Wątek cukrzycowy IX

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon gru 16, 2019 19:18 Re: Wątek cukrzycowy IX

Jak potrzebujesz to podaj adres e-mailowy, podesle pdf.
Wydruki robie w Xserownia – Poligrafia i Artykuły Biurowe adres: plac Grunwaldzki 4
Jednostki sa standardowe :) - gdzie widzisz jakies duze dawki? Np. Mopik dostaje teraz 1.8 czyli DUZO, wiekszosc kotow z tego forum dostaje raczej mniej a czase duzo mniej.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4799
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 16, 2019 20:36 Re: Wątek cukrzycowy IX

To mój post z godz.16 chyba 20 - nie pokazał się!

Morelka, dziękuję za namiary! Strzykawki kupione, są na Wrońskiego bez zamawiania. Reszta zamówiona. Karmnik jeszcze nie.
Mam wynik fruktozainy 430,7 umol/l, tarczyca T4 0,702. Dzisiejsza glukoza u veta 344.
Nie zgodziłam się na zaproponowaną dawkę insuliny 2,0 (najlepszy argument 6 lat studiów). Receptę na insulinę dostanę po podpisaniu oświadczenia, że będę leczyła na własną rękę i zdejmuję odpowiedzialność z veta. Insulinę kupujecie 100 czy 300 j.?
Na zębach nie ma kamienia, zęby dobre, jest stan zapalny dziąsła. Zaproponowała żel za 75 zł. Znacie coś tańszego?
Czekam, aż wszystko skompletuję i wtedy dopiero zacznę się denerwować na poważnie.
Pozdrawiam Beata

Bagi

Avatar użytkownika
 
Posty: 23
Od: Sob gru 14, 2019 9:26
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 16, 2019 20:40 Re: Wątek cukrzycowy IX

Morelowa (przepraszam, jeżeli Cię uraziłam), ale to takie śliczne imię!

Bagi

Avatar użytkownika
 
Posty: 23
Od: Sob gru 14, 2019 9:26
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 17, 2019 10:03 Re: Wątek cukrzycowy IX

Bagi pisze:Morelowa (przepraszam, jeżeli Cię uraziłam), ale to takie śliczne imię!

No, co Ty ? Lubię jak ktoś tak ładnie się do mnie zwraca :D

Nigdy nie miałam problemu z wetami w temacie uzyskania recepty i nikt ode mnie nei chciał podpisywania czegoś :roll:
Na samym początku choroby Moreli, w Opolu jeszcze, sensowna, znana klinika itd. , znani od lat weci i... canisullina. Po pierwszej dawce cukier wyższy. Nie dość, że twierdzili, że kupowanie glukometru i mierzenie w domu nie uda się i trzeba codziennie przychodzić 8O , to pani [do której wcześniej miałam duże zaufanie] powiedziała - jak tak będzie to bedziemy zwiększać dawkę !!! . Jak poczytałam poradnik to poleciałam po receptę na levemir czy lantus - też powiedzieli, że umywają ręce, ale receptę dostałam. Zmieniłam klinikę i skończyły się fochy.
We Wro nie miałam żadnych problemów z ustalaniem czegokolwiek, a wręcz mogłam się kontaktować telefonicznie w razie potrzeby.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25522
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 17, 2019 22:19 Re: Wątek cukrzycowy IX

Dzięki bardzo,
mam pytanie czy używać lanceta gołego czy nakłuwacza, bo wszystkie filmiki oglądam z automatycznhm nakłuciem i raczej od spodu ucha. Mam je wygolić? Ile mogę zdać mięsa surowego czy gotowanego? Jednorazowo najchętniej zjadła by 200g puszkę, ale jej ograniczam. Jaki jogurt polecacie, bo mi się wydaje, że wszystkie są słodzone, a śmietana? Mam nadzieję,że wszystko skompletuję do weekendu i zacznę. Dawkę 0,25 na początek i ile ją utrzymywać zanim się ustabilizuje? Już się zaczynam bać! Pozdrawiam

Bagi

Avatar użytkownika
 
Posty: 23
Od: Sob gru 14, 2019 9:26
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 18, 2019 10:02 Re: Wątek cukrzycowy IX

