Emi,Pusia,Hugo z Migotka odeszła *

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 01, 2020 9:35 Re: Emi,Migotka,Pusia,Hugo zaczęły się kłopoty

Gosia, jak Emi?
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, jak najmniej zmartwień, zdrowia dla ludzi i zwierzątek , a szczególnie dla Filipka.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro sty 01, 2020 11:11 Re: Emi,Migotka,Pusia,Hugo zaczęły się kłopoty

ewar pisze:Gosia, jak Emi?
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, jak najmniej zmartwień, zdrowia dla ludzi i zwierzątek , a szczególnie dla Filipka.

Przeżyła ale nie było wesoło cały czas biegała po domu wystraszona, ziala i trzesla się. Dziś trochę spokojniejsza, jednak na spacer trzeba ją było na rękach wynieść.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26778
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 01, 2020 18:26 Re: Emi,Migotka,Pusia,Hugo zaczęły się kłopoty

Biedna psinka :(
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Śro sty 01, 2020 19:45 Re: Emi,Migotka,Pusia,Hugo zaczęły się kłopoty

Znów strzelają i nic nadal nie zrobiła biegała na dworzu jak oszalała i ciągnęła do domu.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26778
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 05, 2020 11:39 Re: Emi,Migotka,Pusia,Hugo zaczęły się kłopoty

Świeci słońce i chciałam z Emi iść na dłuższy spacer. Daleko nie zaszłam bo jakiś idiota postanowił sobie przedłużyć Sylwestra i postrzelac. :evil:
Ja gdybym mogła to wsadziła bym mu w d.. tą petarde i odpaliła.
Naprawdę mam same brzydkie myśli..
Niektórzy nie przejmują się innymi ludźmi, zwierzętami, najważniejsze jest to że sami się dobrze bawią.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26778
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 05, 2020 12:09 Re: Emi,Migotka,Pusia,Hugo zaczęły się kłopoty

Biedna Emi! Niech już te petardy nie wybuchają :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69121
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 05, 2020 12:12 Re: Emi,Migotka,Pusia,Hugo zaczęły się kłopoty

Gosiagosia pisze:Świeci słońce i chciałam z Emi iść na dłuższy spacer. Daleko nie zaszłam bo jakiś idiota postanowił sobie przedłużyć Sylwestra i postrzelac. :evil:
Ja gdybym mogła to wsadziła bym mu w d.. tą petarde i odpaliła.
Naprawdę mam same brzydkie myśli..
Niektórzy nie przejmują się innymi ludźmi, zwierzętami, najważniejsze jest to że sami się dobrze bawią.


u nas też wczoraj wieczorem jakies głupki strzelały :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76005
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sty 05, 2020 14:29 Re: Emi,Migotka,Pusia,Hugo zaczęły się kłopoty

Wrócilyśmy że spacerku chyba poszli na obiad bo był spokój :mrgreen:
Teraz obiadek nas czeka.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26778
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 05, 2020 17:09 Re: Emi,Migotka,Pusia,Hugo zaczęły się kłopoty

Powinno się już chyba całkiem uspokoić. :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69121
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 05, 2020 19:54 Re: Emi,Migotka,Pusia,Hugo zaczęły się kłopoty

jolabuk5 pisze:Powinno się już chyba całkiem uspokoić. :ok:

Narazie jest cisza, zaraz z Emi wychodzę na ostatni spacer.
Emi w domu jest super a na dworze zawsze czujna. Zauważyłam że ona wielu rzeczy się boi i to nie tylko fajerwerków, burzy i głośnych dźwięków, boi się dzieci takich szkolnych, może miała z nimi jakieś złe wspomnienia. Taką ją adoptowalam na dobre i złe i nigdy jej nie oddam.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26778
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 06, 2020 9:21 Re: Emi,Migotka,Pusia,Hugo zaczęły się kłopoty

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26778
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 06, 2020 10:39 Re: Emi,Migotka,Pusia,Hugo zaczęły się kłopoty

Gosiagosia pisze:
jolabuk5 pisze:Powinno się już chyba całkiem uspokoić. :ok:

Narazie jest cisza, zaraz z Emi wychodzę na ostatni spacer.
Emi w domu jest super a na dworze zawsze czujna. Zauważyłam że ona wielu rzeczy się boi i to nie tylko fajerwerków, burzy i głośnych dźwięków, boi się dzieci takich szkolnych, może miała z nimi jakieś złe wspomnienia. Taką ją adoptowalam na dobre i złe i nigdy jej nie oddam.


wczoraj jak wracałam z wieczornego spaceru z Dżekiem to jeszcze było słychać strzały, na szczęście on na nie nie reaguje
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76005
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sty 06, 2020 11:33 Re: Emi,Migotka,Pusia,Hugo zaczęły się kłopoty

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26778
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 06, 2020 13:51 Re: Emi,Migotka,Pusia,Hugo zaczęły się kłopoty

mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:
jolabuk5 pisze:Powinno się już chyba całkiem uspokoić. :ok:

Narazie jest cisza, zaraz z Emi wychodzę na ostatni spacer.
Emi w domu jest super a na dworze zawsze czujna. Zauważyłam że ona wielu rzeczy się boi i to nie tylko fajerwerków, burzy i głośnych dźwięków, boi się dzieci takich szkolnych, może miała z nimi jakieś złe wspomnienia. Taką ją adoptowalam na dobre i złe i nigdy jej nie oddam.


wczoraj jak wracałam z wieczornego spaceru z Dżekiem to jeszcze było słychać strzały, na szczęście on na nie nie reaguje

To powinno być prawnie zabronione.
Strzelać o północy do 1 w nocy. 31-01.01 i do widzenia. A najlepiej w ogóle nie strzelać.
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pon sty 06, 2020 14:56 Re: Emi,Migotka,Pusia,Hugo zaczęły się kłopoty

Moli25 pisze:
mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:
jolabuk5 pisze:Powinno się już chyba całkiem uspokoić. :ok:

Narazie jest cisza, zaraz z Emi wychodzę na ostatni spacer.
Emi w domu jest super a na dworze zawsze czujna. Zauważyłam że ona wielu rzeczy się boi i to nie tylko fajerwerków, burzy i głośnych dźwięków, boi się dzieci takich szkolnych, może miała z nimi jakieś złe wspomnienia. Taką ją adoptowalam na dobre i złe i nigdy jej nie oddam.


wczoraj jak wracałam z wieczornego spaceru z Dżekiem to jeszcze było słychać strzały, na szczęście on na nie nie reaguje

To powinno być prawnie zabronione.
Strzelać o północy do 1 w nocy. 31-01.01 i do widzenia. A najlepiej w ogóle nie strzelać.

Zabronione w Warszawie było a i tak tego nikt nie przestrzega tzn nie wszyscy. Trzeba zabronić sprzedaży.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26778
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 13 gości