OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro cze 26, 2019 17:53 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

To są cudne, ufne bardzo dzieci. Mruczą, garną się do rąk, wywalają brzuszki. Oczki brzydkie bardzo się robią. Małemu musiałam po powrocie rozrywać powiekę. Kichają mocno. Noski zaklejone. Zapadła decyzja o zapodaniu antybiotyku. Fosprenil już zapodałam. One były przy człowieku. Ktoś je głaskał i pieścił i nauczył ufać. A potem je wypierd...ił. Gdzieś jest matka. Szalejąca z tęsknoty. A u mnie są jej dzieci co cierpię. Chore, zawadzające... to nie szuka się im pomocy. Tylko pozbywa się.
Strasznie się boję. O ich zdrowie przede wszystkim. O zdrowie domowych futer. Milunia jest bardzo chora.
Boję się o to ,że jak zwykle nie w porę przyszły. Jakby była kiedyś lepsza pora. :roll:
Tutaj można poruszyć temat jaki często jest na miau trzepany. Że trzeba mieć hamulce wewnętrzne i zaprzestać przyjmowania kotów. Tak zwyczajnie postanawiam,że od dziś nie biorę niczego. Tylko jak, cholera jak, te hamulce u siebie uruchomić?! Mogłam nie odebrać telefonu. Wszak wiadomo, że NIKT z dzień dobry nie dzwoni. Mógł Janusz nie pójść. Tych "mógł" byłoby tysiące do uspokojenia siebie. Tylko co ja zrobię gdy wlazłabym na te dzieci gdy już by umierały? Podobno od rana chodziły, płakały, błagały o pomoc. "Ktoś" je wywalił w bardzo ruchliwym miejscu. Sklep jest czynny od 5-tej rano i ma klientów.Sama tam czasem chodzę wracając z karmienia. Koty co spokojnie na rękach można utargać. Bez walki i drapania.
Jestem ,jak zwykle, na siebie zła. A Janusz? A Janusz chodzi, tuli i gada do dzieciów. Siedzą w łazience. Ciemnej. Bez okna. Jak załatwię większą klatkę to tam trafią. Idę dać im krople. I kolejny zastrzyk.

Żebraczo będzie. :oops:
Kochani, jeśli ktosik dysponuje wolnymi środkami i zachciałby gówniarstwo wesprzeć, to będę wdzięczna za każdą tackę, dzieciowe chrupki... dla nich. :201494
Bardzo, bardzo. :1luvu:

Marzenko, serdecznie dziękuję za Convę :201461 Odebrałam. Nawet nie wiesz jakie są potrzebne! Malce jedzą.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55997
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro cze 26, 2019 21:27 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Cudaczki małe. Dobrze, że są w Waszych rękach. I ja się boję o nie, o Was.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw cze 27, 2019 6:19 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Asiu, poszło małe co-nie-co kurierem GLS :ok:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2429
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 27, 2019 6:33 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Też zamówiłam puszki dla kociąt w zooplusie. :ok:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14719
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw cze 27, 2019 6:59 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Jak po nocy się macie?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw cze 27, 2019 7:02 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Dziękuję prześlicznie. :1luvu:

Maluszki siedzą w łazience. Chyba lepsze to niż klatka. Chyba. Bo łazienka bez okna, ciemna. Agrafka wisi pod otworami w drzwiach zaglądając co i raz w inny. Pogoniła Cekina, który na chwileczkę tylko skorzystał z judasza. Ona akuratnie pobiegła gary sprawdzić. Powróciła a tutaj rozpłaszczone coś dulczy i nie chce odejść.
Chłopczyk jest bardziej bojaźliwy. Widać ,że chce podejść, tyłeczek nadstawia pod ręką ale sztywny jest. Nie boi się tylko jest ostrożny.
Dziewczynka to odważniaczka jakich mało. Mruczy jak w starym saganie. Tak niesie. Wywala brzuch i każe się głaskać. Rozdaje buziaki.
Oba mają apetyty. Kuwetka bez wpadek.
Oboje mają takie duże stopeczki. Nieporównywalne do chudych nóżek. Mają chyba więcej niż 7 tygodni. Raczej 10-12.
Do zabawek ostrożnie podchodzą. Na razie najlepszą zabawą jest spanie i jedzenie. I prychanie w dziury w drzwiach. Lub bicie sie z łapami przez nie wciskającymi się.
Conva podeszła od razu.
Nie lubią zakrapiania oczek. Pieką. Zastrzyki daję sama jeszcze. Spięte nową sytuacją nie zauważają.

