
Śpieszę donieść że mała śnieżka po 20 minutach zastanawiania się zdecydowała się wejść na kanapę i teraz leży na mnie i mruczy

Jestem w szoku bo mała omijala kanapę "szerokim łukiem" aż tu jednak zdecydowała się wejść i poleżeć na mnie z 20 minut. Troszkę się wystraszyła psów ale głaski sprawiły że się uspokoiła i dalej poszła spać
