» Czw lip 25, 2019 15:32
Re: "..bo kot ginie, gdy.." NADAL SZUKAJMY UFO!!!
Teraz czas na to co mialam napisać już we wtorek.
Głównie w szukaniu Ufo uczestniczy gusiek1 i jej rodzina oraz sqbi90. Ja bylam jedynie raz, jakos tuz po znalezieniu Bobiego, czyli początek lipca. Wtedy razem z kwiryną i guskową rozwieszałysmy ogloszenia na ul. Żwanowieckiej aż do ul.Drozdowej. Tam bylo jedno miejsce skąd Adam mial zgloszenia i tam też łażąc zobaczyłysmy bardzo, wyjątkowo podobonego do Ufo kota - przyjechał Adam, sporo czasu z nim gadał, zachęcał do wyjścia itp i niestety okazało się, ze nie ma białego pasma na karku (tzn ma ale krótsze) czyli nie Ufo. Potem już nie uczestniczyłam bezpośrednio w akcji i też jakoś nie byłam w bezpośrednim kontakcie ani z Adamem, ani ze sqbim zeby wiedzieć czy i skąd sa konkretnie zgloszenia. itd. Aż do momentu enigmatycznej nieco informacji o Otwocku.
nie będe wchodzić w szczególy całej międzyludzkiej sytuacji i smsoweych dyskusji. Napiszę o faktach, bo wydają mi sie one wielce cenne. i prosze Was o burzę mózgu/ów.
Oto informacje, ktore uzyskalam o Otwocku.
Ufo mieszka na ul. Kąkoloowej na wysokości Tesco (Warszawa Radość). Zaczął być szukany przez Adama w poniedzialek 27.05 po tym, jak poprzedniego dnia/nocy nie wrócił sam do domu.
26.05 dziewczyna prowadzaca dt w Otwocku, ustaliłam ze ma na imię Ola, jechała ok. godz 22-23 samochodem i na wysokości Pizza Radość (zobaczcie na mapie, to jakieś 300m od domu Ufo) zobaczyla przebiegającego w tę i z powrotem kota, którego jeden samochod omal nie rozjechal, drugi trochę miał więcej odleglosci. nieistotne. Zatrzymala się, obserowala, kot siadał pod samochodami, polowal na coś, generalnie się kręcil po tej ulicy. Zgarnęła go do siebie do dt. Po kilku dniach kot wydostał się przez uchylne okno zabezpieczone jedynie z obu boków, a nie od góry. Dt jest na ul. Gałczyńskiego - czyli teraz juz wchodzimy na mapę Otwocka. Jest to krótka ulica i gusiek1 bez problemu namierzyła, który to był dom (widoczne drapaki, transportery itp.). Kot wyszedł na zewnatrz tzn na parapet zewnętrzny na 1 piętrze i dziewczyna chcąc go zgarnąć zpowrotem do domu, jak weszła na górę to zobaczyla jak zeskakuje z parapetu i ucieka na posesję po sąsiedzku, na ul. Wysockiego. Tam jest kilka dni, ale nie daje sie o rozstawionych klatek-lapek. Potem znika. Ostatni raz byl widziany w okolicy 3 tygodnie temu.
Wg ustaleń moich z kolejną babką kot pobiegł w kierunku osiedla Kresy. Jest to obszar wyznaczony przez ulice Gałczyńskiego, Batorego, Okrzei w stronę osiedla Morskie Oko (a nie w stronę koscioła) i las. W zeszły piątek, tydzień temu gusiek1 wraz z mężem i Adamem byli tam i wieszali/wrzucali ogłoszenia do skrzynek na listy.. Dotąd nie było stamtąd żadnego odzewu - to świadczy o tym, że kot się przemieścił.
I teraz prośba do WAS - burza mózgów - jakiobszar do wieszania ogłoszeń teraz wyznaczyć? Jak szeroki? W którą pójśc stronę?
Rozmawiałam z dwiema karmicielkami. Jedna z nich karmi w dwóch punktach na os. Batorego, między Biedronką a szpitalem - i tam nie było dotąd takiego kota. Dostała na telefon zdjecia Ufo i miala rozesłac je do innych karmicielek. Podobnie ta druga. gusiek12 napisała emaila ze zdjęciami do otwockiego Zwierzyńca oraz Bojkota. Czy ktoś mozę jeszcze podpowiedzieć jakie są fudnacje, miejsca gdzie warto rozesłać foty?
W gab. wet na Okrzei 32 też jest wrzucona ulotka.
Obszar oklejony ulotkanmi przez ekipę piątkową to: począwszy od ul. Gałczyńskiego kolejno ulice: Wysockiego (plus Korczaka do ul. Hallera, Nałkowskiej), Okrzei (między Batorego i ul. Miłosza), Lachowicza, Batorego (międy Okrzei a Łukasińskiego), Łukasińskiego do Mazurskiej, Mazurska między Lukasińskiego a Okrzei) i Okrzei (od Kościoła do Wrocławskiej).
To bylo tydzień temu. Wczoraj oklejali plakatami punkty wytyczone przez ASK@, ale nie znam szczegółow.