Patmol

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 25, 2019 17:28 Re: Patmol w krainie porcelany

jolabuk5 pisze:Spokojnych, zdrowych Świąt i wszystkiego dobrego w Nowym Roku życzy Sabcia z zespołem


bardzo dziękuje - na razie jest w porządku

nie obchodzę świąt, ale wiadomo, że z 24 na 25 grudnia jest najdłuższa noc w roku - to budzi respekt

i zawsze się trochę obawiam, że któryś z moich kotów naprawdę jest ubożątkiem i przemówi ludzkim głosem w noc wigilijną :strach:
z jakimiś pretensjami - sama nie wiem o co

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28939
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro gru 25, 2019 21:08 Re: Patmol w krainie porcelany

Patmol pisze:bardzo ładne :mrgreen:
szkoda, że nie potrzebuję

poczytałam sobie o rożnych firmach sprzedających porcelanę,no niestety Stomachari ma rację
to są głównie importerzy

ale ceny np takich kubków, talerzy z importu, a takich kubków z polskich fabryk porcelany - to się wiele nie róznią

to dlaczego ściągają tamte? jest większy zysk?

dla takiego zwykłego człowieka,jak ja, to bez sensu jest kupować tą importowaną gdzieś z Chin ,skoro w podobnej cenie jest taka polska porcelana- Chodzież, cmielow,Wałbrzych - z tych tańszych linii

ale jednak wcale nie jest prosto to doczytać
nie jest to wprost napisane, ze tamta jest z Chin/ Azji

to jest chyba tak jak z karmą, dopiero jak wiesz gdzie patrzeć- to widzisz skład

te kubki też ładne,i tez import
https://sklepveroni.pl/pl/23-kubki-zapa ... do-herbaty

Tak, oczywiście.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pt gru 27, 2019 22:21 Re: Patmol

teraz jest tak, ze zanim się coś kupi - trzeba najpierw z tydzień myśleć :roll:

biała porcelana , kubki,miseczki, talerze z Lubiany /polska porcelana/wychodzi taniej niż te chińskie rzeczy z marketu, czy z pepko
nie rozumiem tego

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28939
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro sty 08, 2020 8:17 Re: Patmol

nie lubię kroić kaczek :strach: no ale kaczki są miedzy 7-11 zł za 1 kg/ za całą świeżą kaczkę - więc nie marudzę, tylko kupuje i kroję

zupa na kaczce jest bardzo dobra, a i zwierzaki bardzo lubią - więc nie mam wymówki zadnej
ostatnio całe kurczaki, świeże, z okazji tych wolnych dni, były po 3 coś za 1 kg - no to tez kroiłam
nie mam gdzie tego trzymać, bo mam mały zamrażalnik - no ale ze dwie - trzy kaczki mogę kupić, za jednym razem - to są takie pekińskie po ok 1-3 kg sztuka

i nawet bym chętnie została wegetarianką, i nie kroiła wciąż tego mięsa - ale koty, i psy, z taką nadzieję na mnie patrzą -jak szykuje dla nich jedzenie
kaczkę uwielbiają; ale kurczaka czy indyka też zjedzą bardzo chętnie
z kaczki po prostu nic u nas nie zostaje (oprócz tej folijki) -prawdziwe zero waste

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28939
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro sty 08, 2020 8:45 Re: Patmol

u mnie tak jest z przepiórkami, które niestety, nie kosztują 9 zł za kg :( ale koty wielbią, jedyne zwierzę, które własnie z kośmi jedzą ( częśc przynajmniej ) a jak czegoś nie zjedza, to albo miele i dorzucam do mieszanki,albo psy pochłaniają.

