Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Iza, a czemu płaczesz z powodu 1 stycznia?

Dyżur dzisiaj spokojny. Koty nakarmione. Kuwety sprzatniętne, woda zmieniona. Podłogi pomyte. Rozdałam do jedzenia serca z lodówki.
Nikt nie dostał Betaglukanu, bo się skończył.
U Zeusa rzadka kupa i nasikane koło łóżka.
Łatka miała kuwetę pustą, mimo że jedzenie zjedzone.
Jasia zamknięta do klatki na noc, w ramach przygotowań do sterylki.
Bigos z Amonem tańczyli mi koło nóg i byli mili dla siebie :ok:

Pietraszka pisze:Iza, a czemu płaczesz z powodu 1 stycznia?

bo następny rok minął tak szybko

pyma pisze:
Pietraszka pisze:Iza, a czemu płaczesz z powodu 1 stycznia?

bo następny rok minął tak szybko

Po długiej nieobecności byliśmy

Jasia po sterylce przywieziona, książeczkę odłożyłam. Ma rozpisany antybiotyk w iniekcji na niedzielę 20-go i wtorek 24-go strzykawki z lekiem są w koszyczku na jej klatce, jutro trzeba ją wypuścić i lek przenieść do kuchni. Preparaty na pchły przywiezione są w szafce nad zalewem.
Zylkene komu miało być podane, jest podane. Jasia zrobiła duże siku do kuwety.
Transporter z wanny umyty, moczy się ten Jasi.
Lola zestresowana mocno, pacnęła mnie ale nie wiem kto był bardziej zaskoczony ja czy ona, bez pazurków.
Zeus lek podany, nasikane miał przed kuwetą.
Ogólny i chłopaków ogarniał Artur.
Pralka do ponownego nastawienia zacięła nam się, wpuściłam wodę i odwirowałam, pralka jest otwarta, bo w środku mokre pranie, Kasiu tak jak pisałam nastaw raz jeszcze.
Nic nadzwyczajnego nas nie spotkało

miło było

ilości czekoladek i czekolady są zatrważające, depresja nam nie grozi :mrgreen:

Dyżury:

Niedziela (22.12)- Kociambra1989
poniedziałek (23.12)- 09996
wtorek(24.12)- olala1
środa (25.12)-??????????????!?!!!
czwartek (26.12) - kati.2012 i Filip
piątek (27.12)- Mgska
sobota (28.12)-
niedziela (29.12)- Pietraszka
poniedziałek (30.12)-pyma
wtorek (31.12)-mgska
środa(01.01) -
czwartek (02.01)- Kociambra1989
Piątek (03.01)-

Dyżur sobota 21.01.
Spokój wszędzie tylko Zeus się drze. Ale jest słodki bardzo... I się tuli :1luvu:

Wszędzie kuwety ok tylko u Gratki nie było kupy, a u Loli trochę plackowata.
Imunoglukanu nie ma.
Wypuscilam na ogólny Jasie, bardzo była zadowolona, z tego zadowolenia drapnela Martę :twisted:

Na moją rękę, na szczęście przykrytą kocem rzuciła się z warkiem Lola :roll:

Pranie zrobione i powieszone, klatka po Jasi umyta i odkażona, jej kuweta i transporter, który się moczył w wannie umyte. Było czysto, pozamiatalismy tylko, nie myliśmy podłóg.

Poprosimy 1.01.

Poproszę 25.12

Lola to taka dziewczyna z charakterem :roll:

ale jak byłam przed Wami i chciałam jej zrobić zdjęcie to pchała głowę pod rekę i się miziala. zero agresji.

mgska pisze:Lola to taka dziewczyna z charakterem ale jak byłam przed Wami i chciałam jej zrobić zdjęcie to pchała głowę pod rekę i się miziala. zero agresji.

Ona jest jak Baton. Miziaj mnie, ale czekaj czekaj, upierdziele cię w rękę :twisted:

Mnie się wydaje, że to że strachu jednak. Mnie jak dziabnęła to była chyba bardziej zaskoczona niż ja, ale jest to jednak niepokojące.

Ona nie wygląda na zastrachaną w sumie...

Dzisiejszy dyżur:
W kuwetach generalnie ok, tylko u Loli luźna kupa i u Gratki niestety pusto w kuwecie i nic nie zjedzone

Dałam jej Felixa i suche fibre, to trochę podziubała, ale martwią mnie te rzadkie kupy i siki.
Lola miała totalny sajgon w klatce, wciągnęła do niej zasłonki i poslanko z parapetu :strach:

i bardzo płakała do okna :roll:

Zeus nie miał nigdzie nasikane poza kuwetą i w kuwecie też niewiele.
Jasia bez humoru, miała podgryzajacy dzień, szew bardzo ładny.

Marta zrobiła drzwi do szpitalika :1luvu:

i chyba Baton ich nie rozpracował :wink:

wezmę 28 grudnia

pyma pisze:u Gratki niestety pusto w kuwecie i nic nie zjedzone

U Gratki czy u Łatki?

Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Kto przegląda forum