koty 2023r- wątek stada nr.2

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 03, 2020 13:47 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

Iza dzisiaj zawiozła kocie ciałka. Odebrało je od nas nieodpłatnie Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie. Musieliśmy zawieźć je sami- a więc znaleźć transport. Iza dogadała się ze Znajomym, który zgodził się pomoc. TOZ poinformował nas, że ciałek nie odbierze ze względu na ryzyko przeniesienia pp do nich. Natomiast Schronisko odbiera tylko na miejscu. TOZ prawdopodobnie dostarczy nam koce/kołdry na nowe posłania w miejscach, gdzie są potrzebne. Po za tym prawdopodobnie TOZ pokryje koszty transportu, na jakie Iza dogadała się ze Znajomym.

Iza wcześniej Kupiła specjalny środek dezynfekujący, który dzisiaj wykorzystaliśmy do zabezpieczenia kocich ciałek. Schronisko nakazało nam owinięcie każdego ciałka w materiał, a następnie umieszczenie każdego osobno w worku. Worki zdezynfekowaliśmy,a potem włożyliśmy kocie ciałka do większej torby. Torbę zdezynfekowaliśmy i włożyliśmy do kolejnej.Łącznie kocie ciałka umieściliśmy w dwóch dużych torbach.

Schronisko odebrało od Izy 9 kocich ciałek o łącznej wadze 28,5 kg.
Zachowaliśmy maksymalnie możliwie wszystkie środki ostrożności. Mamy nadzieję, ze to wystarczy.


Niestety, ale znalazłem jednego nieżywego kotka u P. Doroty kilka dni temu- dzisiaj zawieziony. Nie pisałem wcześniej o tym. Natomiast od trzech dni jest spokój- na szczęście nie znalazłem żadnego nieżywego kotka. Codziennie jesteśmy miedzy 10-12 i sprawdzamy wszystkie kocie budki. Szukamy kotów, wołamy do jedzonka. Sprawdzamy zakamarki, zarośla.
Kilka dni temu zaginęły 2 koty u P.Doroty( ciałka mogła znaleźć Karmicielka). Obecnie próbowałem policzyć i na całym terenie jest ponad 30 kotów( może ok. 40).

Drugi raz jadę sam do kotów na lotnisku ok 16-17. Znowu sprawdzam wszystkie budki. Patrzę, które koty przyszły, które widziałem rano,a których nie ma. Szukam po krzakach i zakamarkach, czy czasem jakiś chory kot gdzieś nie leży.
Łącznie już 2 tygodnie tak to wygląda. 2 razy karmienie, ciągłe sprawdzanie budek, krzaków, zakamarków.
Oby więcej złych informacji z tego miejsca nie było.

Damian- iza71koty

 
Posty: 1760
Od: Czw paź 31, 2019 12:51

Post » Pt sty 03, 2020 15:33 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

[quote="Damian- iza71koty"]Iza dzisiaj zawiozła kocie ciałka. Odebrało je od nas nieodpłatnie Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie. Musieliśmy zawieźć je sami- a więc znaleźć transport. Iza dogadała się ze Znajomym, który zgodził się pomoc. TOZ poinformował nas, że ciałek nie odbierze ze względu na ryzyko przeniesienia pp do nich. Natomiast Schronisko odbiera tylko na miejscu. TOZ prawdopodobnie dostarczy nam koce/kołdry na nowe posłania w miejscach, gdzie są potrzebne. Po za tym prawdopodobnie TOZ pokryje koszty transportu, na jakie Iza dogadała się ze Znajomym.

Iza wcześniej Kupiła specjalny środek dezynfekujący, który dzisiaj wykorzystaliśmy do zabezpieczenia kocich ciałek. Schronisko nakazało nam owinięcie każdego ciałka w materiał, a następnie umieszczenie każdego osobno w worku. Worki zdezynfekowaliśmy,a potem włożyliśmy kocie ciałka do większej torby. Torbę zdezynfekowaliśmy i włożyliśmy do kolejnej.Łącznie kocie ciałka umieściliśmy w dwóch dużych torbach.

