Lilo i Nala cz.3

[MB&Ofelia]

Lilo, zięciu kochany, nie wygłupiaj się! Skup się i wykłacz filca!
Pozwalam ci się odkłaczyć na poduszkę Dużej

[MaryLux]

Lilo, zięciu kochany, nie wygłupiaj się! Skup się i wykłacz filca!
Pozwalam ci się odkłaczyć na poduszkę Dużej

A nawet do kapcia

[Dyktatura]

Lilo, zięciu kochany, nie wygłupiaj się! Skup się i wykłacz filca!
Pozwalam ci się odkłaczyć na poduszkę Dużej

A nawet do kapcia

O nie kochane. Ani na poduszkę, ani do kapci. Otóż na poduszce mam głowę (w innych chwilach sypialnia jest zamknięta i dostępu do poduszki brak), a w kapciach stopy - no chyba, że nie ma mnie w domu, ale w tedy stoją w zamkniętej szafce. Upsss

Lilo zaczął jeść, za to Nala rano postraszyła. Nie zjadła ani jednej chrupeczki. Pobiegłam po kabanosiki. Wzięłam 2 w nadziei, że pochłonie. Zjadła z wielką łaskę pół kabanosika. Resztę zjadł Lilu, oczywiście uprzednio pochłaniając śniadanko.
Całe szczęście obiad zjedli już oboje.

[MB&Ofelia]

Lilo. Jak dobrze że już amciasz bo się martwiłam okropecznie, aż rypci na obiadek nie doamciałam do kąca. Lizu lizu po uszkach, mój koffany ryceżu.
Nala. Jezd zimnisko i nie możesz nie amciać, czeba dbać o naszą kocią figurę i odpowiedmnią ilość tuszczyku pod futerkię!
Książniczka Ofelja

[MalgWroclaw]

Lepiej jedzcie, dzieciaki

[Dyktatura]

Wczoraj oboje dostali parafinę. Chodzą teraz z takimi tłustymi dupinkami i ciągle się liżą. Apetyty dopisują. Martwi mnie jednak fakt, że Lilo wciąż ma kaszel.

[Dyktatura]

Nie wiem czy to efekt po parafinie, ale przed chwilą wyszedł z chłopaka 10 cm filc. Mam nadzieję, że to już wszystko.

[Moli25]

Jestem przekonana że To było powodem.
Jak u Fuksa.
Ale on miał odruch wymiotny.

[MB&Ofelia]

Och, Lilo mój Lilo! Jezdę wszcząśnięta! Takowe wielkie cóś miałeś w brzusiu! Gdzie ci się to mnieściło? Dobrze że ci się udało odkłaknąć! Miauknij, brzuś cię nie boli?
Lizam cię serdusznie po uszku i uważaj na się, nie zakłakaj się więkcej tak mocno.
Książniczka Ofelja

[Dyktatura]

Pszet chfilom znóf dostałem zastszyki. Mama mófi, sze to na jakiesi otleżyny czy cosi takiego.
Nastempnym razem jom ugryzem. Nie lubiem strasznie zastszykóf.
Lilo zniesmaczony

Ponoć przy tak długim zaleganiu kłaczków w jelitach mogą powstawać odleżyny, więc pomimo solidnego haftu, Lilek musiał dostać antybiotyk żeby zminimalizować ewentualny stan zapalny i zastrzyk uodparniający.

[MonikaMroz]

Jejciu koty nasze co to sie z Wami dzieje
Jakies klaki Was atakują

[Dyktatura]

Jejciu koty nasze co to sie z Wami dzieje
Jakies klaki Was atakują

Taki fatalny rok. Gdzie nie zajrzysz to zakłaczone niejadki. Masakra.

[MB&Ofelia]

Jak koty się tak futrzą i kłaczą, to chyba będzie zima stulecia

[MonikaMroz]

Jak koty się tak futrzą i kłaczą, to chyba będzie zima stulecia

Jak co roku

[MonikaMroz]

Jejciu koty nasze co to sie z Wami dzieje
Jakies klaki Was atakują

Taki fatalny rok. Gdzie nie zajrzysz to zakłaczone niejadki. Masakra.

Ale i Lilo i Fuksik podobne objawy.
I to klaki daja takie objawy
A czlowiek lata z kotem po lekarzach antybiotyki, usg a tu wystarczy porządny rzyg i juz
No ale skad czlowiek ma to wiedzieć. Caly czas sie uczymy ...