ewar pisze:mir.ka pisze:ewar pisze:Pusia w lecznicy, chyba już po zabiegu. Odbieram ją wczesnym popołudniem. Biedna, będzie bardzo głodna, prosiła o jedzonko, a ja nie mogłam jej dać![]()
Kupiłam leki dla Beni na dziesięć dni i za wszystko zapłaciłam 175 zł. Umówiłam też czarną kotkę na sterylkę we wtorek. Najpierw będą badania i jeśli wszystko będzie w normie to od razu będzie zabieg.
to chyba trzeba będzie jakis bazarek zrobić?
Przydałby się. Mam świetne fanty, ale ciągle brakuje mi czasu![]()
Dzisiaj zrobiłam chyba ze 100 km na rowerze i na piechotę, a to jeszcze nie koniec. Zaraz biegnę po Pusię. Byłam u Kulek i widziałam białą mamusię![]()
Zrobiłam zdjęcie, wkleję później. Kotka od razu podeszła do miski z mięsem. Nadal jest chudziutka, niestety. Ktoś przynosi kotom karmę, ale chyba jakąś niezbyt dobrą, nie znika od razu.
O tak ja też czekam na bazarek, marzą mi się dzwonki wietrzne.
