» Sob sty 04, 2020 16:49
Re: Zestresowana norka Alienorka
Jak na 10 minut biegania luzem to dużo. Jasne, mam wszędzie albo kafelki albo wykładzinę pcv więc to nie wielki problem sprzątnąć, ale wdepnęłam stopą w rajstopach w jego kupę, co nie było najfajniejsze...
Szarcia ma się dobrze, leki dostałam do podania dopyszcznego, więc płaczę ze szczęścia.
U mnie z zakupami - cóż, nie chodzi o wielkość (mam mięso bo dziś sobota, owoce, etc, brak głównie chleba) ale o to, że jak zapomnę czegoś, to do wtorku nie kupię...