Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Moli25 pisze:Pech jakich mało.
Mial być wieczór w domu spokojny.
A tymczasem chodzimy i szukamy pieska znajomych.
O 17.30 wyszli na spacer. Szczeniak, sunia. I juz wracali na smyczy do domu, a nagle ktos z krzaków petardy odpalił. Figa wyrwala sie ze smyczy i szukamy jej. Mnóstwo osób się zaangazowalo.
Póki co nic![]()
W dupe bym mu te petardy wsadziła.
Nie tylko jemu.
Każdemu kretynowi. L
Moli25 pisze:Jest.
Wyszła. Krecila się po osiedlu.
Sasiad ja znalazł.
A ja chodzilam na czworaka między samochodami.
Biedna.
Musiala dużo przeżyć.
Wiele ogłoszeń o zaginionych pieskach
To za dużo dla mnie.
Koty moje tez się zachowywaly strasznie. Dla ich małych uszek to była wojna.
Ludzie to dzicz.
Cieszy ich głupota.
Nie potrafią się cieszyć z podstawowych spraw.
Petardy cieszą.
Brak słów
MB&Ofelia pisze:Uff, dobrze że psinka się znalazła.
Petardy są głupie - tylko huk i nic. Nie rozumiem jak można się cieszyć z samego huku. Fajerwerki są przynajmniej ładne i można pooglądać no i są znacznie cichsze (niektóre prawie bezgłośne).
Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Majestic-12 [Bot] i 14 gości