Dyżur czwartkowy:
U Witunia ładny komplet, do jedzenia otrzymał whiskas saszetkę i suche sanebelle do karmika.
Wygłaskaliśmy się i wypolowaliśmy wędką, ciotka prawie palec ucięła u stopy zmniejszając średnicę wędki by umieścić ją w machaczu automatycznym, po czym okazało się, że bateria padła
Z Bigosem też miziando było, maść do oczu i oridermyl do uszu zniósł dzielnie, jedzenia mokrego nie zjadł

w kuwecie komplet, dostał gourmeta złotego, przy mnie zjadł 1/4 może...no i ma takie kropki na sierści które mam nadzieję, że są łupieżem a nie wszołami

Proszę o weryfikację moich obserwacji. W miseczce brak wody i bardzo dużo siku w kuwecie

W szpitalu wszyscy mieli piękne komplety w tym Bati i Kamper po jednym poza kuwetą (w ogóle zrobili po 2).
Na ogólnym wszyscy pięknie zjedli Carny, siki były 3 wszystkie pod szafą i przy kuwecie po prawo od wejścia do kuchni. Oluś dal sobie posmarować ząbki bez problemu, to taki łagodny olbrzym

Dosypałam mieszankę suchego do karmików.
Batiego wypuściłam na ogólny ale ewidentnie szukał zwady więc wrócił do klatki, wtedy wpadła Kasia od Felisi po klatkę,jedzenie (3 puszki Bozity), posłanko, podkład i trochę zabawek, w między czasie Bati wydostał się z klatki (booo zamknęłam tylko na górny skobelek

) i sobie po szpitalu chadzał, ignorował Mufinkę, ale gdy wskoczył na parapet na którym leżał Kamper, myślałam że będzie starcie tytanów, ale kamper zbił go z tropu spokojem, wzrokiem nakazał mu wypierpapier i tak zgaręłam gada z powrotem do klatki, ale uwżajcie na niego.
Skończyły się podkłady, Kalmvet, Vetomune jeden słoiczek jest, poza tym chipy zostały 2 szt.
Andrzejek =^..^= Ela =^..^= Szarak =^..^= Szajba =^..^= Józefina =^..^= Piegus =^..^=