Schronisko odebrało od Izy 9 kocich ciałek o łącznej wadze 28,5 kg.
Zachowaliśmy maksymalnie możliwie wszystkie środki ostrożności. Mamy nadzieję, ze to wystarczy.


Niestety, ale znalazłem jednego nieżywego kotka u P. Doroty kilka dni temu- dzisiaj zawieziony. Nie pisałem wcześniej o tym. Natomiast od trzech dni jest spokój- na szczęście nie znalazłem żadnego nieżywego kotka. Codziennie jesteśmy miedzy 10-12 i sprawdzamy wszystkie kocie budki. Szukamy kotów, wołamy do jedzonka. Sprawdzamy zakamarki, zarośla.
Kilka dni temu zaginęły 2 koty u P.Doroty( ciałka mogła znaleźć Karmicielka). Obecnie próbowałem policzyć i na całym terenie jest ponad 30 kotów( może ok. 40).

Drugi raz jadę sam do kotów na lotnisku ok 16-17. Znowu sprawdzam wszystkie budki. Patrzę, które koty przyszły, które widziałem rano,a których nie ma. Szukam po krzakach i zakamarkach, czy czasem jakiś chory kot gdzieś nie leży.
Łącznie już 2 tygodnie tak to wygląda. 2 razy karmienie, ciągłe sprawdzanie budek, krzaków, zakamarków.

Oby więcej złych informacji z tego miejsca nie było.

i tego się trzymajmy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
dość już tego, stanowczo wystarczy
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76005
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sty 03, 2020 19:27 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

Anonimowy Darczyńca :1luvu: Dziękujemy za wpłatę na konto zbiorki:

https://pomagam.pl/q4lnkyh7

Damian- iza71koty

 
Posty: 1760
Od: Czw paź 31, 2019 12:51

Post » Sob sty 04, 2020 7:00 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

Nieustanne kciuki :ok:

Miałam pp w domu latem. Koszmarem były karmienia dzikunków. Strasznie się bałam przeniesienia choroby na nie mimo środków ostrożności. A karmić trzeba. Wszystko robione w rękawiczkach. Zmiana ciuchów . Wiem co czujecie. Jaki lęk, nerwy, obawy... Kciuki przeogromne trzymam i sił życzę.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55999
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob sty 04, 2020 20:26 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

Bardzo dziękujemy :1luvu: Norku za 3x 10kg Smilla Kitten :201494 :catmilk:

Damian- iza71koty

 
Posty: 1760
Od: Czw paź 31, 2019 12:51

Post » Nie sty 05, 2020 11:29 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

Damian- iza71koty pisze:Bardzo dziękujemy :1luvu: Norku za 3x 10kg Smilla Kitten :201494 :catmilk:


Fajnie, ze juz doszlo :ok:
W zamyśleniu majestat mają niedościgły
Wielkich sfinksów, co w głębi pustyni zastygły,
Jakby w wieczny zapadły sen odrętwiający.

Norku

 
Posty: 739
Od: Wto cze 01, 2010 15:25

Post » Nie sty 05, 2020 14:53 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

Właśnie wróciliśmy z lotniska. Koty zdążyły się już przyzwyczaić do tego, że karmimy 2 razy dziennie. Część czeka przy stołówkach, część trzeba zawołać. Nadal nie znaleźliśmy 2 zaginionych kotków u P.Doroty. Dzisiaj Iza wymieniła posłania i odkaziła największą drewniana budkę u P.Doroty. Koty na opuszczonej altanie są w komplecie. Akrobata przeniósł się do P.Mirka- martwi to nas, bo to właśnie tam pp się zaczęło.
U P.Zygmunta koty są również w komplecie. Natomiast u P.Mirka na razie wszystko jest ok. Zostało tutaj kilkanaście kotów. Mają apetyty.

