Dziewczyny, nie gniewajcie sie, ale mi sie wydaje ze chlopakowi trudno sie rozstac z tym kotkiem, to znaczy chce mu znalezc dom ale z drugiej strony serce mu na to nie pozwala.
tak mi sie przynajmniej wydaje .
kotek jest przyzwyczajony do wychodzenia na zewnątrz, mysle wiec ze moze pojsc do dobrego domku gdzies na wieś, ale w bezpiecznej okolicy, z dala od ruchliwej drogi.
Zły los to nie był (smutna ikonka ), lecz podłych ludzi była nagonka... Nie smuć się kotku spójrz w stronę słonka, ktoś cię pokocha i bez ogonka. Na stare rany spadnie zasłonka, Przyjdą dni dobre i dla Filonka.
Ostatnio edytowano Sob lip 09, 2005 11:12 przez Fraszka, łącznie edytowano 1 raz