Od spodu ucha?? jak? Kota wywracać, czy tylko ucho?
Nie - normalnie na wierzchu, czyli tej włochatej części, bez golenia czegokolwiek. Czasem te miejsca łysieją od częstego kłucia, ale kot sie zachowywał jakby nic nie czuł. Nawet przy powtórkach bo się np. nie udało pobrać. No, chyba, że się znudził.
Dawkowałam insulinę zależnie od wyniku badania, ale Morela miała rozjechane poziomy, pewnie przez ten nowotwór. Utrzymywanie jakiejś dawki jest pewnie sensowne przy innych - czytaj dzienniczki , patrz na przykłady, a poza tym tam ludzie mają duże doświadczenie.
Lancet 'montowany' do nakłuwacza z podziałką głębokości - starałam sie najmniejszą.

Obrazek
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25522
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 18, 2019 10:35 Re: Wątek cukrzycowy IX

Bagi pisze:Dzięki bardzo,
mam pytanie czy używać lanceta gołego czy nakłuwacza, bo wszystkie filmiki oglądam z automatycznhm nakłuciem i raczej od spodu ucha. Mam je wygolić? Ile mogę zdać mięsa surowego czy gotowanego? Jednorazowo najchętniej zjadła by 200g puszkę, ale jej ograniczam. Jaki jogurt polecacie, bo mi się wydaje, że wszystkie są słodzone, a śmietana? Mam nadzieję,że wszystko skompletuję do weekendu i zacznę. Dawkę 0,25 na początek i ile ją utrzymywać zanim się ustabilizuje? Już się zaczynam bać! Pozdrawiam


Wszystko kwestia gustu. Ja uzywam recznego lancecika (dalem ci link w mailu), bo moge precyzyjnie przycelowac i regulowac sile naklucia. Ale co kto woli i lubi. Niektorzy maja opory przed wlasnoreczym wkluciem sie w kocie ucho.

Czy w gore czy dol uszka, to juz kwestia wygody, wprawy i nastroju. Wazne jest by NIE wyciskac na sile kropli krwi, bo to MOZE przeklamac wyniki (zwykle wychodza duzo nizsze). Mozna delikatnie ucisnac, ale bez "pompowania". A w wypadku dziwnie duzych/malych wartosci warto powtorzyc pomiar.

Zacznij od 0.25 i patrz na wyniki (mozesz tez zrobic krzywa cukrowa) i po paru dniach modyfikuj dawke, az do momentu gdy osiagniesz jakas wzgledna rownowage wynikow i dawek. Nic trudnego ale troszke pracochlonne. No i dawka nie moze byc "fetyszem" samym w sobie. Gdy jednego dnia np. wyjda nagle bardzo niskie wyniki cukru, to wiadomo ze nie wolno dawac tej samej dawki co zawsze (albo i w ogole nie dac).

Co do mnie to gdy pomiar poranny daje mniej ok. 200 daje 3/4 albo polowe dziennej dawki, a gdy jest mniejszy niz 180 to albo calkowicie odpuszczam albo robie po np. 3-4 godzinach pomiar (jesli jest taka mozliwosc, bo to weekend) i wtedy patrze czy niski cukier nadal trzma czy tez wracaja wysokie stany i podaje odpowiednio zmodyfikowana dawke (tu nalezy pamietac, ze wieczorny pomiar bedzie zanizony tym, co dostal teraz, bo insulina "trzyma" 12 godzin w kocim krwioobiegu).
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4799
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 18, 2019 18:50 Re: Wątek cukrzycowy IX

Dzięki za odpowiedź. Mam już insulinę. Glukometr dochodzi i paski. Nie mam jeszcze lancetów. Tych, które poradził mi Lifter 28g nie ma na Wrońskiego, muszę zamówić w diabeticu. Na razie wystarczą mi te z glukometru.
Oglądałam filmy, na których pobierają krew że spodniej strony ucha, dlatego pytałam , np.
https://m.youtube.com/watch?v=dbzCEQXXaRU
Trenuję na strzykawce...
Pozdrawiam

