koty 2023r- wątek stada nr.2

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 10, 2020 10:09 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

Tez sie nie dziwie - i co wiecej, nie mam nic przeciwko. Padaja zarzuty - absurdalne, wiec nawet z przyzwoitosci nalezy je prostowac. A akcja z czekaniem na lotnisku o juz wogole... Iza i Damian niosa tam realna pomoc, dokladnie opisuja co dokladnie robia, dokumentuja to zdjeciami i filmami. Wszystkie zbiorki sa rozliczane, a do tego wkladane w cholere wlasnej ciezkiej pracy - bezinteresownie. I nagle wpada "ktos", rzuca granatem, po czym zapewne zniknie, a Damian i Iza maja to przemilczec ? No way..
A Policja zostala rzekomo wezwana na jakiej podstawie ?

TerryFox

 
Posty: 158
Od: Śro sie 31, 2016 11:41
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt sty 10, 2020 10:23 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

Ja już więcej na temat tudor i P.Wioletty pisać nie będę. Poinformowałem te Osoby, czym to się skończy. Byłem pewien, ze Policja przyjedzie, bo już wiele razy na mnie ją nasyłała. Tym razem, bo jakiś niebezpieczny człowiek stoi na lotnisku i Ona się tam boi wejść. Jednak z racji tego, ze razem z tudor wiedziały Kto i po co tam stoi były to tylko puste słowa, Nikt Policji nie wezwał.

Od tej pory nie będę więcej komentować. Będę wrzucał zdjęcia. Miałem nadzieję, ze pp opanowane, ale skoro P.Wioletta chodzi sobie koty pogłaskać to ja się nie dziwię, że z naszej pracy nici. Obawiam, że jeszcze na dniach znajdę jakieś koty- nieżywe. :(

Zaległe zdjęcia z wczoraj.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek ObrazekObrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Damian- iza71koty

 
Posty: 1760
Od: Czw paź 31, 2019 12:51

Post » Pt sty 10, 2020 12:24 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

iza71koty, Damian- iza71koty, pozdrawiam Was serdecznie. Jestem stałą czytelniczką Waszego wątku, kibicuję Wam i podziwiam Was. Nie pisałam dotychczas wyłącznie z tego powodu, że nie mogę Wam pomóc materialnie. Przypuszczam, że takich osób jest dużo więcej. Wystarczy popatrzeć na licznik :).
Damian- iza71koty pisze:Od tej pory nie będę więcej komentować. Będę wrzucał zdjęcia.

I oto głos rozsądku :D Tak trzymać :ok:
Znamy Was od 12 lat. To aż nadto bym w pełni Wam ufała.

Damian, czemu - "Stałem jak ostatni debil czekając na tudor." Byłeś umówiony?

Nie pozwólcie, by takie marginalne wpisy psuły Wam robotę. Ja jestem z Wami :ok:
Wpisy Waszych wrrrrrrrrrr, wrogów :D skłoniły mnie, żeby właśnie Wam zaoferować 2 transporterki (forumowe ale mam zgodę :P ) Prześlę na mój koszt. Transporterki nie są całkowicie bezpieczne - trzeba je, przy większych kotach dodatkowo zabezpieczyć :( . Jeśli się przydadzą to proszę o info: "czym" przesłać :P
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8862
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pt sty 10, 2020 13:34 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

ewkkrem pisze:iza71koty, Damian- iza71koty, pozdrawiam Was serdecznie. Jestem stałą czytelniczką Waszego wątku, kibicuję Wam i podziwiam Was.


Bardzo dziękujemy :1luvu:

ewkkrem pisze:Damian, czemu - "Stałem jak ostatni debil czekając na tudor." Byłeś umówiony?


Nie byłem, ale z tego wpisu niżej jasno dla mnie wynikało, że tudor coś organizuje. Teren jest naprawdę ciężki. Właśnie wróciłem stamtąd- spodnie w błocie po kolana. Kurtka pochlapana. Bez przewodnika ciężko znaleźć tam tą altanę znaleźć.

Damian- iza71koty pisze:
tudor pisze:Proszę przyblliźyć mi topografię terenu postaram sie wspólnie ze znajomymi tam dotrzeć i powiadomić odpowiednie służby może jest szansa na ratunek ? To tak jakby zostawić człowieka w potrzebie . Mam troche kocykow nie wiem jak przeslac . Pozdrawim


Liczyłem, że nie jest to blef. Podałem numer oficjalnie na forum do siebie, żeby w razie co pokazać, gdzie dokładnie trzeba iść. Nikt nie próbował dzwonić, więc pojechałem czekać. Potem jak zjawiła się P.Wioletta i powiedziała, ze wezwała Policję, znowu -ja naiwniak :20145 czekałem, tym razem na przyjazd Kogokolwiek.

