Tulinek....[*] rozliczenie i o zamknięcie wątku proszę

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 30, 2019 22:15 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja 29.10 wtorek

Dobrej, spokojnej nocy :201461

Tundra

 
Posty: 3644
Od: Śro sie 27, 2014 9:32

Post » Czw paź 31, 2019 1:40 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja 29.10 wtorek

Moze przeciwbolowe maja na niego taki wplyw, ze tak sobie dzis caly dzien spal?
Jak dalam mojemu Bobikowi pierwszy raz 3 kropeleczki oleju cbd (polacany byl ze niby wspomaga w walce z nowotworami, miesakami, dzieki wlasciwosciom antyzapalnym, przeciwbolowe tez niby dzialanie) to po tych 3 kropelkach spal calutki dzien a jak wstal na wieczor to byl dalej zaspany.
Nie mam pomyslu, dlaczego moglby zwrocic troszke po tylu godzinach? Ale miejmy nadzieje, ze poczuje sie rano lepiej i chetnie zje.
Tulisiu, zdrowiej Koteczku!
Fredziu, Fredziulku
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 5031
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Czw paź 31, 2019 8:51 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

Myslę,że tak, dostał sporo tego a bunondol przedłuża działanie. Buzia zacisnięta , ani jeść ani wody nie chciał, na posłanku znalazłam trochę śladów krwi , atkiej rozmytej, ze sliną , taki epizod w nocy. Teraz jest czysto. Tulinek wole wstania ma wielką, ale nóżki odmawiają posłuszeństwa , co jakiś czas próbuje stanąc w transporterze, wyciągam go an sofe wtedy, gdy jestem przy nim.

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26882
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw paź 31, 2019 8:58 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

Nadal trzymamy z całą moją (okrojoną) ekipą :ok: :ok: :ok: :ok:
A masz jakąś wizytę kontrolną u wet? Albo możesz zadzwonić i powiedzieć jak wygląda sytuacja? I co wet o tym myśli?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw paź 31, 2019 9:13 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76322
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw paź 31, 2019 10:22 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

alessandra pisze:Myslę,że tak, dostał sporo tego a bunondol przedłuża działanie. Buzia zacisnięta , ani jeść ani wody nie chciał, na posłanku znalazłam trochę śladów krwi , atkiej rozmytej, ze sliną , taki epizod w nocy. Teraz jest czysto. Tulinek wole wstania ma wielką, ale nóżki odmawiają posłuszeństwa , co jakiś czas próbuje stanąc w transporterze, wyciągam go an sofe wtedy, gdy jestem przy nim.


a jak z jedzeniem?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76322
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw paź 31, 2019 12:04 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

Brak pionu , czyli takie zwiotczenie, ze tak powiem moze trwac do 3 dni od zabiegu , nie powinnam sie niepokoić; jesli chodzi o jedzenie, po 6-8 godz. od podania bunondolu mam podać 1/4 tabl. diazepanu 2mg. A z moją wet jestem codziennie w kontakcie , zdaje relację po nocy i po dniu.Za pare dni na pewno bedziemy sie widzieć , znaczy Tuliś bedzie miał wizytę. Wg lekarzy na razie nei ma powodów do niepokoju.

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26882
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Post » Czw paź 31, 2019 14:00 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

Ooooo, słoneczko pięknie grzeje naszego Tulisia :1luvu: :201461

Tundra

 
Posty: 3644
Od: Śro sie 27, 2014 9:32

Post » Czw paź 31, 2019 14:38 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

Kochany Tulis!:-)
A on moze tylko dostawac na razie ta plynna karme?
Nie mozna mu podac czegos innego? Bo taki np pasztecik z tunczyka czy lososia albo te takie kubeczki ktore mu smakowaly ostatnio, jakby mu pod noseczek podstawiac to moze nabierze checi? Po roznych operacjach moich slodziakow tak robilam i w koncu ruszaly, bo tego specjalnego jedzenia rekonwalescencyjnego lagodnego dla zoladka i z duza iloscia kalorii nikt z moich nie chcial jesc.
Fredziu, Fredziulku
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 5031
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Czw paź 31, 2019 14:43 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

alessandra pisze:Obrazek

:1luvu: :201461 :1luvu: :1luvu: :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76322
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw paź 31, 2019 16:46 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

Porządek zrobiony. :)
Najgorsze już za Wami, będzie już tylko lepiej.
Tulimy Tulisia gorąco :201461 :201461 :201461

makrzy

 
Posty: 1054
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Czw paź 31, 2019 17:49 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

Tulisiu :1luvu: czekamy na dobre wieści o twoim zdrowiu :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21802
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Czw paź 31, 2019 18:53 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

Kciuki cały czas :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

aga66

 
Posty: 6821
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Czw paź 31, 2019 20:56 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

pibon pisze:Kochany Tulis!:-)
A on moze tylko dostawac na razie ta plynna karme?
Nie mozna mu podac czegos innego? Bo taki np pasztecik z tunczyka czy lososia albo te takie kubeczki ktore mu smakowaly ostatnio, jakby mu pod noseczek podstawiac to moze nabierze checi? Po roznych operacjach moich slodziakow tak robilam i w koncu ruszaly, bo tego specjalnego jedzenia rekonwalescencyjnego lagodnego dla zoladka i z duza iloscia kalorii nikt z moich nie chcial jesc.

Próbuję jak poprzednio sosiki , na razie płynną, bo w nocy jeszcze ciut dziąsła krwawiły.Zrobił maicupka kupkę, siu, popił nieco wody i pasty miamora z sosem.Próbujemy co dwie godziny coś tam.

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26882
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka, Google [Bot] i 146 gości