Przygarnij Kropkę - już nie musi wypatrywać domku

[mir.ka]

Witaj Koki-99
Każdy kot z innej parafii i kolorystycznie i pod względem budowy ciała, lubię takie mixy
Szajbus - bo mu wali szajba od czasu do czasu:) Przy Kropce wiem, ze kot może mieć korbę cały czas Dziś np. po jedzeniu był galop po całym mieszkaniu zakończony efektownym nurem pod koc na łóżku
Ale jest postęp w relacjach kocio-kocich. Wczoraj były noski z Tereską i ocieranie się o Szajbuska Wszystko zmierza w dobrym kierunku.
To nie tak, że nie chcę zostawić Kropki, ona jest przecudna i z wyglądu i z charakteru, jeśli się fajnie zgrają i nie będzie żadnych zgrzytów, a do tego czasu nie zgłosi się żaden sensowny domek, to wszem i wobec ogłoszę, ze Kropka dołączyła do grona rezydentów. Teraz jednak skupiam się na Teresce i jej zdrowiu, bo w dużej mierze od tego zależą późniejsze relacje w stadku. Teraz jest rozdrażniona, warczy z odległości metra, nawet na mnie Wszystko przed nami, do września i tak się pewnie nic nie zadzieje w sprawie Kropci.

jakiś ruch w adopcjach zaczyna się w połowie sierpnia

[ewar]

Jeżeli trafi się dobry domek, taki najlepszy z najlepszych to kotkę bym oddała. Będzie wtedy miejsce dla jakiejś innej biedy. Wiemy przecież, że o DT jest tak trudno.

[Marzenia11]

Mam pytanie i prośbę do Was, cichych czytaczy. Napiszcie, czy takie rzeczy to ja powinnam tutaj pisać o Kropce, koteczce o najbardziej słodkich i niewinnych oczach? Ogłoszenia to inna bajka Boję, się, czy ewentualny domek forumowy albo znaleziony poprzez forumowicza nie zniechęci się po moich opisach wyczynów Kropeczki. Ale ona taka po prostu jest. Albo się to zaakceptuje, albo lepiej nie myśleć o przygarnięciu jej. Poza jej żywiołowym temperamentem, który dla jednych może być zaletą, a dla innych wadą, ten kot nie ma wad. Jest idealny. Ja staram się widzieć tylko jej pozytywy, nie potrafię się gniewać na Kropcię.
Choćby dzisiejszy kipisz w pokoju....dla mnie to sygnał, że powinnam połowę ciuchów wywalić, a nie jeszcze nogą do szafy wpychać. Wtedy kotek miałby się gdzie położyć. I może o jakimś bazarku przy okazji pomyśleć na przysmaki dla futrzaków.

Tak, powinnaś pisać. Pewnie własnie z powodu specyficznego charakteru Kropki, jej temperamentu, już kilka razy wracała z adopcji. Niech przyszły domek wie, czego się moze po niej spodziewać. Kciuki!!!!

[Joka2011]

Kropka, Kropka...
Z Tobisiem albo z Rubim, obecnie Diablem miałąby u mnie na dt z kim szaleć, a do wczoraj z Rozalią - Zołzą.. Na szczęście Diabeł, Tobiś i Rozalia wyszły do swoich domów a zawsze tak się jakoś składało, że inne koty niż Kopka do mnie trafiały
Na pocieszenie napiszę, że mój stateczny Murzynek oraz chorowity Tuliś przy adhdowcu Rozalii w ciagu tygodnia zdecydowanie przekonali się do zabaw i świetnie się razem dogadywali

[jasdor]