Musiałam wstać o 4 rano by z lekami i zastrzykami wyrobić się. Krople, żarcie, kucia....Mila... Uliś...
Na podwórku mało kotów było. Za to much i os pełno. Mimo wiatru latały jak szalone.
Od 2 dni nie ma Kocurka. Od trzech (znowu) Czekolady.

Potem powrót i druga tura w domu. Dryga tura podwórkowców.
Dziś małe zostają same na wiele godzin. Jedzą suche więc nie ma problemu. Tylko te oczyska.
Ulsiek pod łazienką żale uskuteczniał. Nie było rytuału żebrania o tampon. Kradziejstwa. Powrotów po następny. Dzikiego uciekania. Dopominania się o buziaki. Nawet swą strzykawę jadł na raty zajęty rabanem pod łazienką.
Wieczorem z Milą. Janusz wracając z pracy nas odbierze. Cholera, zapomniałam mu o tym powiedzieć. A on nie odbiera telefonów, nie patrzy czy są jakieś wieści. :mrgreen:
Ostatnio edytowano Czw cze 27, 2019 7:17 przez ASK@, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55997
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw cze 27, 2019 7:17 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

ASK@ pisze: Mają chyba więcej niż 7 tygodni. Raczej 10-12.


właśnie chciałam o to pytać, czy jednak nie starsze, zdjęcie nie pokazuje za dużo, ale sierść mają taką nie niemowlęcą, ona taka puszkowa jest, a tu raczej gładka bardziej :) I wydawały mi si ę c/a w wieku moich obecnych dzieciaków, których oczywiście dokładnych tygodni nie znam, ale wydawało mi się, że tak c/a 2,5-3 miesiące mają i jak je porównałam z Twoimi, to trochę zgłupiałam, czy się nie mylę.
Zdrowia dla maluszków i super domków w przyszłości :)
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Czw cze 27, 2019 7:33 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

maczkowa pisze:
ASK@ pisze: Mają chyba więcej niż 7 tygodni. Raczej 10-12.


właśnie chciałam o to pytać, czy jednak nie starsze, zdjęcie nie pokazuje za dużo, ale sierść mają taką nie niemowlęcą, ona taka puszkowa jest, a tu raczej gładka bardziej :) I wydawały mi si ę c/a w wieku moich obecnych dzieciaków, których oczywiście dokładnych tygodni nie znam, ale wydawało mi się, że tak c/a 2,5-3 miesiące mają i jak je porównałam z Twoimi, to trochę zgłupiałam, czy się nie mylę.
Zdrowia dla maluszków i super domków w przyszłości :)

Wiesz, z tym to różnie bywa. Emki z tamtego roku, też czarne 4-tygodniowe , od razu miały sierść ostrą. Dorosłą. Bez puchu. Gdyby nie niebieskie jak chaberki oczy i zęby można by im było dać więcej.
Nasza Lila w wieku 2-tygodni była w pełni "dorosłym" kotem. Uszki stojące, ogonek jak przecinek, oczyska szeroko otwarte. Tylko malusia była okrutnie. Miała ponoć gen rasowca w sobie i dlatego tak wyglądała.
Przez nasz dom wiele dzieci się przewinęło. Nawet w rodzeństwie było pełno różnic. Miot piwniczny, z tamtego roku, był o wiele większy niż "normalny".
Ale te jak tylko do nas przybyły to wydawały się młodsze. Gdy rozprostowały kończyny to dopiero pokazały swoje ciałka.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55997
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw cze 27, 2019 9:22 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Poszedł grosik ...( powinien dojść wieczorem)

IrenaIka2

 
Posty: 965
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Czw cze 27, 2019 12:03 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

IrenaIka2 pisze:Poszedł grosik ...( powinien dojść wieczorem)

:201494
Dzięki wielkie.

Bardzo Wam dziewczyny dziękuję :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55997
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt cze 28, 2019 9:40 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Będzie płacz zdrowotny. Tak mnie boli kręgosłup, że chodzić nie mogę prawie. Prawa noga mi się kiepści. Coś przy wyciąganiu żelastwa z piwnicy krzywo wygłam się. Moja wina. Noszenie łapki wyłazi. Koteczkó mam za mało :placz: Wetka mnie zjechała. Mąż milczy. Udaje ,że nie widzi. I dobrze. Wykład mnie ominie.
A dziś nie zabrałam rano sprzęcioru i Czekolad był. Wlazłby czy nie ale nie miałam szansy sprawdzić. Zjadł saszetkę i półtorej tacki rossmanowskiej. Co i raz dokładałam mu udając ,że kota nie widzę. Raz wczołgana pod auto ,by mu pod zaflukany nos danie podstawić, spojrzałam głęboko w oczy. To piękny kot. Sterany bardzo. O zmęczonym wzroku.
Biedny jest bardzo. Wydawałoby się ,że jest na wyciągnięcie ręki. Ale powstrzymałam się. Musi jeść. Nie może się bać. Zniknie. Poza tym jak ja pod tym samochodem z nim dałabym sobie radę. Łepetyna pod karoserią. Zahacza o jakieś kabelki. Oczy z resztką tuszu na wprost pyska mięsożercy. Spod podłogi wystaje tylko mój tyłek (jakże zgrabny :mrgreen: ) i nogi od papuśnych udzichów do stopek w paputkach. Coś mi kostki puchną więc popracować muszę nad wyglądem. By estetyczniej było. :smokin: Może dogolę sobie łydy jeszcze? Wracając do futra. Ucapić to może i udało by się. Ale jak spod graciska z kotem wypełznąć? :placz:
Swoją drogą jakże wielkie mogły by być straty. Nie tylko na mym licu i godności. Ale i na tym starociu. Autko jest poszczepiane na ... tertyczki. Opaski plasticzane. Czarne jako i karoseria. By widać nie było. To mu reflektor obsuwa się. To abas, zaciśniemy pierścioneczek. Tam błotnik umiejscowiony na miejscu gustownymi obrączkami. Gdzie indziej, spod blachy, tylko wąsy opaski wystają. Ciekawe co trzymane jest? Zderzak przedni ma kilka w równych odstępach zaciśniętych tasiemek. By trzymało się dobrze. Puzzle. Na słowo wszystko!
Jak on jeździ?! 8O
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55997
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt cze 28, 2019 10:24 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Na samochodach się nie znam, wiem tylko, że parkują gdzie im wygodnie, czego nienawidzę.
Biedny kot, oczywiście, że musi zjeść i nie może się odzwyczaić.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt cze 28, 2019 14:11 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

ASK@ pisze: Coś mi kostki puchną

Jak krążenie ?
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24340
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pt cze 28, 2019 14:53 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

meg11 pisze:
ASK@ pisze: Coś mi kostki puchną

Jak krążenie ?

Aaa to nic :smokin: W te upały tłuszczyk z pośladków się stopił i spłynął w dół. Dalej nie dało rady :mrgreen: to sterczy :placz:

A tak serio, serio mam kłopoty. Krążenie i nerki są promocją.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55997
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt cze 28, 2019 16:50 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Zdrowia Asiu :1luvu: i złapania Czekoladka :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości