(5) Moja Rodzina TAM, ja TU...czas koszmarnych rocznic..

Przytulać, przytulać poproszę.
Najlepiej razem z masażem pleców.
Na cito potrzebne, bo się obawiam, że jak się dzisiaj położę to jutro nie wstanę. :roll:

Można rzec ze jest w tym pewna symetria, w tej mojej bolesci,tak po przekątnej wzdłuż mnie całej czyli lewa stopa - prawy bark,a właściwie cala reka. :strach:

Przytulamy...po ludzko-kociemu :201461

Nerus dołącza do ludzi z przytuleniem i masażem :ok:

Przytulasy ode mnie lecą do Ciebie Marzeniu, a koty intensywnie udeptują i masują :1luvu:

nieustannie Cię podziwiam

Dzięki, dzięki Wam bardzo. Za obecnosc,przytulanki i masaże..
Mi robiła Mikunia masaż w nocy,tak nad ranem. Kladla się na karku i ugniatala,po kolei cały bark,w przerwach kładąc się i mruczac prosto do lewego ucha. Często tak na mnie spala.. nawet kiedyś siostra nam zrobiła zdjęcie.
Nic to,to fatalna pora na takie wspomnienia,fatalna,zwlaszcza w olsztynie.
Jadąc do domu prowadzenie auta było czystym acz zbyt krótkim relaksem...

Zaliczam telepke. Identyczna jaka miałam po powrocie z oiomu. Ale to chyba ze zmęczenia. Zimno mi. Chcąc zrobić sobie herbaty wlałam wrzatek do pustego kubka i coś mi nie pasowało :mrgreen:

czyli główka mi nie pracuje. Mam glupawke,tym bardziej ze w tv leci jakas komedia romantyczna ze słodkimi blondi.
Miłego!

i żyli długo i szczęśliwie.. happy end. :1luvu:

Ech.

Marzenia11 pisze:i żyli długo i szczęśliwie.. happy end.
Ech.

Żeby tak w życiu... :1luvu:

jolabuk5 pisze:
Marzenia11 pisze:i żyli długo i szczęśliwie.. happy end.
Ech.

Żeby tak w życiu...

Ano.....

Witamy się ja i 3 ogonki z początkiem tygodnia

Miłego słonecznego dnia życzę :ok:

Dziękujemy i wzajemnie :1luvu:

Zmęczona jestem, sen przy wyłączonym tv i lampce nie daje dobrego wypoczynku,ale przy wyłączonych odchodzi..
Wstałam. W tv jazzik na dobry początek słonecznego dnia.
Dobrego tygodnia dla Was :1luvu:

Spać nie mogę, zadzwoniłam dowiedzieć się o usg, bo urlopy itp i się okazalo,ze są wolne dwa miejsca na 22.07. No to zapisałam moja Notkę. A potem się będę martwić o kasę. Najwyżej komuś oddam termin.

Ja to chodzę spać koło 2 w nocy i śpię jak kamień do 7 (spałabym i dłużej, ale Usi trzeba dać insulinę :twisted:

).

Lapie oddech po swoim brawurowym manewrze na parkingu :mrgreen:

żadnych strat w ludziach ani samochodach

Co się stało Marzeniu? Pomyliłaś pedał hamulca z gazem czy chciałaś widowiskowo zaparkować?

(5) Moja Rodzina TAM, ja TU...czas koszmarnych rocznic..

Kto przegląda forum