Moderator: Estraven
CZUJECIE klimat
Dobrze,że to jakiś Wietnamiec z Ubera był i nie zażyczył sobie 300zł za pranie tapicerki
Dałam jako rekompensatę 20zł plus kasa za kurs ,wyczyściłam zeskrobując pawia z siedzenia i tyle.
Kołtuny na całym ciałku,przy pupie zbite z kupą i sikami.Nie robiłam zdjęć więcej,bo nie było czasu.

Udałam,że Pana nie znam, uciekłam
za obroże przeciwkleszczowe Bayer Foresto dla dwóch piesków stamtąd. Przyszły wczoraj i zawiozę wkrótce.
Może czyjś piesek czegoś już nie chce jeść,stoi otwarte opakowanie- przekażcie psom od bezdomnych z wysypiska . Tam są też 3 koty...
Wczoraj sunia przyjechała z obrożą luźną jak korale.Jakaś fundacja przyjechała na wysypisko w lutym (ktoś zawiadomił),dała preparat na pchły (była wzmianka w książeczce zdrowia,którą ja psom założyłam),mieli wrócić i ostrzyc psy. Wiedzieli,że suka nie wysterylizowana. Do dziś się nie pojawili. Tak pracują fundacje.
Na szyjce ma obrożę przeciwkleszczową Bayer Foresto od Madie
Najgorsze,że jest zagłodzona.Waży 5,75kg
Kupiłam karmę suchą i mokrą ,dostała też tuczącego Gastrointestinala suchego. 





i póki co poza porannym alarmem Pana Misi,że dzieje się źle,jednak jest stabilnie.
od dzieci Misi-Sushi i Miso ,która pojechala szybko na miejsce i oceniła stan zdrowia kotuni na tą chwilę. Na szczęście Pan Misi tylko spanikował
Najgorzej jak nie możesz się ruszyć,a na telefon ze starszym Panem słabo się diagnozuje.Zwłaszcza,że nie ma doświadczenia,a jest bardzo przejęty zabiegiem i cały czas mówi,że jak jej się coś stanie,to on tego nie przeżyje...Kocha ją bardzo. W nocy spala u jego boku,a On mówił,że płakał razem z nią. Wg Pana pojękiwała i serce mu pękało,wg mnie mogła mieć inny odgłos po rurce intubacyjnej i stąd nerwy. Ponadto się ślini (może przez szwy) i miała biegunkę (Pan dawał za dużo pasty odkłaczającej -"bo Misia tak to lubi".
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 359 gości