Zdjęcie satelitarne tego terenu- i w tym miejscu trzeba tej altany szukać. Bez przewodnika Ktoś Kto jest tam pierwszy raz będzie bardzo trudno cokolwiek zrobić.
Obrazek

Właśnie wróciłem z lotniska. Ucieszyłem się, ze u P.Doroty pokazał się kotek- szary, którego nie było wczoraj. Wielkością jest najmniejszy stamtąd.
Obrazek

P.Dorota zrobiła improwizowany daszek żeby jedzenie nie mokło. Jak widać zostawia codziennie rano sporą porcję suchej karmy, uzupełnia też wodę w miseczce. Mokre też dała, ale znikło :catmilk:
Obrazek Obrazek

Damian- iza71koty

 
Posty: 1760
Od: Czw paź 31, 2019 12:51

Post » Pt sty 10, 2020 13:37 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek ObrazekObrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Damian- iza71koty

 
Posty: 1760
Od: Czw paź 31, 2019 12:51

Post » Pt sty 10, 2020 14:41 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

P.Izo P .Damianie .Czy umawialam się wczoraj z kimkolwiek? Napisałam ze spróbuje cos zrobić. Z tego ze sama nie byłabym w stanie pomóc temu kociakowi wykonalam kilka Tel .Toz - nikt nie odbieral .OTOZ- nikt nie odbieral. Patrol interwencyjny schroniska - odebrala Pani wyraźnie juz zaspana przedstawiłam sytuacje. Odpowiedziała że takimi sprawami zajmuje się Toz bo skoro biorą pieniądze od miasta to powinni sie tym zająć a nie pokazywać na fb jak piją szampana tak to przedstawila. Powiedziała mi tez ze jutro rano czyli dzis może przyjadą choc oni są tylko od zwierząt potrąconych .nie zadzwoniłam rano bo jak P. zakomunikował kotek nie żyje.Nie wiem ile ma P. lat ale stwierdzenie że razem zP. Wioleta miałam ubaw koszt..ppr ptaki zarzut bardzo mnie zabolał .Nie chce być wredna ale to może Pan miał. tzw ubaw . Byl Pan przeciez u kotkow wczesnym popołudniem jak wynika z godz wpisu więc juz wtedy trzeba było powiadomić toz nie wiem na co P czekal

tudor

 
Posty: 20
Od: Nie gru 29, 2019 0:47

Post » Pt sty 10, 2020 15:03 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

tudor pisze:P.Izo P .Damianie .Czy umawialam się wczoraj z kimkolwiek? Napisałam ze spróbuje cos zrobić. Z tego ze sama nie byłabym w stanie pomóc temu kociakowi wykonalam kilka Tel .Toz - nikt nie odbieral .OTOZ- nikt nie odbieral. Patrol interwencyjny schroniska - odebrala Pani wyraźnie juz zaspana przedstawiłam sytuacje. Odpowiedziała że takimi sprawami zajmuje się Toz bo skoro biorą pieniądze od miasta to powinni sie tym zająć a nie pokazywać na fb jak piją szampana tak to przedstawila. Powiedziała mi tez ze jutro rano czyli dzis może przyjadą choc oni są tylko od zwierząt potrąconych .nie zadzwoniłam rano bo jak P. zakomunikował kotek nie żyje.Nie wiem ile ma P. lat ale stwierdzenie że razem zP. Wioleta miałam ubaw koszt..ppr ptaki zarzut bardzo mnie zabolał .Nie chce być wredna ale to może Pan miał. tzw ubaw . Byl Pan przeciez u kotkow wczesnym popołudniem jak wynika z godz wpisu więc juz wtedy trzeba było powiadomić toz nie wiem na co P czekal
tudor, czy Ty myślisz, że Iza i Damian nigdzie nie dzwonili, od nikogo nie próbowali uzyskać pomocy, i tylko tak sobie na forum piszą? bo ja myślę, że oni już wykonali wszystkie możliwe telefony i zwrócili się do każdej możliwej instytucji, od której mogliby uzyskać jakąkolwiek pomoc. Więc wybacz, ale posiedzenie na telefonie nawet kilka godzi to nie jest żadna "próba pomocy" tylko zawracanie ludziom d...y i zabieranie im czasu, którego i tak mają za mało.
Chcesz pomóc?
Wiele osób tutaj wysyła paczki z jedzeniem, wiesz doskonale, że potrzebne są posłanka i jeszcze masę innych rzeczy...a także pieniądze na to wszystko....wszystko to jest pisane tu na wątku. Zakasaj rękawy, rusz szanowny tyłeczek i zrób coś realnie.
A jak nie masz ochoty albo możliwości, to się po prostu odczep.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14028
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 10, 2020 15:15 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

