Miau miau, bardzo dziękuję kochane Ciocie jestem już w domku, dopadłam do miski z tuńczykiem jak lew! Było w miarę sprawnie, chwycił mnie za kark taki duży duży krzyczałam cały czas, ale nie udało mi się wyrwać... Pobrana krewka pojedzie dziś kurierem do LABOKLINU w Warszawie (my mieszkamy w Elblągu). Cała. Więc czekamy na wyniki, część może być pod koniec tygodnia. Mają być wyniki trzustkowe, nerkowe i już sama nie wiem co. Duża sporo zapłaciła ale najważniejsze żeby była diagnoza. Duża zostawiła mi 3 miseczki z 3 rodzajami jedzonka w sosie i chrupki i poszła do pracy. Miauffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff Wasza Zazulka
Zuniu, całe szczęście, że już po wszystkim! Oby diagnoza była i oby to nie było nic złego! Dobrze, że teraz zjadłaś Ja rano zjadłam 7 past i trochę sosiku z 2 saszetek. Teraz wszyscy śpimy Reszta kotów marudziła, ale wszyscy coś zjedli Sabcia