Koty z Hucianego Grodu.Parka kociaków w DS-ie.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lip 20, 2019 15:21 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

No, nie :mrgreen: Coś w stylu skóry niedźwiedziej, dawniej na takiej robiono dzieciom zdjęcia u fotografa. Nie wiedzieć czemu zawsze nago :lol:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lip 20, 2019 19:36 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

Nienawidzę ogrodów zoologicznych,nie pamiętam, kiedy w którymś byłam ale dla tych zwierząt zrobiłabym wyjątek. https://www.tvn24.pl/wroclaw,44/piec-ma ... 53938.html
Nawet nie wiedziałam, że one w ogóle są w jakimkolwiek ZOO.
Gwoli wyjaśnienia, usprawiedliwiam trzymanie zwierząt w ogrodach zoologicznych nie ku uciesze gawiedzi, ale jeżeli chodzi o podtrzymanie wymierających gatunków to OK. Manule do nich należą.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lip 21, 2019 8:47 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

Dostałam zdjęcia z domku Fendiego. Moim zdaniem nie jest źle, a nawet bardzo dobrze. Koty leżą obok siebie na jednym posłanku, Rysio próbuje lizać ogonek Fendiego, ale ten sobie tego nie życzy i paca łapą. Nie atakują się jednak, wydaje mi się, że Rysio chciałby się zaprzyjaźnić , ale na razie to jest na zasadzie " i chcę i boję się". To dopiero trzecia doba, bardzo krótko jak na dokocenie dorosłych kotów. Zdjęcia wkleję potem.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lip 21, 2019 8:52 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

ewar pisze:Dostałam zdjęcia z domku Fendiego. Moim zdaniem nie jest źle, a nawet bardzo dobrze. Koty leżą obok siebie na jednym posłanku, Rysio próbuje lizać ogonek Fendiego, ale ten sobie tego nie życzy i paca łapą. Nie atakują się jednak, wydaje mi się, że Rysio chciałby się zaprzyjaźnić , ale na razie to jest na zasadzie " i chcę i boję się". To dopiero trzecia doba, bardzo krótko jak na dokocenie dorosłych kotów. Zdjęcia wkleję potem.

Jest bardzo dobrze, kochany Rysio :1luvu:
Fendi nie lubi okazywania miłości - lizania?

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26795
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 21, 2019 13:13 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

Nie zwróciłam na to uwagi. Mizianki uwielbia, wywala brzuszek do głaskania, ale nie widziałam żeby któryś z kotów go mył.
Dzisiaj było u nas oberwanie chmury. Zaczęło się już chmurzyć, kiedy byłyśmy z Dorotą pod hutą. Jadzia przybiegła od razu, natychmiast zabrała się za jedzenie. Dostała bardzo dużo mięsa. Płochliwego nie było. Powymieniałam wodę w miskach, nie czekałam aż Jadzia zje, bo już zaczęło pogrzmiewać. Wracałam w strugach deszczu, korzyść taka, że mi rower umyło trochę. Deszcz jest bardzo potrzebny, powinno jeszcze trochę polać, niechby te zmęczone rośliny trochę odżyły.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lip 22, 2019 7:53 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

ewar pisze:Nie zwróciłam na to uwagi. Mizianki uwielbia, wywala brzuszek do głaskania, ale nie widziałam żeby któryś z kotów go mył.
Dzisiaj było u nas oberwanie chmury. Zaczęło się już chmurzyć, kiedy byłyśmy z Dorotą pod hutą. Jadzia przybiegła od razu, natychmiast zabrała się za jedzenie. Dostała bardzo dużo mięsa. Płochliwego nie było. Powymieniałam wodę w miskach, nie czekałam aż Jadzia zje, bo już zaczęło pogrzmiewać. Wracałam w strugach deszczu, korzyść taka, że mi rower umyło trochę. Deszcz jest bardzo potrzebny, powinno jeszcze trochę polać, niechby te zmęczone rośliny trochę odżyły.


Dobrze,że Jadziunia pojadła przed deszczem :)
U nas miały być straszne deszcze i burze, nawet dostałam ostrzezenie smsem, a tylko troche po południu popadało. Stanowczo za mało :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76023
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lip 22, 2019 9:14 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

Też dostałam ostrzeżenie, burze wprawdzie były, ale byle jakie. Popadało zdrowo, nawet jeszcze są kałuże.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lip 22, 2019 9:58 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

ewar pisze:Też dostałam ostrzeżenie, burze wprawdzie były, ale byle jakie. Popadało zdrowo, nawet jeszcze są kałuże.

U nas tylko rano popadalo i zagrzmialo a cały dzień było duszno.
Dziś też gorąco.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26795
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 22, 2019 15:59 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

NITKA/KARINKA, bardzo dziękuję za pomoc :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lip 23, 2019 15:51 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

