Moderator: Estraven


. Już kupiłam suszarkę kaloryferową dla pozyskania stelażu, wyciepałam wszystkie niepotrzebne pręty, przy pomocy (osoby innej) wzmocniłam konstrukcję i ... myślę co dalej. Obszyć kocykiem puchatym nie problem ale "wynaleźć" sposób na zawieszenie na kaloryferze i dodatkowo (tu tkwi problem): wynaleźć sposób na zdejmowanie (tego puchatego) do prania? Myślę
.

jolabuk5 pisze:Nie, na biednego to on nie wyglądaDuzy kotek i tyle
ewkkrem pisze:jolabuk5 pisze:Nie, na biednego to on nie wyglądaDuzy kotek i tyle
Duży kotek (6,3 kg) - mała leżanka
. On ją lubi i ... tak naprawdę to nie wiem czy większą polubi
. Jakby nie była to ... staram się
.

ewkkrem pisze:Maciuś jest dużym kotkiem ale Nowaki, wagowo chyba podobnie ważą. Tylko Drops mniejszy (4,3 kg.) Posłanka od Cioci Ewar też mają ale tu chodzi o coś co "wisi na kaloryferze
". Posłanka już nie mieszczą mi się w domku
. Przy sprzątaniu więcej czasu zabiera mi zbieranie z podłogi posłanek, zabawek, misek niż samo mycie
. Na dodatek trzeba to wszystko oddać kotom
![]()
PS. Mir.ka - oglądaliśmy cudne firanki u Ciebie. My mamy zasłonki tygrysowe

ewar pisze:Nie przesadzałabym z rozmiarem leżaczka. Koty chętnie lokują się na czymś małym, nawet ogromna Benia pakuje się do małego pudełka, chociaż ma duże do dyspozycji. Bywało, że dwa koty leżały na jednym hamaczku na balkonie. U mnie bowiem hamaczki są na balkon, nie wieszam ich na kaloryferach.
A swoją drogą szyłam ostatnio na wymiar dwa pokrowce dla agamalagi. Z grubego koca, aby były trwalsze, ale nigdy więcej, omal maszyny nie zajeździłam. U siebie planuję poszyć takie bawełniane, przepikowane. Łatwiej odkłaczyć i wyprać. Planuje, ale nigdy nie mam dość czasu

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości