chłoniak w śródpiersiu

Rozmowy o chorobach onkologicznych u kotów
Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon lip 22, 2019 11:39 Re: chłoniak w śródpiersiu

Teraz już praktycznie nie przestaje chodzić- robi obrys mieszkania marionetkowym krokiem nie rozglądając się- dla mnie widok jest makabryczny :( Do tego rano sapał i miał lekkie dusznosci+asymetryczne zrenice. Byliśmy z rana u innego weta- na RTG nie wyszlo nic w stylu guza, raczej nie jest to obrzek mozgu, kot wg weta kot widzi ale jego mozg o tym nie wie- zrozumialam to tak ze z oczami jest ok, ale z polaczeniem do mozgu albo z samym mozgiem juz nie bardzo- czyli de facto w tej chwili nie za bardzo widzi. Jest podejrzenie ataku tarczycowego, powiklan bialaczkowych albo skutków ubocznych/za duzej dawki Comfortanu. Czekamy, na wyniki krwi i moczu. Poki co musialam go na kilka godzin zostawic samego w mieszkaniu, dostal tylko Zylkene bo musiielismy odstawic ciezkie dragi.


Tak, że kciuki się przydadza :1luvu:

astaldi

 
Posty: 25
Od: Sob paź 11, 2014 22:40

Post » Pon lip 22, 2019 13:56 Re: chłoniak w śródpiersiu

:ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56099
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Wto lip 23, 2019 17:44 Re: chłoniak w śródpiersiu

Ryszard odszedł dzisiaj, uśpiliśmy go w mieszkaniu, zasnął wśród ludzi którym mu na nim zależało. Może potem napiszę kilka słów o tym jakie miał objawy, teraz ryczę...

astaldi

 
Posty: 25
Od: Sob paź 11, 2014 22:40

Post » Wto lip 23, 2019 20:56 Re: chłoniak w śródpiersiu

bardzo mi przykro- cały czas podczytywałam Was i trzymałam kciuki :(
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Śro lip 24, 2019 1:30 Re: chłoniak w śródpiersiu

Bardzo współczuję :cry:
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro lip 24, 2019 6:48 Re: chłoniak w śródpiersiu

[*]
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56099
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Śro lip 24, 2019 11:45 Re: chłoniak w śródpiersiu

Bardzo Ci współczuję :( Wszystko zdawało się iść ku dobremu, kocurek ładnie zareagował na leczenie, guz zniknął a tu takie nagłe pogorszenie:( Bardzo mi przykro :(
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3175
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw lip 25, 2019 11:50 Re: chłoniak w śródpiersiu

Dziękuję za wsparcie :( Do końca nie wiem co się stało- Rysia widziało kilku weterynarzy, diagnoz było kilka, objawy maniakalne i neurologiczne mogły być spowodowane lekami opioidowymi, ale kiedy je odstawialiśmy i mijało kilanaście/dzieścia godzin kot nie zachowywał się normalnie, było widać, że coś jest nie tak. Przeszło mi przez myśl, że mógł dostać udaru i stąd kłopoty z oczami- oczy czasem reagowały na światło, czasem nie, pojawiał się słaby odruch źreniczy i znikał, raczej wyglądało na to, że nie widzi. Kiedy "trzeźwiał" miauczał żałośnie jakby był przerażony/zdezorientowany. Załatwiał się wszędzie tylko nie do kuwety. Tomografii nie robiliśmy, bo nawet gdyby coś w niej wyszło jakie to miałoby znaczenie? Udało nam się w końcu zrobić badanie moczu i nic złego w nim nie wyszło. W badaniach krwi wyszło za to pogorszenie prób wątrobowych (nie mam ich przy sobie ale AST z 40 podskoczyło do 220). Sama zaczęłam podejrzewać niewydolność wątroby, więc zaniosłam go w ostatnią noc do lecznicy na nawadnianie. Rano nie widziałam poprawy, zadałam sobie sama pytanie czy jest sens to dalej ciągnąć nawet jeśli teraz wyjdzie z tego pogorszenia, ale za chwilę może być nawrót chłoniaka i dojście innych objawów związanych z białaczką.

Nigdy się nie dowiem, czy zrobiłam dobrze, czy źle ale muszę z tym żyć, Rico już nie cierpi fizycznie i psychicznie, nie będzie już się stresował zakładaniem wenflonów, nie będzie musiał być usypiany do każdego wlewu ze względu na agresję, nie będzie mu niedobrze po tabletkach, nie będzie miał zatwardzeń, zatrzymań moczu, nie będzie ślepy i otumaniony lekami... Tylko to mnie pociesza :(

astaldi

 
Posty: 25
Od: Sob paź 11, 2014 22:40

Post » Czw lip 25, 2019 12:03 Re: chłoniak w śródpiersiu

Bardzo mi przykro
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw lip 25, 2019 16:06 Re: chłoniak w śródpiersiu

Miałam kotkę 13-letnią z guzem śródpiersia. Nie zdecydowałam się na agresywną terapię, tylko leczenie paliatywne, polegające głównie na usuwaniu płynu z płuc. Kotkę zdiagnozowano w końcu kwietnia, do połowy grudnia czuła się w miarę dobrze, potem poleciała jej wątroba z trzustką i umarła na początku stycznia.
Ale każdy przypadek jest inny, za każdym razem człowiek będzie się zastanawiał, czy wybrał to, co dla kota najlepsze.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15412
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto sie 20, 2019 14:38 Re: chłoniak w śródpiersiu

Przykro mi :(

ella58

 
Posty: 33
Od: Wto sty 10, 2017 15:26

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kitkunia, Majestic-12 [Bot] i 2 gości