No proszę, a ja myślałam, że to tylko ja mam taki problem... Fakt, moje szafy stoją na nóżkach i część zabawek znika pod meblemi, ale je mogę znaleźć i wyciągnąć, ale reszta...

no, ale teraz widzę, że to normalne i nie muszę się martwić, że jestem ślepa i nie znajdujętych wszystkich myszek i kuleczek...
Co do zabawek ulubionych, to myszki, sznureczek dyndający

, kulki z folii aluminiowej, piłeczka z piórkami, witka z piórkami, oprócz tego wszystko co się toczy, kula i co moża popychać - zostaje to sprawdzone empirycznie "testem łapy", zrzucone ze stołu i... długopisy, ołówki... ostatnio także lubimy targanie gąbki i szmaty od mycia naczyń

wywleka ją ze zlewu i z wielką satysfakcją wlecze przez mieszkanie zostawiając mokry ślad...Tola gania także za kulkami smakołyków na żęby (z ręki nie zje, trzeba rzucić

). Moja nieobliczalna kocinka lubi również wchodzić na oparcie kanapy, gdy na niej siedzę i bawić się moimi włosami