Kaczki...nawet mięso moim smakuje, ale ostatnio kaczkę obierałam prawie 2 h, ilość tłuszczu na niej nie do zużycia dla mnie, a kości na tyle twarde, że moje starutkie psy im nie podołają. A ja mięsa nie jem, więc nie mam jak zuzyć. Trochę mi szkoda, bo chyba mięso wartościowe, dla urozmaicenia świetne, ale jednak zbyt często u mnie się pojawiać jako całościowy ptak nie będzie.
podobnie z gęsią, bardzo mięso im smakuje, ale gęś sklepowa na 5 kg ptaka ma ze 3 kg samego tłuszczu, a tak z rynku ma cenę mało akceptowalną - moze raz na rok.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Śro sty 08, 2020 10:53 Re: Patmol

przepiórkami jeszcze kotów nie karmię :mrgreen:

tłuszcz z kaczki też daje zwierzakom
zabieram udka i piersi; zazwyczaj robię na nich zupę - duży garnek gęstej warzywnej zupy -polubiłam;
zupa wychodzi naprawdę tanio, jest smaczna, zdrowa
i jest bardzo sycąca

dodaje dużo warzyw, przyprawy, i trochę kaszy jaglanej (zazwyczaj) -
gotowane mięso zazwyczaj zjada moja suka - bo ją surowe gryzie czasem w zęby, ale gotowane chętnie zje
a Młody uważa, ze mięso z kaczki to je biedota (czyli my) bo normalni ludzie to jedzą kurczaka :mrgreen: wiec dla niego kupuję kurczaka, jak jest w promocji
czyli poniżej 4 zł za 1 kg
i smażę mu piersi, na udkach robię zupę (nie jest taka dobra jak na kaczce, ale tez ujdzie) , a resztę zjadają zwierzęta czyli koty i ciemna suka
bo jasna zazwyczaj dostaje podgotowane mięsko

i to nie jest tak, że mnie nie stać na droższe mięsko - no ale kurcze blade, jaki sens kupować piersi z kurczaka po 16 zł za 1 kg, jak można kupić po niecałe 7 zł za 1 kg kaczkę
albo po niecałe 4 zł z a 1kg kurczaka?

jakby nie było promocji to bym pewnie kupiła, ale zazwyczaj jest coś korzystniejszego
ostatnio był łosoś w promocji /filet/ cos ok 25 zł za 1 kg - wzięłam rozsądny kawałek i każdy dostał na smak; ludzie - też ( młody oczywiscie mówił, ze normalni ludzie to jedzą kurczaka :mrgreen: ale zjadł swoja cześć)
a innym razem były w promocji sznycel z indyka, czy polędwiczki z indyka -po 15-17 zł za kg :roll: - no i znowu bez sensu kupować pierś z kurczaka

przepiórek nie widzialam :mrgreen:
na szczęscie
a z gesi tylko szyje bywają, ale rzadko - i tylko Sweetie/ suka daje radę

a w ramach oszczędności ( no bo jestem gospodarna, że hej i należy mi się nagroda) - w sensie nagrody za oszczędność - kupiłam sobie książkę "zaburzenia zachowania psów" - bo zawsze warto poczytać mądre rzeczy; a to książka jest francuska, przetłumaczona na polski i pod redakcją pani Irackiej

poprzednio miałam problem, bo Sweetie się gryzła po łapach; vet dawał maści, kazał smarować; ale nie pomagał to wcale i pies miał takie ranki na nogach

jak poczytałam mądre ksiazki, to mi wyszło, że to jest nerwowe/ zaburzenia kompulsywne albo od kurczaka/pokarmowe
i z jednej strony sie wzięłam za jej psychikę, a z drugiej -ograniczyłam kurczaka
i tadam - gryzienie po łapach się skończyło, wszystko się zagoiło - łapy są piękne jak marzenie

czyli warto książki czytać :mrgreen:

i dostałam kod na pakiet biblioteczny legimi, w bibiotece - :mrgreen: NA CAŁY ROK :201494 super sie cieszę
bo jestem uzależniona od książek - a tak do czytania nie muśże nic kupować, chyba, że coś szczególnego - jak to "zaburzenie zachowania psów"

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28939
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sty 09, 2020 8:58 Re: Patmol

a wczoraj spotkałam panią ze szczeniakiem, ok 6 miesięcy, w kolczatce
pani sympatyczna
pies słodki, nieduży ,króciutka sierść i kolczatka, nieagresywny zupełnie, szczeniak

pogadałam z nią -ona wie, że kolczatka jest zła, no ale pies - szarpie, skacze, nie słucha :strach:
rzeczywiscie - pies nie zwraca na nia uwagi, skacze jak goopi, szarpie - ona go nic nie uczy; pies nic nie umie - nawet stać spokojnie moment

i potem słyszę, no bo pani pani jest taki grzeczny, tak grzecznie stoi - to może chodzić w szelkach; a mój jest taki goopi :strach: to musi w kolczatce

ale moja suka ma prawie 9 lat , robimy dziennie teraz tylko po 10 km, bo jest ciemno po południu i sama suka chce wracać ; no i uczę ją od lat rożnych rzeczy
a szczeniak to co innego przecież niż 9 letni pies, który chodzi na spacer codziennie - od lat
no i ona będzie chodziła z tym szczeniakiem po górach kiedyś tam, później, bo teraz nie ma czasu i deszcz pada - więc tylko na siku z nim wychodzi od kilku/kilkunastu dni :roll:

a kobieta normalna, sympatyczna
a pies nawet "siad" nie umie i na każdego skacze; łącznie z moją suką - która go w końcu obwaczała - bo skakał rzeczywiscie jak goopi;

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28939
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sty 09, 2020 9:05 Re: Patmol

Ja mięso kotom daję raczej w mieszankach, takie instant tylko od czasu do czasu i staram się ca sprawdzać w kalkulatorze barfowym, jakie ma składniki odzywcze. I w przypadku kaczki, tuszka cała ( w sensie wszystko z całego ptaka tylko bez kości ) ma proporcje, o ile pamietam 75% tłuszczu 25% białka, to nie są dobre proporcje, padły by im trzustka, watroba na takim karmieniu, zresztą po prostu tak tłustego mięsa nie chcą ( po zmieleniu ), a i samej skóry kaczej nie zjedzą. Więc duża część tej skóry musiałam odjąć, mieszac z chudymi mięsami. Dlatego też ta kaczka mi średnio pasuje, bo nie mam co z tym robić potem.

A z przepiórkami, to chyba z uwagi na ten okres przedświąteczny sie pojawiły w zwykłych sklepach, pierwszy raz kupowałam w Biedronce i nawet akceptowalna cena była tak, zeby spróbować. No, a jak się okazało, że tak bardzo im smakuje, że zjadają bez żadnych resztek, a jednak to najbardziej zbliżone do takiego naturalnego karmienia, to trochę zapasu zrobiłam na zaś i od czasu do czasu rozmrażam dla smaku.
I tak myslę, że czasem to głowie siedzi, że jakieś mięso ekskluzywne ;) no bo przepiórki, jak to brzmi!! a wychodzi w sumie taniej niż niektóra wołowina :) Kiedyś też dostałam w Lidlu dzikiego bażanta. No, pomyślałby kto- w tyłku się poprzewracała, dawać kotom bażanty! A kosztowało to akurat na przecenie 5,90 za 600 gr i trójka z moich sierściuchów oszalała na punkcie tego mięsa, żal było nie brać :)
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Czw sty 09, 2020 10:00 Re: Patmol

a potem możnaby w ogłoszeniach kota/ do adopcji napisać

"obecnie jada przepiórki, ale bażanta tez lubi"

