jolabuk5 pisze:One są obrzydliwie drogie.Też kiedyś zamówię na próbę dla Kitka, ale na stałe to już bym chyba nie dała rady.
Ja zauważyłam że moje tych drogich wcale jeść nie chcą
Moderator: Estraven
jolabuk5 pisze:One są obrzydliwie drogie.Też kiedyś zamówię na próbę dla Kitka, ale na stałe to już bym chyba nie dała rady.
jolabuk5 pisze:No wlasnie, moje też tych zdrowych nie chcą jeść
Ewa L. pisze:Zabierz Bagirce do Kutna jej używany żwirek. Wtedy poczuje się pewniej bo pozna swój zapach.
Ewa L. pisze:Zabierz Bagirce do Kutna jej używany żwirek. Wtedy poczuje się pewniej bo pozna swój zapach.
(AMY
pamietamy)
plus Bagira 

Ewa L. pisze:Rozumiem że Bagi będzie na początku zamieszkiwać w waszym pokoju. Dobrze będzie stworzyć jej tam bazę z jej zapachami. Jak przywyknie do miejsca można zacząć zamieniać dziewczyny miejscami tzn. wpuszczać dziewczyny do waszego pokoju a Bagi wypuszczać na mieszkanie. Jedzenie po dwóch stronach drzwi i zmniejszanie dystansu też może pomóc.
(AMY
pamietamy)
plus Bagira 

MonikaMroz pisze:Ewa L. pisze:Rozumiem że Bagi będzie na początku zamieszkiwać w waszym pokoju. Dobrze będzie stworzyć jej tam bazę z jej zapachami. Jak przywyknie do miejsca można zacząć zamieniać dziewczyny miejscami tzn. wpuszczać dziewczyny do waszego pokoju a Bagi wypuszczać na mieszkanie. Jedzenie po dwóch stronach drzwi i zmniejszanie dystansu też może pomóc.
Raczej to nie przejdzie. Mili nie znosi zamkniętych drzwi. Jak uda sie jeden dzień wytrzymać to będzie dobrze. zresztą Bagi będzie zamknięta tam gdzie panny mają swoj azyl w szafie (koldre na gorze i śpia tam) więc to dodatkowa trduność. Mama nie ma czasu sie tym zająć i zresztą nie widzi potrzeby zamykania i "cudowania". Wiec na początku będziemy pewnie robić przemeblowanie i łózko przenosić żeby jednak pokój z azylem byl otwarty.
oby sie obyło bez problemów 

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 8 gości