Kazia pisze:
tudor pisze:P.Izo P .Damianie .Czy umawialam się wczoraj z kimkolwiek? Napisałam ze spróbuje cos zrobić. Z tego ze sama nie byłabym w stanie pomóc temu kociakowi wykonalam kilka Tel .Toz - nikt nie odbieral .OTOZ- nikt nie odbieral. Patrol interwencyjny schroniska - odebrala Pani wyraźnie juz zaspana przedstawiłam sytuacje. Odpowiedziała że takimi sprawami zajmuje się Toz bo skoro biorą pieniądze od miasta to powinni sie tym zająć a nie pokazywać na fb jak piją szampana tak to przedstawila. Powiedziała mi tez ze jutro rano czyli dzis może przyjadą choc oni są tylko od zwierząt potrąconych .nie zadzwoniłam rano bo jak P. zakomunikował kotek nie żyje.Nie wiem ile ma P. lat ale stwierdzenie że razem zP. Wioleta miałam ubaw koszt..ppr ptaki zarzut bardzo mnie zabolał .Nie chce być wredna ale to może Pan miał. tzw ubaw . Byl Pan przeciez u kotkow wczesnym popołudniem jak wynika z godz wpisu więc juz wtedy trzeba było powiadomić toz nie wiem na co P czekal
tudor, czy Ty myślisz, że Iza i Damian nigdzie nie dzwonili, od nikogo nie próbowali uzyskać pomocy, i tylko tak sobie na forum piszą? bo ja myślę, że oni już wykonali wszystkie możliwe telefony i zwrócili się do każdej możliwej instytucji, od której mogliby uzyskać jakąkolwiek pomoc. Więc wybacz, ale posiedzenie na telefonie nawet kilka godzi to nie jest żadna "próba pomocy" tylko zawracanie ludziom d...y i zabieranie im czasu, którego i tak mają za mało.
Chcesz pomóc?
Wiele osób tutaj wysyła paczki z jedzeniem, wiesz doskonale, że potrzebne są posłanka i jeszcze masę innych rzeczy...a także pieniądze na to wszystko....wszystko to jest pisane tu na wątku. Zakasaj rękawy, rusz szanowny tyłeczek i zrób coś realnie.
A jak nie masz ochoty albo możliwości, to się po prostu odczep.


Ot, swiete slowa :ok:
Iza, Damian, robicie super robote, trzymam za was kciuki (w lutym postaram sie tez cosik podeslac)
W zamyśleniu majestat mają niedościgły
Wielkich sfinksów, co w głębi pustyni zastygły,
Jakby w wieczny zapadły sen odrętwiający.

Norku

 
Posty: 739
Od: Wto cze 01, 2010 15:25

Post » Pt sty 10, 2020 15:23 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

Kazia pisze:
tudor pisze:P.Izo P .Damianie .Czy umawialam się wczoraj z kimkolwiek? Napisałam ze spróbuje cos zrobić. Z tego ze sama nie byłabym w stanie pomóc temu kociakowi wykonalam kilka Tel .Toz - nikt nie odbieral .OTOZ- nikt nie odbieral. Patrol interwencyjny schroniska - odebrala Pani wyraźnie juz zaspana przedstawiłam sytuacje. Odpowiedziała że takimi sprawami zajmuje się Toz bo skoro biorą pieniądze od miasta to powinni sie tym zająć a nie pokazywać na fb jak piją szampana tak to przedstawila. Powiedziała mi tez ze jutro rano czyli dzis może przyjadą choc oni są tylko od zwierząt potrąconych .nie zadzwoniłam rano bo jak P. zakomunikował kotek nie żyje.Nie wiem ile ma P. lat ale stwierdzenie że razem zP. Wioleta miałam ubaw koszt..ppr ptaki zarzut bardzo mnie zabolał .Nie chce być wredna ale to może Pan miał. tzw ubaw . Byl Pan przeciez u kotkow wczesnym popołudniem jak wynika z godz wpisu więc juz wtedy trzeba było powiadomić toz nie wiem na co P czekal
tudor, czy Ty myślisz, że Iza i Damian nigdzie nie dzwonili, od nikogo nie próbowali uzyskać pomocy, i tylko tak sobie na forum piszą? bo ja myślę, że oni już wykonali wszystkie możliwe telefony i zwrócili się do każdej możliwej instytucji, od której mogliby uzyskać jakąkolwiek pomoc. Więc wybacz, ale posiedzenie na telefonie nawet kilka godzi to nie jest żadna "próba pomocy" tylko zawracanie ludziom d...y i zabieranie im czasu, którego i tak mają za mało.
Chcesz pomóc?
Wiele osób tutaj wysyła paczki z jedzeniem, wiesz doskonale, że potrzebne są posłanka i jeszcze masę innych rzeczy...a także pieniądze na to wszystko....wszystko to jest pisane tu na wątku. Zakasaj rękawy, rusz szanowny tyłeczek i zrób coś realnie.
A jak nie masz ochoty albo możliwości, to się po prostu odczep.