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28939
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro sty 15, 2020 12:52 Re: Patmol

mój kot Tymoteusz, w typie syjama, wziął się za wychowanie mojego syna, nastolatka :mrgreen: syn mi wczoraj opowiadał
zachowanie Tymoteusz wkurza Młodego , ale bardziej śmieszy

jak Młody porzuci swoje skarpetki na podłodze, to kot , jak tylko zauważy -wygłasza przemowę - a potrafi gadać i głośno i w rożnych tonacjach
krzyczy i sie produkuje oburzony, aż Młody podejdzie zobaczyć o co chodzi
a wtedy kot pokazuje Młodemu skarpetkę z oburzoną miną

jak Młody nie podejdzie na wrzaski kota, bo mu się nie chce, siedzi w fotelu czy spi
to kot najpierw się drze jakiś czas, a potem bierze skarpetkę w zęby i niesie Młodemu ; kladzie kolo Młodego, albo mu rzuci na głowę - jesli Młody akurat lezy
i jeszcze przemowę wygłasza
no
porządek musi być


Młody stwierdził, że ok - niech kot przynosi skarpetki
ale żeby tak nie wrzeszczał ; niech w ciszy przynosi
:mrgreen:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28939
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro sty 15, 2020 12:55 Re: Patmol

:ryk: Cudne! :ok:
Mój Tymoteusz też był bardzo mądrym kotem.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Śro sty 15, 2020 12:59 Re: Patmol

Az niemożliwe :D a mógłby Młody nagrać Tymoteusza kiedy?? Tak myślę, że filmik taki by furore zrobił :)
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Śro sty 15, 2020 13:08 Re: Patmol

maczkowa pisze:Az niemożliwe :D a mógłby Młody nagrać Tymoteusza kiedy?? Tak myślę, że filmik taki by furore zrobił :)


lepiej nie
raczej Młodemu to by się nie spodobało - nie jest zbyt porządny, w sensie porządku -raczej by nie chciał tego dokumentować i upubliczniać

Ryjek sobie odpuścił naukę porządku -i super, bo metody Ryjka były zbyt radykalne
raczej Tymoteusz tez nie da rady

ostatnio moja suka mi powiedziała, że za szafą Młodego, taką z półkami książek i wielkimi stertami wszystkiego, jest COŚ
czyli jedzenie jakieś :roll:
odsunęłam szafę, wyobrażając sobie jakąś spleśniałą bułkę z serem, i wszystko z pólek spadło :roll: Młodemu ze dwa dni zajeło powpychanie tego z powrotem

a za szafą była kość :mrgreen: maciupka
jakiś kot musiał ją tam sobie wrzucić -na później

a na kości sterty rożnych rzeczy, które spadły z półek wcześniej-czyli bez mojego udziału

Młody ma podejscie -"spadło? no to niech sobie lezy -jak już lezy, to przecież nie spadnie; Kiedyś się posprzata. jakoś. Moze samo się posprząta."

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28939
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro sty 15, 2020 13:46 Re: Patmol

Pamiętam jak w "Dziecku" bodajże w jakimś tekście młoda matka napisała "Kolejny raz eksperyment sprawdzający czy naczynia zostawione na noc w zlewie same się nie pomyją zakończył się niepowodzeniem" :lol: . Odmęty absurdu też mają obrazek "w temacie" - Obrazek
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw sty 16, 2020 2:53 Re: Patmol

Patmol pisze:a potem możnaby w ogłoszeniach kota/ do adopcji napisać

"obecnie jada przepiórki, ale bażanta tez lubi"


:ryk:
Wlasnie w zeszlym tygodniu przyszla paka z mrozonym miesem, 27 kg. Teraz zima to z zajacami maja problem, wiec musialam cos innego procz kurczaka i indyka jeszcze wziac no i wzielam wlasnie 3 kg bazanta. Przepiorke tez chcialam no ale jednak cena byla za wysoka. Fajnie, ze u Was mozna czasem w dobrej cenie nabyc takie frykasy.
Zamawiajac tez mialam taka mysl, ze hmm, koty bazantami karmic hehe. Ciekawa jestem jak im bedzie smakowal tez bazant.
Fredziu, Fredziulku
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 5035
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 148 gości