(powiększ.poduszki, wielomocz, białkomocz)krew w moczu str.9

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 09, 2019 0:49 Re: powiększone poduszki u kota, wielomocz

fili pisze:
Kocur wydaje się być bardzo taki niezależny, uczucie okazuje tylko na widok miski. Koty moje widział, patrzył na nie bez żadnego syczenia ale i bez większego zainteresowania. Z zainteresowaniem ogląda świat przez okno, nawet trochę wczoraj drapał okno. Może hormony mu buzują?
Dałam mu na dziąsła dentisept - pierwszy kot który nim nie pluł :)


Super, ze go wzielas wtedy z tej ulicy :1luvu:
Tez mysle, ze taki niezalezny przez hormony. 2 tyg po wykastrowaniu na pewno sie zrobi miziak :)
U mnie tak bylo, poki nie wykastrowalismy to sie tak wsciekal, ze uwieziony, niecierpliwil, a gryzl w lydki jak szczeniak (to ostatnie akurat mu zostalo na cale zycie, chyba go jakas psia banda wychowala, bo mial duzo zachowan jak u psa i garnal sie do psow).
Fredziu!
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 5017
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Śro gru 11, 2019 21:28 Re: powiększone poduszki u kota, wielomocz

Kocur wytrzymał teraz 4 godziny bez sikania po czym zaczął oznaczać moczem drapak. Trochę mu się udało. Aromat powalający:(
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3175
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon gru 16, 2019 11:50 Re: powiększone poduszki u kota, wielomocz

Kocurek ma bialkomocz:(, stosunek białko/ kreatynina w moczu 2,9
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3175
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon gru 16, 2019 12:42 Re: powiększone poduszki u kota, wielomocz

Kurcze, wysoki :( Tak mi to mimo wszystko wyglądało na nerki.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12793
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon gru 16, 2019 13:00 Re: powiększone poduszki u kota, wielomocz

Wysoki:( mocz faktycznie się pienił w podstawionym pojemniku.
Oprócz białka (150 mg/dl) w moczu były:
Leukocyty 0-5 wpw
Nablonki płaskie pojedyncze wpw
Krysztaly bezpostaciowe pojedyncze wpw
Ph 6,0
Ciężar wlasciwy 1,020

Idziemy dzisiaj na usg, i może uda się zmierzyć ciśnienie.
W czwartek ważył 3,9 kg, apetyt nadal dopisuje. Drapie po oknie.
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3175
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto gru 17, 2019 7:40 Re: powiększone poduszki u kota, wielomocz

I co po usg? Udało się zmierzyć ciśnienie?
Najgorsze to białko, bo pH i ciężar, choć nie są książkowe, to drastycznie od normy nie odbiegają.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12793
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto gru 17, 2019 9:49 Re: powiększone poduszki u kota, wielomocz

Opis usg będzie w środę. Z tego co pamiętam to nerki mają prawidłową budowę, miedniczki nieposzerzone. Wielkość symetryczna, 5cm x 3, ileś cm. Pęcherz ok. Inne narządy bez zmian. Ciśnienie niepodwyższone, jeszcze jutro na spokojnie będzie powtórzony pomiar. Kocur miał jeszcze oznaczony z krwi parametr SDMA - wyszło 10 ug/dL (norma 0-14), więc wychodzi na to że nie ma niewydolności nerek.
Dziąsła ma bardzo zaognione, powiększone węzły podżuchwowe, wet powiedział że to plazmocytarne zapalenie, chce spróbować podać steryd.
Tak myślę, ze może temu kocurek pije często wodę bezpośrednio po jedzeniu? Może go bolą dziąsła?
Apetyt nadal wielki, waży 0,5 kg więcej. Kupa częściowo dosyć ładna, częściowo maziowata.
Dużo miałczy, chciałby wyjść, wspinał się po siatce w oknie. Pewnie jest w stresie, że nie może wyjść na dwór. Może był wychodzący, albo żył na ulicy?
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3175
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro gru 18, 2019 10:27 Re: powiększone poduszki u kota, wielomocz, białkomocz

Dręczy mnie pytanie czy kocur mimo wszystko może mieć kłębuszkowe zapalenie nerek?
I czy najpierw nie powinien mieć przeprowadzonej sanacji jamy ustnej, podanego antybiotyku, a dopiero jeśli to nie przyniesie poprawy, to wtedy spróbować ze sterydem?
Ta zmieniona opuszka w tylnej łapie wygląda teraz tak
Obrazek
Jest mniejsza ale wciąż zywoczerwona i wilgotna.
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3175
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro gru 18, 2019 13:15 Re: powiększone poduszki u kota, wielomocz, białkomocz

Steryd na tę łapkę też by może pomógł?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69994
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 18, 2019 14:51 Re: powiększone poduszki u kota, wielomocz, białkomocz