Bagi

Avatar użytkownika
 
Posty: 23
Od: Sob gru 14, 2019 9:26
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 18, 2019 20:38 Re: Wątek cukrzycowy IX

30g tez moga w sumie byc, igla to igla, a ta nawet ciensza jest odrobinke.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4799
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 21, 2019 10:34 Re: Wątek cukrzycowy IX

Totalna porażka!
Wszystko wczoraj skompletowane! Nawet dodatkowy glukometr, na wszelki wypadek, dla porównania wyniku. Podświetlenie ucha- cieniusia jak niteczka żyłeczka dość daleko od krawędzi uszka ok.3-4 mm.ma cieńsze uszy niż moje mniejsze 2 kotki. Podgrzew na różne sposoby- masowanie, kompres. Każde ukłucie daje ledwie widoczną kropeczkę krwi, glukometr wrzeszczy daj! Jak byłam u vetki, to próbowała pokazać mi, jak to się robi zwykłą igłą do zastrzyków, ale jej nie wyszło 2x. Stwierdziłam, że chce mnie odstraszyć od moich głupich pomysłów.
Ale nic dziś rano zgodnie z planem, że w sobotę startujemy z insuliną i co 2 godziny pomiar kontrolny - przed pierwszym jedzeniem próba na poważnie... I klops. Bagi jest dość grzeczna, ale też zaczęła się wkurzać, bo tych prób było już za dużo! Nawet na kolanach swojego pana.
W czym problem- krew nie leci! Jest kropka na uchu, nie wypływa sama, przyciskana wypłynie ciut, albo i nie. Połowa lancetów i pasków (przesadzam) poszła, kot wymęczony. Dałam jeść.
Odłożę do jutra, ale nie za bardzo widzę, jak mam to poprawić. Ma chyba za mało ukrwione uszy. Nie denerwowałam się, mówiłam do niej i za bardzo jej nie szarpałam, żeby jej nie zdenerwować.
Może jakieś rady, nie znalazłam nigdzie opisu, filmu na pobór z łapki.
Nie wiem czy to bezczelność czy desperacja, ale czy ktoś z Was z Wrocławia mógłby mi w poniedziałek pokazać jak to zrobić, co robię nie tak i żebym ruszyła w takim razie od Świąt!
Oczywiście przyjechałabym z kotem, żeby Was jak najmniej fatygować, ale wiem, że to przed świętami i kłopot......
Pozdrawiam Beata

Bagi

Avatar użytkownika
 
Posty: 23
Od: Sob gru 14, 2019 9:26
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 21, 2019 11:07 Re: Wątek cukrzycowy IX

Raczej blisko krawędzi....
W łapki nie :( - to bolesne :(

Daj na pw nr telefonu - wieczorem, albo jakoś tak, zadzwonię .
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25522
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 21, 2019 12:24 Re: Wątek cukrzycowy IX

Dzięki bardzo!
Podejmę jeszcze jutro rano próbę, szkoda mi weekendu. Nie wiem czy warto zaczynać wieczorem?
Szyję sobie woreczek z ryżem do podgrzania w mikrofali i podgrzania uszka. Może to coś da.

Bagi

Avatar użytkownika
 
Posty: 23
Od: Sob gru 14, 2019 9:26
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 21, 2019 14:49 Re: Wątek cukrzycowy IX

Pw dostałam :D
Nigdy nie używałam żadnych podgrzewaczy, trochę pocierałam palcami po prostu.
Pewnie co kot to inne uszy...
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25522
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 21, 2019 22:32 Re: Wątek cukrzycowy IX

To po prostu kwestia wprawy, mi na poczatku szlo tragicznie, ale szybko czlowiek ogarnia temat.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4799
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 22, 2019 10:02 Re: Wątek cukrzycowy IX

Hurra! Sukces, po 15 min. nagrzewania i maltretowania ucha. Wyszła kropla, glukoza 318. Podałam po jedzeniu Lantus 0,25. "Dziabnęłam" jak poradził Lifter samym lancetem na latarce i wyszła sama! Ufff

Bagi

Avatar użytkownika
 
Posty: 23
Od: Sob gru 14, 2019 9:26
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa i 11 gości