Dokladnie tak :ok: Nic dodac, nic ujac :ok:
"odczep ze sie, odczep rzepie ! A wlasnie, ze sie nie odczepie"to z dziecinnej Dobranocki ale moze poskutkuje
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt sty 10, 2020 16:05 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

Cindy pisze:
Kazia pisze:
tudor pisze:P.Izo P .Damianie .Czy umawialam się wczoraj z kimkolwiek? Napisałam ze spróbuje cos zrobić. Z tego ze sama nie byłabym w stanie pomóc temu kociakowi wykonalam kilka Tel .Toz - nikt nie odbieral .OTOZ- nikt nie odbieral. Patrol interwencyjny schroniska - odebrala Pani wyraźnie juz zaspana przedstawiłam sytuacje. Odpowiedziała że takimi sprawami zajmuje się Toz bo skoro biorą pieniądze od miasta to powinni sie tym zająć a nie pokazywać na fb jak piją szampana tak to przedstawila. Powiedziała mi tez ze jutro rano czyli dzis może przyjadą choc oni są tylko od zwierząt potrąconych .nie zadzwoniłam rano bo jak P. zakomunikował kotek nie żyje.Nie wiem ile ma P. lat ale stwierdzenie że razem zP. Wioleta miałam ubaw koszt..ppr ptaki zarzut bardzo mnie zabolał .Nie chce być wredna ale to może Pan miał. tzw ubaw . Byl Pan przeciez u kotkow wczesnym popołudniem jak wynika z godz wpisu więc juz wtedy trzeba było powiadomić toz nie wiem na co P czekal
tudor, czy Ty myślisz, że Iza i Damian nigdzie nie dzwonili, od nikogo nie próbowali uzyskać pomocy, i tylko tak sobie na forum piszą? bo ja myślę, że oni już wykonali wszystkie możliwe telefony i zwrócili się do każdej możliwej instytucji, od której mogliby uzyskać jakąkolwiek pomoc. Więc wybacz, ale posiedzenie na telefonie nawet kilka godzi to nie jest żadna "próba pomocy" tylko zawracanie ludziom d...y i zabieranie im czasu, którego i tak mają za mało.
Chcesz pomóc?
Wiele osób tutaj wysyła paczki z jedzeniem, wiesz doskonale, że potrzebne są posłanka i jeszcze masę innych rzeczy...a także pieniądze na to wszystko....wszystko to jest pisane tu na wątku. Zakasaj rękawy, rusz szanowny tyłeczek i zrób coś realnie.
A jak nie masz ochoty albo możliwości, to się po prostu odczep.


Dokladnie tak :ok: Nic dodac, nic ujac :ok:
"odczep ze sie, odczep rzepie ! A wlasnie, ze sie nie odczepie"to z dziecinnej Dobranocki ale moze poskutkuje

Obawiam się, że nie poskutkuje :( Ja krótko na forum ale nie przyszłoby mi do łba, że można tak działać na szkodę zwierząt :( Czytając ten wątek jedno, co mi się narzuca na myśl to zazdrość :( Zazdrość, bo jak ktoś nie ma najmniejszego pojęcia ile kosztuje utrzymanie jednego ZDROWEGO kota a widzi kwoty z rozliczenia to może sobie pomyśleć różnie.
Może celowe byłoby wydzielenie zamkniętego wątku tylko dla darczyńców? Nie wiem czy to możliwe. Wtedy ten wątek mógłby się toczyć, iza71koty mogłaby pisać w obu wątkach, wg. uznania, Damian- iza71koty zaoszczędził by portki :) i mógłby się "nawywnętrzać" do woli :lol:
Macie nietypową, bardzo trudną sytuację a...okolica nie pomaga.
Wydaje mi się, że zamknięty wątek dla darczyńców to dobry pomysł. Oczywiście, moglibyście pisać na "ogólnym" Z jednej strony - gorzej - bo darczyńca nie jest ogólnie widoczny a z drugiej lepiej. Darczyńca jest widoczny na uprzywilejowanym wątku?
Sama nie wiem - taki mój pomysł :(
Ciągle podtrzymuję ofertę transporterków.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8862
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pt sty 10, 2020 17:23 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

