Tosia już ma dom :) - zdjęcia str. 6 i 9 oraz 10 i 11

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro cze 08, 2005 20:05

Elżbieta P. pisze:
Moderatora proszę o wyrzucenie z wątku wypowiedzi nie na temat i osobistych insynuacji.


A ja napisze OT.

Elzbieto, pozegnalas sie z tym forum.
Pozegnalismy Cie serdecznie.

Szkoda, ze wrocilas.
Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Śro cze 08, 2005 20:08

zgadzam sie ze Ska

poza tym osobiście i nie na temat to piszesz Ty Elzbieto, o jakiejś tam rehabilitacji
rozumiem, ze masz problem, ale dlaczego próbujesz sobie z nim radzić kosztem kotów?
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Śro cze 08, 2005 20:09

Ska pisze:
Elżbieta P. pisze:
Moderatora proszę o wyrzucenie z wątku wypowiedzi nie na temat i osobistych insynuacji.


A ja napisze OT.

Elzbieto, pozegnalas sie z tym forum.
Pozegnalismy Cie serdecznie.

Szkoda, ze wrocilas.


W Twoich wątkach nie zabieram głosu.
Jeszcze raz przypominam, że jest to wątek Ariel i tylko z nią w tym wątku rozmawiam i TYLKO NA TEMAT CIĘŻARNEJ KOTKI.
Proszę nie wcinać się w naszą dyskusję i w dodatku nie na temat.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Śro cze 08, 2005 20:12

na temat - kotka wlasnie jest na USG.
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Śro cze 08, 2005 20:31

Kicia juz po USG, wetka stwierdzila, ze JESLI kicia jest w ciazy to bardzo wczesnej - kotka bedzie sterylizowana za tydzien.

Kicia jest przesliczna szylkretka :lol:

Ariel, Ann - jestescie super :ok: :ok: :D
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Śro cze 08, 2005 20:34

Zatem za zabieg i rekonwalescencje migusiem trzymam :D
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88198
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro cze 08, 2005 20:34

bardzo dobra wiadomość Eve :D

Ann, Ariel :ok:
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Śro cze 08, 2005 20:34

w sumie, to dobre wiesci :D

kciuki juz trzymam za kicie :ok:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro cze 08, 2005 20:35

Lena, nie denerwuj się. Masz oczywiście rację, koteczka może różnie wyglądać na rożnych etapach ciąży i jasne, że wszystko zależy od ilości kociąt. Ja odniosłam się do domyśleń Ariel, a z drugiej strony to nie wiem jak to jest, do którego momentu to płód i ....aborcja, a od którego....
I pisałam wyłącznie o swoich emocjach, być może różnych od racjonalnego, chłodnego myślenia.
Jakoś tu się tak nerwowo zrobiło na Forum, mam nadzieję, że nie przez moje pisanie. :(
A w ogóle, to gdzie jest Ariel i co nowego wiemy o koteczce?
Ariel! Ariel! Odbiór!
Poza wszystkim Wrocław pozdrawia Wrocław! :lol:
Miau!

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19164
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro cze 08, 2005 20:35

dołączam się do kciuków :ok:
szybka akcja, dziewczyny :D
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Śro cze 08, 2005 20:37

ariel, bardzo się cieszę, ze nie będziesz musiala stawać przed wyborem "co dalej", ufff. Super akcja :ok:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro cze 08, 2005 20:45

Bardzo się cieszę, że wszystko nie wygląda dramatycznie.
Znaczy kiciucha grubaśna i tłuściutka! :P
Bardzo cieplutko Was pozdrawiam i gratuluję błyskawicznej akcji!
Będzie dobrze! :lol:

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19164
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro cze 08, 2005 20:52

Tez sie ciesze.
Oby sie wszystko powiodlo - i oby malutka szybko do zdrowia dochodzila.
Ariel, Ann :1luvu:
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro cze 08, 2005 20:54

czitka pisze:Lena, nie denerwuj się. Masz oczywiście rację, koteczka może różnie wyglądać na rożnych etapach ciąży i jasne, że wszystko zależy od ilości kociąt. Ja odniosłam się do domyśleń Ariel, a z drugiej strony to nie wiem jak to jest, do którego momentu to płód i ....aborcja, a od którego....
I pisałam wyłącznie o swoich emocjach, być może różnych od racjonalnego, chłodnego myślenia.
Jakoś tu się tak nerwowo zrobiło na Forum, mam nadzieję, że nie przez moje pisanie. :(
A w ogóle, to gdzie jest Ariel i co nowego wiemy o koteczce?
Ariel! Ariel! Odbiór!
Poza wszystkim Wrocław pozdrawia Wrocław! :lol:
Miau!


Nie, ja sie nie denerwuje, tylko myslalam ze zalozylas ze kotka jest bardzo wysoko. A jak napisala Eve69 - po USG - nie jest, o ile w ogole jest. Ale w takim razie zastanawialabym czemu ona taka gruba ze Ariel myslala ze zaraz bedzie rodzic. Nic na USG niepokojacego nie wyszlo? Czy po prostu taka tlusciutka? Choc ciezko o tym mowic przy kocie co sie blakal tak dlugo ze sie skudlil.

Co do aborcyjnych u kotow - ja tez wciaz mam dylematy, i mimo ze obstaje za ta opcja niewzruszenie co jednym sie podoba a innym nie, sadze ze mam zdrowy rozsadek, ktory przejawia sie w osobie ciezarnej szylkrety u mnie w lazience, ktorej na USG wyszlo ze bardzo wysoko, a w dodatku jest chorowita, kaszle, kicha i ma biegunke ze malo jej tylka nie urwie. Kotka urodzi, dom dla niej juz jest, kociaki beda odchowane i wydane, bo jakos nie umiem znalezc powodu do uspienia ich skoro natychmiast po informacji ze sterylizowac juz raczej nie mozna znalazlo sie pozytywne rozwiazanie.

Tak wiec - reasumujac - do wszystkich glosnych przeciwnikow aborcyjnych (m.in Elzbieta P., Majika ale nie tylko, cos po prosty pamiec mnie zawodzi) i do tych co tylko po cichu podczytuja - sadze ze nie mozna demonizowac ani samego zabiegu, ani osob ktore za takim rozwiazaniem sa, bo gdybym byla niezrownowazona psychopatka dla ktorej liczy sie tylko fakt wykonania kolejnego zabiegu i nie dopuszczenia do urodzenia sie kolejnych kociat, kotka wczoraj lezalaby na stole, ale balam sie jak to sie dla niej skonczy w tak wysokiej ciazy i w tak marnym stanie zdrowia - wiec odwolalam.

Wroclaw rowniez pozdrawia.

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 08, 2005 21:01

wilczycam pisze:Tylko, że to nie jest człowiek...


...co pewnie nie przeszkadza Ci traktować Twoje koty po ludzku, prawda? Kupować im najlepsze jedzonko, czule do nich przemawiać, dawać buzi, głaskać, traktować niejako jak własne dzieci, nieprawdaż?

Ten kontrast zawsze mnie uderza, wybacz...

Kurde, zawsze sobie obiecuję, że nie będę zabierać głosu w takich wątkach. Więc już milknę... Powiem jeszcze tylko, że troszkę kamień mi z serca spadł, że to jednak wczesna ciąża a nie tuż przed rozwiązaniem... Zdrowia dla koteczki. I sił dla opiekunki. :)
Obrazek
Obrazek

maijka

 
Posty: 1141
Od: Śro wrz 01, 2004 20:41
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 111 gości