aga66 pisze:Soboty w sklepach są straszne i dla kupujących i obsługi, współczuję.
W ciągu tygodnia sklepy są naprawdę wystarczająco długo otwarte ( do 22,00 a niektóre do 23,00 ) żeby spokojnie zrobić zakupy a jednak wiele osób i tak zostawia to na sobotę sami się przyczyniając do takich kolejek jakie są. W sklepach są wiecznie braki personelu bo nie ma ludzi do pracy więc trzeba się liczyć z tym , że kolejka do kasy będzie. U nas przeważnie w soboty z personelu jest kierownik, jedna osoba na stoisku i jeden kasjer i czasami jedna osoba z APT ( Agencja Pracy Tymczasowej ) bo nie ma ludzi do pracy. Od rana kierownik musi zrobić zamówienia i wszelkie prace biurowe, zrobić wypiek pieczywa i do tego ciągle biega na kasę bo tworzą się kolejki. Ludzie się denerwują bo albo stoją w kolejce do kasy albo nie mogą kupić czego chcą bo nie ma na półce bo nie ma kto donieść z magazynu a kto ma to zrobić skoro siedzi na kasie. I koło się zamyka i wiecznie ktoś jest niezadowolony.
Ostatnio w czwartek była taka sytuacja - dziewczyna na stoisku mięsnym i w kolejce trzy osoby, jedna kasjerka i kolejka do kasy oraz kierownik przyjmujący dostawę bo akurat przyjechała i na to wszystko pani z reklamacją bo kupiła herbatę za 8,99 zł a obok była podobna za 6,99 zł i ona chciała tamtą i tą chciała oddać. Najpierw truła dziewczynie z mięsa , że ona chce z kierownikiem rozmawiać i żeby ta jej zawołała natychmiast kierownika więc Anka mówi , że chwileczkę bo teraz obsługuje klienta jak skończy to zawoła . Na to kobita , że jak to ona ma czekać przecież ona tu ma ważną sprawę. W końcu akurat kierownik wyjeżdżał z magazynu z paletą więc go dorwała i mówi mu , że chce zwrócić tą herbatę. Kierownik odpowiedział jej grzecznie , że musi poczekać bo teraz jest w trakcie przyjmowania dostawy i nie może zostawić wszystkiego i iść do biura by zrobić jej zwrot paragonu więc musi się uzbroić w cierpliwość i poczekać jak zakończy się dostawa. Babsko się bardzo oburzyło i powiedziała , że napisze na niego skargę. Jakby nie patrzeć kierownik jest odpowiedzialny za dostawy i musi wszystko sprawdzić czy towar na dokumentach zgadza się z tym co wjechało. Niestety często się zdarza , że palety mają uszkodzone opakowania i brakuje w nich towaru więc to wszystko trzeba sprawdzić ale klienci tego nie potrafią zrozumieć bo myślą, że są panami świata i wszystko im się należy tu i teraz.
Dużo by opowiadać . Praca w sklepie to naprawdę ciężki kawałek chleba.