WĄTEK ILUSTROWANY. Norman na pokładzie ;-)

Jak się pięknie grilluje kotek :ryk:

Chyba mu jednak ZA ciepło było

Lato w pełni. Koty jak to koty – cieszą się nim, głównie polegując gdzie popadnie ;-)

Poniżej prezentuję wakacyjne towarzystwo

Bursztynowa Kropka :1luvu:

I dla odmiany – Kropka zielona

Frodo prawie wniebowzięty

… i równie „święty” Putek :wink:

Kropka za nic mająca róże...

Putek i begonie

Chłopcy z koszem róż ściętych po pierwszym kwitnieniu :ok:

Seria „polegiwanie gdzie kto lubi” :wink:

A na koniec trochę przysypiającego Putina

I tak im leniwie zleci do chłodów, gdyż - jak przypomina Kropka - „winter is coming” :twisted:

Pełnia szczescia

Królowa dąży chyba do kształtu doskonałego, co?

Ale dostojeństwo swoje wymogi ma i cza o nie dbać :1luvu:

Napiszę tak - szczęśliwy kot w ogrodzie, to jeden z piękniejszych widoków, jakie są. I szlus :1luvu:

jak zawsze piekne i jak zawsze szczęśliwe Wasze koty

Uwielbiam te fotorelacje :1luvu:

Szkoda że tak rzadkie ... :201461

Piękne masz koty i szczęśliwe :1luvu:

zuza pisze:Pełnia szczescia

Dla mnie też - kocham lato :1luvu:

AYO pisze:Królowa dąży chyba do kształtu doskonałego, co?
Ale dostojeństwo swoje wymogi ma i cza o nie dbać

A nawet nie, Haniu. Tak jakoś grubo wyszła na tej focie z pelletem :roll:

One teraz wszystkie szczupłe - w końcu lato

AYO pisze:Napiszę tak - szczęśliwy kot w ogrodzie, to jeden z piękniejszych widoków, jakie są. I szlus

jolabuk5 pisze:Piękne masz koty i szczęśliwe

Dziękuję

MonikaMroz pisze:Uwielbiam te fotorelacje Szkoda że tak rzadkie ...

Idę w jakość, nie ilość :twisted:

JoasiaS pisze:
MonikaMroz pisze:Uwielbiam te fotorelacje Szkoda że tak rzadkie ...

Idę w jakość, nie ilość

Spodziewałam się takiej odpowiedzi

Czesto wracam na wątek zeby tą jakość zdjeć i szczęśliwych kotów poogladać.
Nawet do fotek Lolka wracam z czułością i usmiechem...

MonikaMroz pisze:
JoasiaS pisze:
MonikaMroz pisze:Uwielbiam te fotorelacje Szkoda że tak rzadkie ...

Idę w jakość, nie ilość

Spodziewałam się takiej odpowiedzi

Czesto wracam na wątek zeby tą jakość zdjeć i szczęśliwych kotów poogladać.
Nawet do fotek Lolka wracam z czułością i usmiechem...

Moniu, bardzo, bardzo, bardzo mi miło! :1luvu:

Ja sie już nie mogę doczekać jak wyjedziemy z Warszawy do Kutna i wszystkie moje 3 ukochane koty będą razem.
Mam cichą nadzieję ze adaptacja pójdzie dobrze i Milunia z Amy domiaukają sie z Bagisią. :1luvu:

MonikaMroz pisze:Ja sie już nie mogę doczekać jak wyjedziemy z Warszawy do Kutna i wszystkie moje 3 ukochane koty będą razem.
Mam cichą nadzieję ze adaptacja pójdzie dobrze i Milunia z Amy domiaukają sie z Bagisią.

Za to potrzymam kciuki :ok: