Rude jest piękne...♥♥♥♥ cz.25- Tymczaski u siebie :))))

alessandra pisze:takie malutkie, a juz jak ułożone
sliczna, bardzo kolorowa gromadka
zabaweczki czekaja już, powinnam po niedzieli być na Ślasku , zamelduję się , abysmy mogli sie umówić

a małym do domków się nie spieszy, choć zabaweczki Tulisiowe im się podobają

Małe powinny być dzisiaj szczepione bo mają 8 tygodni, ale z powodu antybiotyku, który dostały przed naszym wyjazdem termin im się przesunął. Właściwie to nie wiem o ile, bo Dymek znowu zaczął kichać, oczka też nie do końca ładne, Cynka też od czasu do czasu kichnie, choć mokrego noska nie zauważyłam. Po południu jadą do weta, nich je obejrzy fachowym okiem i powie mi co dalej. Czy szczepimy za tydzień i czy dalej leczymy.
Dzisiejsza waga:
Cynka - 806 g
Dymek 887 g
Pusia 744 g
Tynek 875 g

Super maluszki

nie ma wątpliwości, że znajdziesz im najlepsze domki

Ale rosną

Fajne już są takie koty :mrgreen:

mir.ka pisze:po zabawie jedzenie

apetyty dopisują

Słodkie maleństwa :201461

Moli25 pisze:Ale rosną
Fajne już są takie koty

Rudzia uważa inaczej, bo juz się rozłażą po domu i jej przeszkadzają

Ziemosław pisze:Super maluszki nie ma wątpliwości, że znajdziesz im najlepsze domki

gdzieś sa te odpowiednie dla nich

MaryLux pisze::piwa:

Kotina pisze:
mir.ka pisze:po zabawie jedzenie

apetyty dopisują

Słodkie maleństwa

Wczorajsza wizyta u weta wypadła w miarę dobrze i trochę się uspokoiłam. Małe wybadanie dokładnie - obejrzane, osłuchane, temperatura zmierzona. Trójka w porządku, tylko Dymek miał lekko podwyższoną temperaturę, w oczkach jeszcze trochę ropki i lekki wyciek z noska przy kichaniu, dostał zastrzyk i właściwie juz wczoraj wieczorem było lepiej. Dostały też tabletki na wszelki wypadek, gdyby coś jeszcze było nie w porządku (tfu, tfu odpukać), to mam im od jutra podawać przez tydzień. Jak na razie nie widzę potrzeby i niech tak zostanie.
Prosimy o kciuki, zeby mozna je już było zaszczepić.

mir.ka pisze:Wczorajsza wizyta u weta wypadła w miarę dobrze i trochę się uspokoiłam. Małe wybadanie dokładnie - obejrzane, osłuchane, temperatura zmierzona. Trójka w porządku, tylko Dymek miał lekko podwyższoną temperaturę, w oczkach jeszcze trochę ropki i lekki wyciek z noska przy kichaniu, dostał zastrzyk i właściwie juz wczoraj wieczorem było lepiej. Dostały też tabletki na wszelki wypadek, gdyby coś jeszcze było nie w porządku (tfu, tfu odpukać), to mam im od jutra podawać przez tydzień. Jak na razie nie widzę potrzeby i niech tak zostanie.
Prosimy o kciuki, zeby mozna je już było zaszczepić.