Tak wygląda poranna wizyta Mamy
Dodam tylko, że przed chwilą była w salooonie pooglądać telewizję, potem podskok z myszką, a potem demolka przedpokoju
Wyszła w podskokach. Ogonek przypięty, brzuszek pełny.
Cieplej. Nikt nie marznie. Taki dzień na książkę. Byle nie o kotach