Witam sie pięknie
Jak bardzo miło jest zobaczyć tyle Kropek po takim czasie
A z tego, co piszesz nic nie jest dla mnie zaskoczeniem. Ani szafki, ani szuflady, ani drzwi balkonowe. Zupełnie nic mnie nie zdziwi w jej zachowaniu. Zawsze mówiłam, że temu kotku przychodzą do głowy takie rzeczy, że nam przez lata coś takiego jak jej by do głowy nie przyszło. Zaskoczy Cię na pewno jeszcze nie raz
Jeśli chodzi o żyrandol to na pewno go zaliczy, tylko musi pogłówkować, jak się tam dostać. U Wandy w kuchni bimbała się na lampie, a w jaki sposób tam weszła to sama Wanda nie miała pojęcia. Do stadka myślę, że szybko się przyzwyczai i rozrób raczej prowokować nie powinna . Taki to właśnie z niej kot
O nią bardzo dużo ludzi pytało, jednak za każdym razem coś było nie tak i wiedziałam, że ludzie nie podołają wyzwaniu, a jak dom był sensowny to okazywało się, że problem osiatkowania okazywał się nie do pokonania, a nie wyobrażam sobie jej w domu z nieosiatkowanym oknem. To też zawsze powtarzała Wanda. Ja się boję, że ona jak dobrze pomyśli to i siatkę z oczkami 4 x 4 cm kiedyś pokona
Dziękuję SabaS i trzymam teraz kciuki przede wszystkim za to, żeby się kitki szybko ze sobą zaprzyjaźniły

[Baltimoore]

Witam się serdecznie u Kropki i nie ukrywam nadziei, że DT okaże się jednak domem stałym

Skoro Kropka jest teraz w S. to może przerzucę jej ogłoszenie z Warszawy na Kraków? Albo na inne miasto jakie wskażecie.
Ogłaszam ją cały czas, jako Malwinkę- żeby OLX nie wariował.
https://www.olx.pl/oferta/malwinka-bard ... ybDfT.html

[SabaS]

Witaj Baltimoore na wątku Kropki
Kropka ma się bardzo dobrze, szaleje z wędką, ma już ulubioną myszkę, którą nosi po mieszkaniu. I najważniejsze: są już pierwsze próby zabaw z Szajbusem. Na razie jeszcze na odległość, trochę niepewnie, ale zaczepia go do gonitw i nawet przez chwilę pozwoli się pogonić przez kocura . Z Tereską, jak to z babą, jak Tereska ją olewa, to Kropka też nie zwraca na nią uwagi, nie ma syków czy warków. Czasem sobie coś pogada, ale tylko sprowokowana. Ogólnie relacje dość dobrze się układają ale jeszcze nie zostawiam ich bez nadzoru samych.
Kropka lubi gonić i skakać za wędką, jak ma ochotę na zabawę, to przychodzi do mnie i prowadzi do pokoju, gdzie są zabawki. Pobawimy się kilka minut i musimy robić przerwę, bo Kropka dość szybko się męczy, ale szybko wracają jej też siły do zabawy. Ale po kilku takich seriach Kropeczka z chęcią odpoczywa, potrafi położyć się na trochę dłużej niż 5 minut A jak nie biega, nie siedzi na balkonie, albo nie leży, to chodzi za mną jak piesek Muszę na nią wtedy uważać, bo bardzo się plącze pod nogami
Wiedziałam od dziewczyn- dorci44 i OKI, że Kropka jest mięsożercą, lubi wieprzowinę i uwielbia wołowinkę. Dałam jej na spróbowanie gulasz z uda indyka, bez przekonania - bo moje się nie tkną, chociaż surowiznę jedzą. O rany, jak Kropka się zajadała, musiałam jej schować trochę, bo nie wiem czym by się skończyło
Wpadła do mnie wczoraj matula, Kropka mało nóg nie połamała, tak uciekała wystraszona Zobaczymy, co będzie przy kolejnym spotkaniu, ale nie ukrywam, że reakcja Kropki mnie jednak trochę zaskoczyła. Zdjęcia będą jutro.
Nie wiem jak się wstawia filmiki, mogę prosić o kurs dla opornych?

[Arcana]

Na OLX zgłosiła się pani mieszkająca w Niemczech, w Polsce będzie przejazdem. Dom z dwójką dzieci, w tym jedno 2 latka. Rozumiem, że dziękujemy za zainteresowanie i szukamy dalej

[SabaS]

Jakoś Kropki nie widzę w domu z dziećmi Podziękujemy.

[ewar]

A mnie się wydaje, że dom z dziećmi mógłby być, Kropka jest energiczna, dzieci by się z nią bawiły. Ale Niemcy, to by mi bardziej przeszkadzało.