Tak, steryd mógłby pomóc na te opuszki, z tego co wyczytałam stosuje się także doksycyklinę.
Tylko że kocurek jest najprawdopodobniej FIV+. A sterydy obniżają odporność.
Znalazłam jeszcze jeden wątek na miau gdzie opuszka była w podobnym stanie, częściowo została usunięta.
viewtopic.php?f=1&t=177998
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3175
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro gru 18, 2019 16:12 Re: powiększone poduszki u kota, wielomocz, białkomocz

Moja wetka na trudno gojące się rany stosuje rozcieńczone DMSO.
Zaleciła mojemu Małemu Rudaskowi na uszy - ciągle się babrzą, zwłaszcza latem.
Stosuje od kilku miesięcy i ucho ładnie się goi, choć to dość długo trwa.
Dzięki temu uniknęliśmy operacyjnego cięcia małżowin.
Przynajmniej na razie :roll:

Spróbuj DMSO.
Ja nie mam oporów by stosować DMSO, ponieważ moja wet od lat stosuje zewnętrznie oraz wewnętrzne.
Ostatnio mała ciężki przypadek kota z przewlekłym zapaleniem pęcherza. Do przepłukania pęcherza użyła rozcieńczonego DMSO, do tego antybiotykoterapia i kot wrócił do zdrowia.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro gru 18, 2019 16:31 Re: powiększone poduszki u kota, wielomocz, białkomocz

Warto pamiętać, że DMSO u kotów niekoniecznie musi być bezpieczny:
ana pisze:Każdy gatunek inaczej metabolizuje chemikalia. Pewnie to wiesz.
Ja, na szybko, w artykule:
http://biopublisher.ca/index.php/ijmvr/ ... /html/760/
doczytałam, że w badaniach nad toksycznością DMSO stwierdzono, iż uszkadza nerki, a stosowanie na skórze (tę przecież koty mają niezwykle delikatną) może wywołać złośliwego raka płaskonabłonkowego/kolczystokomórkowego skóry.

Artykuł nie przekreśla możliwości stosowania DMSO w leczeniu zwierząt, ale jako warunek stawia opracowanie konkretnych, celowanych preparatów.
Może najpierw zrób diagnostykę, poradź się veta i zapytaj, czy jest przetestowany preparat przeznaczony do zewnętrznego użycia u kotów.


viewtopic.php?f=8&t=187995&p=12222546&hilit=dmso#p12198326
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro gru 18, 2019 18:10 Re: powiększone poduszki u kota, wielomocz, białkomocz

O wynikach badań się nie wypowiem, ale na trudno gojące się rany znajoma wetka polecała mi anigran. Drogie to jest obrzydliwie, ale można w niektórych lecznicach nabyć strzykawkę, a nie całą butelkę.
Jak na moje oko (kotka z raną po wrośniętej obroży) działa całkiem nieźle. Nie wiem tylko, jak z konsumpcją tego środka, bo kolega łapę na pewno by wylizał.
Matka Pasztetowa

Vi

 
Posty: 650
Od: Sob sty 22, 2005 23:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw gru 19, 2019 7:16 Re: powiększone poduszki u kota, wielomocz, białkomocz

Z nerkami na pewno coś się dzieje, to nie przewlekła niewydolność, bo i biochemia nie najgorsza, i SDMA w porządku. Ale co? Okropna ta łapka :(
Ale pozytywne jest, że chce jeść :ok:
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12793
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw gru 19, 2019 12:45 Re: powiększone poduszki u kota, wielomocz, białkomocz

Stomachari pisze:Warto pamiętać, że DMSO u kotów niekoniecznie musi być bezpieczny:
ana pisze:Każdy gatunek inaczej metabolizuje chemikalia. Pewnie to wiesz.
Ja, na szybko, w artykule:
http://biopublisher.ca/index.php/ijmvr/ ... /html/760/
doczytałam, że w badaniach nad toksycznością DMSO stwierdzono, iż uszkadza nerki, a stosowanie na skórze (tę przecież koty mają niezwykle delikatną) może wywołać złośliwego raka płaskonabłonkowego/kolczystokomórkowego skóry.

Artykuł nie przekreśla możliwości stosowania DMSO w leczeniu zwierząt, ale jako warunek stawia opracowanie konkretnych, celowanych preparatów.
Może najpierw zrób diagnostykę, poradź się veta i zapytaj, czy jest przetestowany preparat przeznaczony do zewnętrznego użycia u kotów.


viewtopic.php?f=8&t=187995&p=12222546&hilit=dmso#p12198326


8O
no właśnie u nas jest odwrotnie: DSMO leczy raka płaskonabłonkowego. :roll:
Ucho naszego blondyna było w tragicznym stanie - jedna wielka rana.
Rana zmniejszyła się. Teraz jest wielkości do główki od zapałki.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek, Silverblue i 100 gości