Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Frajda umarła.

Trzymam.

No pewnie, ze nie puszczamy!

Trzymamy kciuki mocno i wierzymy w siłę Frajdy :ok:

Nie puszczamy!!! :ok:

Więc... Olaboga, i żadnych oznak radości proszę.
Ale dziś Frajda była zainteresowana jedzeniem, skubnęła troszkę wędliny, porządnie się rozmruczała i w ogóle taka przytomniejsza.

Dalej prosimy o miliony kciuków.

Edit
Tak panna dziś wyglądała: Obrazek

Myślałam o Was i myślę dalej :ok:

megan72 pisze:Więc... Olaboga, i żadnych oznak radości proszę.
Ale dziś Frajda była zainteresowana jedzeniem, skubnęła troszkę wędliny, porządnie się rozmruczała i w ogóle taka przytomniejsza.

Dalej prosimy o miliony kciuków.

Edit
Tak panna dziś wyglądała:

Biedna, łapki skłute, ale oczka bystre! :ok:

Niech dzisiejszy dzień,przyniesie kolejne postępy w powrocie do zdrowia Frajdusiu .... :ok:

Kciuki trzymam nieustająco :201461

Jestem.

Frajda, wracaj do zdrowia! Niezmiennie zaciskamy!

Trzymam kciuki! :ok:

Frajda trzymaj się. :ok:

Frajda je! A nawet żre! I to jest bardzo dobra wiadomość. Teraz zaciskamy kciuki, by to, co zjadła przeszło przez kota i wyszło drugą stroną.

A zła wiadomość jest taka, że ma tak potworne zaniki mięśni, że znów jest suwaczkiem. Sikającym pod siebie niestety. Z bardzo dużym szwem na brzuchu.

Oby wszystko szło już ku dobremu, i żebym mogła ją zabrać do domu. Im dłużej będzie leżeć w szpitaliku, tym większe będą problemy z usprawnieniem. Ale oby to był jedyny jej problem, już tak sobie nieśmiało marzę.

Dziś, po raz pierwszy od dwóch tygodni, mam nadzieję spokojnie zasnąć. Już widzę, że idziemy w dobrym kierunku. Choć droga jeszcze długa.

Wysłane z mojego Mi MIX 2S przy użyciu Tapatalka

Kurcze. Ważne że kierunek dobry.

Niech się układa! Cały czas przed oczami mam pannę dumnie niosacaca zdobycz

Oby i tym razem udało się! Mocno trzymamy!

Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Frajda umarła.

Kto przegląda forum