[SabaS]

Dwulatka? Patrząc na to, jak Kropka nerwowo reaguje na gwałtowniejsze ruchy, to nie bardzo. Chciałam się z nią pogonić po mieszkaniu, tak jak to robię z Szajbusem, nie wyszło nie wiem, może kwestia czasu? Dzieci starsze już bardziej pod młodzież podpadające to jak najbardziej. Kropka jak się rozbryka to potrafi wskoczyć na mnie z pazurkami, ślady na brzuchu już mam Ostatnio przebiegła przez łóżko tuz przy mojej twarzy, wystraszyłam się trochę nie powiem
I nie lubi krzyku, widać że ją to stresuje. Jak stopuję zapędy Szajbusa do gonienia Tereski, to Kropka aż zastyga w bezruchu. Nie wiem, czy głośny dom z dużą ilością domowników to trafny wybór dla Kropki. Ale u mnie jest dopiero 3 tydzień, zobaczymy.

[mir.ka]

Witaj Baltimoore na wątku Kropki
Kropka ma się bardzo dobrze, szaleje z wędką, ma już ulubioną myszkę, którą nosi po mieszkaniu. I najważniejsze: są już pierwsze próby zabaw z Szajbusem. Na razie jeszcze na odległość, trochę niepewnie, ale zaczepia go do gonitw i nawet przez chwilę pozwoli się pogonić przez kocura . Z Tereską, jak to z babą, jak Tereska ją olewa, to Kropka też nie zwraca na nią uwagi, nie ma syków czy warków. Czasem sobie coś pogada, ale tylko sprowokowana. Ogólnie relacje dość dobrze się układają ale jeszcze nie zostawiam ich bez nadzoru samych.
Kropka lubi gonić i skakać za wędką, jak ma ochotę na zabawę, to przychodzi do mnie i prowadzi do pokoju, gdzie są zabawki. Pobawimy się kilka minut i musimy robić przerwę, bo Kropka dość szybko się męczy, ale szybko wracają jej też siły do zabawy. Ale po kilku takich seriach Kropeczka z chęcią odpoczywa, potrafi położyć się na trochę dłużej niż 5 minut A jak nie biega, nie siedzi na balkonie, albo nie leży, to chodzi za mną jak piesek Muszę na nią wtedy uważać, bo bardzo się plącze pod nogami
Wiedziałam od dziewczyn- dorci44 i OKI, że Kropka jest mięsożercą, lubi wieprzowinę i uwielbia wołowinkę. Dałam jej na spróbowanie gulasz z uda indyka, bez przekonania - bo moje się nie tkną, chociaż surowiznę jedzą. O rany, jak Kropka się zajadała, musiałam jej schować trochę, bo nie wiem czym by się skończyło
Wpadła do mnie wczoraj matula, Kropka mało nóg nie połamała, tak uciekała wystraszona Zobaczymy, co będzie przy kolejnym spotkaniu, ale nie ukrywam, że reakcja Kropki mnie jednak trochę zaskoczyła. Zdjęcia będą jutro.
Nie wiem jak się wstawia filmiki, mogę prosić o kurs dla opornych?

moze Kropka jest z tych kotów, które będą się chować
ja mam dwa takie - Elenka i Daisy , jak tylko ktoś dzwoni do furtki to kotów nie ma, nawet przed teściową, która znają też się chowają jak przyjdzie w odwiedziny, a przecieą zostaje z nimi jak wyjeżdzamy

[SabaS]

mir.ka na chwilę obecną takie sprawia wrażenie, jest z jednej strony ciekawska i uparta w dążeniu do osiągniecia zamierzonego celu, ale z drugiej wydaje się być koteczką bardzo delikatną i trochę bojaźliwą...ta reakcja na gwałtowne ruchy, podniesiony głos, same odwiedziny mamci jeszcze o niczym nie świadczą, w końcu mnie też się Kropka bała przez pierwsze kilka godzin...to są dopiero początki i nie przesądzam sprawy, ale takie jest moje odczucie na teraz.

[ewar]

Nie twierdzę, że Kropka nadaje się do domku z małymi dziećmi. Zresztą różnie to bywa. Czasem bardzo charakterne koty są wyjątkowo delikatne w stosunku do dzieci, ryzykować jednak nie można.Zwłaszcza w przypadku Kropki, ona już ma za sobą za dużo przeprowadzek.

[Szalony Kot]

Podglądam Kropkę