Kilka z moich postów nie ukazało się nawet z opóźnieniem .Trudno. Jestem bardzo bardzo dojrzałą kobietą i myślę że. wielu forumowiczów wypowiadających się na mój temat włącznie z P. Damianem który jak napisał zajmuje się kotami od 2 lat nie ma pojęcia ile w swoim życiu zrobiłam dla zwierząt.P.Iza ani zapewne .P. Damian ani Podczytywacz ani Stomachari ani wielu innych osądzających nawet nie wie o istnieniu np. weterynarzy do których zawoziłam zwierzęta np. w 1980r ani o środkach które wydałam przez te lata na zwierzęta.Proszę mnie nie oceniać z Zabrza Katowic Krakowa nieopodal Sochaczewa czy skądś tam jeszcze.to tyle na temat osądów . Proszę nie doszukiwać się moich powiązań zP. Wioletą bo takowych nie ma . Nie ujmuje nikomomu niczyich zasług ani poświęcenia Proszę nie kazać mi ruszać d..y bo wiem co mam robić. Napisałam wczoraj że mam trochę kocyków ale po sprawozdaniu P. Damiana odechcialo mi się wszystkiego oddam to schroniska. Życzę trochę więcej wewnętrznego spokoju .Mam nadzieję. Że uda mi się kiedyś porozmawiać zP. Wioletą

tudor

 
Posty: 20
Od: Nie gru 29, 2019 0:47

Post » Pt sty 10, 2020 17:37 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

tudor pisze:Kilka z moich postów nie ukazało się nawet z opóźnieniem .Trudno. Jestem bardzo bardzo dojrzałą kobietą i myślę że. wielu forumowiczów wypowiadających się na mój temat włącznie z P. Damianem który jak napisał zajmuje się kotami od 2 lat nie ma pojęcia ile w swoim życiu zrobiłam dla zwierząt.P.Iza ani zapewne .P. Damian ani Podczytywacz ani Stomachari ani wielu innych osądzających nawet nie wie o istnieniu np. weterynarzy do których zawoziłam zwierzęta np. w 1980r ani o środkach które wydałam przez te lata na zwierzęta.Proszę mnie nie oceniać z Zabrza Katowic Krakowa nieopodal Sochaczewa czy skądś tam jeszcze.to tyle na temat osądów . Proszę nie doszukiwać się moich powiązań zP. Wioletą bo takowych nie ma . Nie ujmuje nikomomu niczyich zasług ani poświęcenia Proszę nie kazać mi ruszać d..y bo wiem co mam robić. Napisałam wczoraj że mam trochę kocyków ale po sprawozdaniu P. Damiana odechcialo mi się wszystkiego oddam to schroniska. Życzę trochę więcej wewnętrznego spokoju .Mam nadzieję. Że uda mi się kiedyś porozmawiać zP. Wioletą
Ja nie oceniam Ciebie jako osoby, bo Cię nie znam.
Jako osoba zupełnie mnie nie interesujesz.
Nie interesuje mnie również Twój życiorys.
Oceniam to co robisz w tym wątku.
A w tym wątku szkodzisz, tylko i wyłącznie.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14028
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 10, 2020 17:54 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

Komu szkodzę kotom? Ludziom? Komu? Bo jestem najwyraźniej za tępa żeby to pojąć proszę o szczegóły

tudor

 
Posty: 20
Od: Nie gru 29, 2019 0:47

Post » Pt sty 10, 2020 18:09 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

tudor pisze:Komu szkodzę kotom? Ludziom? Komu? Bo jestem najwyraźniej za tępa żeby to pojąć proszę o szczegóły


wiesz co?
najpierw skaczesz i rozliczasz pomagających - Iza i Damian
zablokowana starasz się pochwalić i nawet masz coś do oddania dla kotów
teraz szczujesz w zawoalowany sposób

osobiście
powiem krótko - wypad, bo kotem poszczuję
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt sty 10, 2020 18:13 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

Zadanie pare pytań jest nie wygodne -tudor
I dlatego szkodzisz
Dla mnie ten wątek jest nie smaczny
Sama chciałam spytać o pewne sprawy
Ale ...
Musicie dojść do porozumienia
Zgoda buduje niezgoda rujnuje

anka1515

 
Posty: 4652
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 79 gości