyć ale zmuszanie mnie do ryzykowania życia moich kotów w domu, kotów o które walczyłam i walczę do tej pory, kotów w moim stadzie - to duży nietakt zwłaszcza ze strony Osoby z wieloletnim doświadczeniem.Nie wydaje mi się żeby przez tyle lat nie miała Pani do czynienia z tym śmiercionośnym wirusem.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sty 10, 2020 19:57 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

Ja też nie pojmuję, jak można zostawić potrzebujące zwierzęta. Dlatego z przyjemnością będę obserwować, co pani (TUDOR) zrobi z tymi kotami i w jaki sposób im pomoże. Doświadczenia, jak było wspomniane, pani nie brakuje. Zna pani miejsce, z grubsza zarysowany jest już problem, kiedy pani tam dojedzie, to nawet panią karmicielkę można będzie spotkać, i usłyszeć jej wersję. Do dzieła zatem!

bez zarzutu

 
Posty: 35
Od: Czw mar 28, 2019 21:04

Post » Pt sty 10, 2020 20:09 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

No ja to akurat nie pojmuję jak można doprowadzić koty do takiego dramatu.Jak można co roku patrzeć jak konają i nic sobie z tego nie robić.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sty 10, 2020 20:22 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

A ja powiem że koty na zdjęciach prezentują się wspaniale , widać że bardzo dbacie o nie , są cudowne i tak wiele moi Drodzy Wam zawdzięczają !!! A Tudor to tylko szum w eterze ...szkoda trwonić na takie osoby Waszej cennej energii!!!

KotSib

Avatar użytkownika
 
Posty: 17
Od: Nie cze 24, 2018 13:39

Post » Pt sty 10, 2020 20:25 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

Bez zarzutu to do dziela chyba jesteś ze szczecina ? Macie wiedzę. Czy karmicielką ma te koty zarejstrowane w UM? Jesli nie to są to zwierzęta miasta pod patronatem tozu ? Skoro podjeliscie się opieki no to do boju!! Mam co nieco doświadczenia pewnie nie tyle co wy ale mi również tak nagle śmierć tylu kotków będących na posilku kilkanaście godzin wcześniej nie pasuje mi do objawów po ale można się mylić
Jesli to rzeczywiście po to może P .pani Izo przyniosła wirusa np z domu gdzie jak pani pisze przebywa ok 30 kotów tez nie wiadomo który przechorowal tez u pani umierają zwierzęta no przepraszam ale to co piszecie to jakas paranoja

tudor

 
Posty: 20
Od: Nie gru 29, 2019 0:47

Post » Pt sty 10, 2020 20:29 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

tudor pisze:Bez zarzutu to do dziela chyba jesteś ze szczecina ? Macie wiedzę. Czy karmicielką ma te koty zarejstrowane w UM? Jesli nie to są to zwierzęta miasta pod patronatem tozu ? Skoro podjeliscie się opieki no to do boju!! Mam co nieco doświadczenia pewnie nie tyle co wy ale mi również tak nagle śmierć tylu kotków będących na posilku kilkanaście godzin wcześniej nie pasuje mi do objawów po ale można się mylić
Jesli to rzeczywiście po to może P .pani Izo przyniosła wirusa np z domu gdzie jak pani pisze przebywa ok 30 kotów tez nie wiadomo który przechorowal tez u pani umierają zwierzęta no przepraszam ale to co piszecie to jakas paranoja



A gdzież ja napisałam, że umierają?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sty 10, 2020 20:32 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

Jak by to... nie ja wlazłam na forum i w pierwszym poście wchrzaniłam się do cudzego wolontariatu z pretensją, że dzikie koty żyjące na działkach w styczniu mają brudne futro. Tak że tak.

bez zarzutu

 
Posty: 35
Od: Czw mar 28, 2019 21:04

Post » Pt sty 10, 2020 20:33 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

Bylem dzisiaj na lotnisku. Kolo południa- pierwszy raz i wkleiłem zdjęcia kilku kotów na watek. Za drugim razem nie robiłem zdjęć, ale chciałem napisać jak wygląda sytuacja dzisiaj. Jednak daruję sobie pisanie...bez względu na to, czy wieści były dobre, czy nie. Właściwie to chodzi mi po głowie myśl tak-a żeby chwilowo przestać pisać cokolwiek. Bo temat kotów lotniskowych zaczyna odchodzić na boczny tor...

Damian- iza71koty

 
Posty: 1760
Od: Czw paź 31, 2019 12:51

Post » Pt sty 10, 2020 20:41 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

Między pretensją a stwierdzeniem jest subtelna różnica

tudor

 
Posty: 20
Od: Nie gru 29, 2019 0:47

Post » Pt sty 10, 2020 20:48 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

Ręce mi opadły na to wszystko już. Iza i Damian ufam całkowicie, że to co robicie na lotnisku to najlepsza opieka jaką te biedne kotki mogą dostać.

aga66

 
Posty: 6737
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pt sty 10, 2020 20:49 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

ASK@ pisze:Proponuję ignora.
Brak odpowiedzi to brak dyskusji.
Nie ma co strzępić sobie jęzora po próżnicy.
Jak ktoś chce pomóc pomoże.
Jak nie chce niech znika.
Nie ma przymusu.
W gadaniu także.
Ignor!!!
Najzdrowsze rozwiązanie.


Popieram :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21795
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Google [Bot] i 25 gości