Dzisiaj ok.2 godziny sprzątaliśmy strych u P.Mirka.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Nie obyło się bez smutnych momentów. Znalazłem szczątki 7 kotów( najpewniej z zeszłego roku)- same maluszki :placz:
Zdjęcia +18- żeby zobaczyć trzeba kliknąć w link i potwierdzić, że się chce je zobaczyć.

https://www.fotosik.pl/zdjecie/3cd1b16432fc4600
https://www.fotosik.pl/zdjecie/077ff6e8fdcda327
https://www.fotosik.pl/zdjecie/634ca125d6470de3
https://www.fotosik.pl/zdjecie/8ff4058bfacab01f
https://www.fotosik.pl/zdjecie/83e01896ed55c9e3
https://www.fotosik.pl/zdjecie/cbc9f027947f189e
https://www.fotosik.pl/zdjecie/582c54be021c59d5
https://www.fotosik.pl/zdjecie/6d3a41cbce73d599

Niestety, ale podłoga na strychu jest podwójna. Boimy się cokolwiek więcej ruszać. Cały strych sprzątnęliśmy, wszystkie szmatki zostały wyrzucone. Odkaziliśmy całą podłogę. Zabieg powtórzymy przynajmniej raz.
Obrazek

Iza dokładnie odkaziła 3 budki, które są na strychu. Koty codziennie z nich korzystają. Znowu dostały nowe posłania.
Obrazek Obrazek

Porobiliśmy trochę zdjęć kotom, które przyszły do jedzenia.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek ObrazekObrazek Obrazek Obrazek Obrazek ObrazekObrazek Obrazek Obrazek Obrazek ObrazekObrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Dziękujemy bardzo TOZ-owi Szczecin. Iza poprosiła o kilka rzeczy.
Dziękujemy za posłania- koce, kołderki, dywanik.
TOZ pokrył koszty zakupu środka dezynfekującego oraz koszty, które poniosła Iza na transport kocich ciałek. Łącznie Iza odzyskała 120zł.
Dostaliśmy zapas na kilka dni- puszki, saszetki, sucha karma.
Dziękujemy bardzo :201494 :1luvu:

Jutro planujemy posprzątać częściowo strych u P.Zygmunta. Nie będziemy jednak usuwać kartonów, kartoników, bo jest ich tam bardzo dużo. Na strychu jest Mama z kotkiem. Są tam 2 styropianowe budki i posłania. Usuniemy stare posłania, wymienimy polary w budkach. Odkazimy co się da. Dopiero wiosną zajmiemy się generalnym sprzątaniem- teraz jest zbyt duże ryzyko, ze odkryjemy jakieś zarazki.

Damian- iza71koty

 
Posty: 1760
Od: Czw paź 31, 2019 12:51

Post » Pon sty 06, 2020 14:15 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

Pomimo iż się nie odzywam,podczytuję i trzymam kciuki za ustabilizoanie sutuacji.
Wszystkiego dobrego i dużo zdrowia w Nowym Roku.

haw5

Avatar użytkownika
 
Posty: 90
Od: Pon maja 04, 2009 20:56
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 06, 2020 14:42 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

Niektóre kotki z lotniska wygladaja tragicznie

tudor

 
Posty: 20
Od: Nie gru 29, 2019 0:47

Post » Pon sty 06, 2020 15:36 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

Zrobiliscie kawal dobrej roboty! :-)
Fredziu!
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4938
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Pon sty 06, 2020 15:43 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

pibon pisze:Zrobiliscie kawal dobrej roboty! :-)


Całkowicie się z tym zgadzam :D podziwiam za to co zrobiliście dla tych kotów :1luvu:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21794
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Pon sty 06, 2020 17:46 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

tudor pisze:Niektóre kotki z lotniska wygladaja tragicznie


Witamy na wątku.
Wyglądają tragicznie?
Jeśli tak - to nie my jesteśmy odpowiedzialni za "tragedię" w ich wyglądzie. Zastaliśmy koty na lotnisku w o wiele gorszym stanie. To dopiero była tragedia.


Nie wiem, czy widać na zdjęciu, ale kociak ma zaklejone oczy. Po za tym spały w tym miejscu wtulone w siebie- cały miot. Wszystkie w podobnym stanie. Tak było w czerwcu.
Obrazek

Faktycznie część kotów jest słabsza, ale my ze swojej strony robimy co się da.

