Na moim podwórku mieszka rudy pies. Kundel, spory, jak był szczeniakiem składał się prawie wyłącznie z uszu
 
 Płochliwe było bardzo głodne, mięso i serca zjadło z prędkością światła, Jadzi zajęło to więcej czasu. Oczywiście poprawiły mokrą karmą i sobie poszły. Jadzia jest jak szczypiorek  
 To samo zimą. Wizja spadającej czapy zmrożonego śniegu albo sopli lodu przyprawia mnie o dreszcze.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 2 gości