Bungo pisze:A taka kumulacja jest zgodna z protokołem leczenia - że najpierw podaje się kilka leków, a potem wycofuje, żeby pozostać przy najlepiej działającym. Tak przynajmniej zrozumiałam, ale dziś słabo percepuję.
Tak się robi żeby nagle nie odstawić leczenia przeciwbólowego

Tylko ja osobiście podałabym gabapentinę kilka godzin przed podaniem opioidu, gdyby nic złego się nie wydarzyło - podałabym resztę leków, żeby nie podać wszystkiego na raz

bo wtedy kumulacja leków działających na mózg jest jednoczasowa i jest większe ryzyko zafundowania kotu naćpania

Nie ma też możliwości np. opóźnienia podania o kilka godzin opioidu gdyby okazało się że gabapentina ścina i trzeba mniejszej dawki.
No ale mądry człowiek po szkodzie.
Nasza Czarna dobrze ponad tydzień była kompletnie naćpana gabapentiną gdy z powodu choroby przestała ją prawidłowo metabolizować a my nie widzieliśmy co się dzieje.
Gdy się pozbierała - bierze ją z dużym powodzeniem nadal.
Może być też tak że jak napisałam wyżej - Bungo przestał dobrze metabolizować opioid - a dostał jednocześnie Gabapentinę i stąd odjazd.
Trzeba będzie się temu przyjrzeć. Bo on już przecież przed jej podaniem był podcięty nieco.
Dzięki za słowa otuchy. Mam nadzieję, że jutro Bungo będzie wyspany i rześki. Ja spać nie będę, bo obserwuję jego oddechy, budzę go i podsuwam miseczki, nad którymi zasypia.
Nie podsuwaj mu póki co miseczek - żeby się nie zachłysnął - bo odruch połykania może być zaburzony, a ewentualne wymioty niebezpieczne.
Niepokoi mnie jednak to, że on leży z otwartymi oczami - tak jak w narkozie
To paradoksalnie dobry objaw bo oznacza że faktycznie jest w sedacji.
Mrugaj mu tymi oczkami czasem.
Pilnuj ciepełka, nie pozwalaj za bardzo zasnąć - jutro powinno być już dużo lepiej

Spokojnej nocki życzę