Np. Czarny kotek już widzi- a jak pierwszy raz pojechaliśmy to miał tak mocno zaklejone oczko, ze dopiero za trzecim razem udało się je rozkleić. potrzebne były specjalne krople. Oczko nieraz jeszcze potrafi się skleić, ale staramy się na bieżąco działać.
Obrazek

Ile już budek zawieźliśmy?? kilkanaście. I wszystkie zamieszkane.

Duża cześć kotów od bardzo, bardzo długiego czasu cierpi na grzybicę, dlatego też futerka nie są doskonałe. Zastanawiamy się co w tym kierunku można zrobić. Najpierw musimy usunąć zaśmiecone strychy i kocie zakamarki. 3/4 kotów do nas nie podchodzi- trzymają się na dystans, dlatego też krople/spraye odpadają.

Koty były już przez nas odrobaczane, ale trzeba będzie ten zabieg powtórzyć.

No i sterylizacje z pewnością polepszą ich sytuację.

Ale... najpierw trzeba:

1.
Zwalczyć panleukopenię.

2.
Posprzątać strychy, odkazić co się da. Uprzątnąć kocie szczątki sprzed roku/dwóch/trzech...??

Damian- iza71koty

 
Posty: 1760
Od: Czw paź 31, 2019 12:51

Post » Pon sty 06, 2020 18:20 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

ametyst55 pisze:
pibon pisze:Zrobiliscie kawal dobrej roboty! :-)


Całkowicie się z tym zgadzam :D podziwiam za to co zrobiliście dla tych kotów :1luvu:


Dzisiaj nie udało nam się pojechać na lotnisko przed południem. Mocno się przeziębiliśmy wczoraj.

Roboty jest tyle, że dwie osoby to mało.
Jeśli się uda to jutro będziemy wymieniać kolejne posłania. Iza chce jeszcze przynajmniej jedną budkę wstawić tam, gdzie mamy posłania zanieść. 2 budki już tam są. Może jutro i to uda się zrobić. Dziękujemy za wsparcie :ok: :201494

Damian- iza71koty

 
Posty: 1760
Od: Czw paź 31, 2019 12:51

Post » Pon sty 06, 2020 18:42 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

Przepraszm ze tak zapytam z grubej rury ( mówiac kolokwialnie) ale czy test przeprowadzony w kierunku pp jest 100% rzetelny . Wydaje mi sie ze mozna bylo zlecic sekcje zwlok w Wojewódzkim Inspektoracie Weterynaryjnym przy Ostrawickiej w Szcecinie .co prawda nie robia tam badañ toksykologicznych ale przeprowadzaja szczególowe sekcje w kierunku chorób wirusowych i bakteryjnych oraz uszkodzen mechanicznych wszystkich narzadów wewnetrznych . Koszt ok 60 zl . Jesli chodzi o kotki z lotniska to nie rozumiem dlaczego nie mozecie im pomóc przeciez juz wam ufaja jak pisaliscie niekóre nawet lasza sie u nóg jesli robicie zdjecia z tak bliskich odleglosci to moze da rade im pomóc? Jesli trzeba bedzie to sie doloze na leki

tudor

 
Posty: 20
Od: Nie gru 29, 2019 0:47

Post » Pon sty 06, 2020 19:49 Re: Tak tam dalej być nie może...Mamy dramat

tudor pisze:Przepraszm ze tak zapytam z grubej rury ( mówiac kolokwialnie) ale czy test przeprowadzony w kierunku pp jest 100% rzetelny.


Test jest rzetelny. Badanie zostało przeprowadzone w gabinecie posiadającym laboratorium.

tudor pisze:Jesli chodzi o kotki z lotniska to nie rozumiem dlaczego nie mozecie im pomóc przeciez juz wam ufaja jak pisaliscie niekóre nawet lasza sie u nóg jesli robicie zdjecia z tak bliskich odleglosci to moze da rade im pomóc?


Co rozumiesz poprzez "dlaczego nie mozecie im pomóc"? oraz "moze da rade im pomóc?"

O jakiej pomocy mowa?

Podejrzewam, ale mogę się mylić z Kim piszę. Dlatego mam pytanie? Czy posiada Pan/i większą wiedzę na temat kotów z tego miejsca?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31584
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 88 gości