Gosia85 pisze:Bardzo Wam dziękuję za wszystkie rady! Wszystko co pisaliście się sprawdza. Skrobię w drzwi wchodząc do pokoju, siedzę i gadam do niego, raz się zdrzemnęłam u niego. Przynoszę jedzenie, siadam w oddaleniu i czekam, aż zje przy mnie. Mały Kitek oswaja się wg mnie bardzo szybko, już coraz odważniej wychyla się i ciekawi człowiekiem. Już się nie boimy, że się nie oswoi. I gada, zaczyna odpowiadać, jak się do niego mówi.
Efekty mojego dzisiejszego siedzenia u niego:
Maleńki jest, oswoi się na pewno.







Kciuki za malentaska 
.