Tyle się dzieje...Ale po kolei.
Malo piszę o swoich kotach, postaram się nieco nadrobić. Piksel to cudowny kotek, zawsze przyklejony do swojej mamy, ale nie tylko. Tutaj z Benią
Obrazek
Na balkonie tekturowe pudełka, koty je bardzo lubią. Dla Beni trochę za małe :wink: To duża kotka jest, ale warta tyle złota, ile waży.
Obrazek
Stella cały prawie czas na leżaczku na balkonie
Obrazek
Nie znaczy to jednak, że i na szafę nie potrafi wskoczyć
Obrazek
Pod hutą byłam, zmartwiłam się, bo bardzo długo czekałam i żaden kot się nie zjawił. W końcu Jadzia zdyszana, zziajana przybiegła :ok: Opłaciło się, miała dużo dobrego jedzonka
Obrazek
Potem jeszcze dołożyłam chrupek, najadła się bardzo i poszła za ogrodzenie myć się
Obrazek Obrazek
Wracając wstąpiłam w okolice KUL-u. Nareszcie zobaczyłam kotki. Malutkie, tak na oko 2-miesięczne. Pełno miseczek, ale w nich byle co. Nałożyłam dobrej karmy, surowego mięsa, chrupek...itd. Miałam też mleko dla kociąt. Kotki płochliwe, z daleka robiłam zdjęcia i na zbliżeniu zobaczyłam, że jedno ma chyba brzydkie oczko :( Nie wiem, czy jest tak też ich mama, czy są tylko dwa kociaki. Coś muszę zrobić, ale jeszcze nie wiem co. Aha, blisko są tory, te na zdjęciu używane może raz do roku, ale nieco dalej już jest niebezpiecznie.
Obrazek Obrazek
Chcę też pomóc ty kociakom i ich mamie. Pisałam o zabiedzonej czarnej kotce, którą spotkałam po drodze do sklepu. Urodziła cztery kociaki. Te koty są w domu, domek troskliwy, ale zupełnie niedoświadczony i mało zamożny. Byłam tam wczoraj, zrobiłam zdjęcia kociakom. Są bardzo spokojne. Ich mama już nieco lepiej wygląda. Miałam całą piątkę zabrać jutro do weta, ale znajoma, która mnie zawiezie akurat wyjechała, więc odłożymy to na przyszły tydzień. Mam na dniach dostać parę groszy z funduszu socjalnego więc postanowiłam, że będzie to dla tych kotków. Dorosła kotka, cztery kocięta i kundelek w domu to trochę dużo jak na tych ludzi. Trzeba pomóc. Kotka i jeden kociak chyba zostanie, resztę postaramy się wyadoptować ( Arcana już się chyba boi :mrgreen: ).
Obrazek Obrazek Obrazek
Kotki mają już dobrą karmę od jakiegoś czasu, dostają conva, szczególnie mama tego wymagała, jest wycieńczona ciążą, porodem i karmieniem kociąt.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lip 23, 2019 18:11 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

piękne te maluszki :1luvu:
a i tym większym na fotkach wyzej nic nie brakuje :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76023
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lip 23, 2019 19:44 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

Ładne maluchy :201461
I te biedulki na torach biało-bure :|

Twoje koty Ewar to paniska :D
Jak spod igły!
Jadzia je lepiej niż niejeden domowy kot...

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2429
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 24, 2019 5:45 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

Napiszę tak. Koty wolno żyjące mają możliwość uzupełnienia sobie diety. Mysz, dżdżownica, cokolwiek to źródło białka, chociaż dżdżownicą się nie najedzą. Na mysz kot musi zapolować, ale do tego musi mieć siłę. I takie błędne koło się robi, bo aby mieć siłę musi jeść. Z hucianych kotów tylko Jadzia mi została, w porywach płochliwe mogę więc dobrze je karmić. Dostają głównie mięso. To trochę czasochłonne, łatwiej po prostu otworzyć puszkę, ale mięso wychodzi taniej i koty się najedzą. Jadzia jakby trochę nabrała ciałka, co mnie cieszy. Dzisiaj pod hutę nie jadę, ale do Kulek ( tak roboczo nazwę maluchy spod KUL-u) owszem. Muszę się zorientować, czy są tylko dwa kociaki i czy tam jest ich mama. Ona już może być w ciąży.
Kocia rodzinka bezpieczna, ale koniecznie wymaga obróbki weterynaryjnej. Kotki są ładne, oswojone, bardzo łagodne, mieszkają z psem, może jakoś uda się im znaleźć domki.
Wczoraj nie dzwoniłam do domku Fendiego, dzisiaj to zrobię. Mam nadzieję, że jest już dobrze. Mija tydzień, od kiedy Fendi zamieszkał z Rysiem.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lip 24, 2019 13:26 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

Byłam u Kulek. Koty nie miały nic do jedzenia, miseczki puste. Widziałam tylko to małe biało-szare, tego z burą mordką nie było. Podejrzewam, że pojawiła się za to kocia mama. Uciekła, nie zdążyłam się jej przyglądnąć dokładnie, ale jest mała, biała, ma rudawe uszka i chyba ciemny ogonek. Biało-szare podeszło do misek i jadło łapczywie. Miałam puszkę MAC`s, trochę surowego indyka, mleko dla kociąt, suchą karmę i saszetkę, taką sobie. Okazało się, że ta saszetka smakowała najbardziej :wink: Jutro podjadę tam w drodze spod huty, chciałabym, aby koty się przyzwyczaiły do mojej obecności i kojarzyły z jedzeniem. Może i to buro-białe też będzie?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lip 25, 2019 6:59 Re: Koty z Hucianego Grodu.Fendi w DS-ie

Zapowiada się gorący, słoneczny dzień. Zakupy kocie już wczoraj zrobiłam, tylko pokroić, popakować i jazda do Kulek i pod hutę. Rzadko takie coś piszę, ale jestem trochę przerażona. Hutę mam ogarniętą, działam jak robot, Kulki nie i to mnie stresuje. Śliczne te maleństwa, może nie są bardzo dzikie tylko mocno wystraszone? Ptyś i Balbinka dały się złapać i okazały się miziakami. Ich mama nie, ale kociakom udało się znaleźć super domki. Zrobię im budkę, na razie tekturową, taką jaką miał Bazyli. Czuł się w niej jak w pięciogwiazdkowym hotelu i prawie z niej nie wychodził. W środku miał ścinki polarowe, zewnątrz cienką piankę i na to była czarna folia. Budka była dość mała, mógł ją ogrzać własnym ciałem. Spróbuję coś takiego na razie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 5 gości