MalgWroclaw pisze:Tak sobie pomyślałam, że można wyliczyć swoje jedzenie w lodówce. Chudo by było.
Jakbyś bliżej mieszkała to bym zasiliła twoją lodówkę o gołąbki własnej roboty.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MalgWroclaw pisze:Tak sobie pomyślałam, że można wyliczyć swoje jedzenie w lodówce. Chudo by było.
Anna2016 pisze:Miau Matibrak pawia to dobry znak, drugi dobry znak to jak zjesz śniadanko, ale może jeszcze jest za wcześnie na jedzenie?
Miau Sabciu a co u Ciebie? Jak wieczorno-nocne jedzenie? Martwimy się....
A ja zjadłam jako-tako, szału nie ma, z jednej zupełnie nowej saszetki nie chciałam, z drugiej polizałam, duża zostawiła mi jedzenie bo wróci z pracy pewnie po 16tej, mówi, że teraz muszę nabrać kociałka bo straciłam ze 300 gram...wczoraj nie było koooopki, w nocy też nie, pewnie rano zrobię...
![]()
![]()
![]()
Szaro i ciemno na dworze, duża poszła w taką ciemnicę do pracymówi, że coraz mniej jej się chce tak chodzić...wolałaby pospać ze mną....ja też...sypnęła gołębiom do kamika kaszę to będę miała troszkę rozrywki...dobrego dnia, miau, Zunia
I Ty Mati!


bardzo się cieszymy, że zjadłaś, miaufffff
ciocia się tak cieszy kiedy się przytulisz. Pyszczek przy Dużej to jest to - miód na serce Dużej i cioci!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 139 gości