Przed chwilą dostałam wiadomość, że znalezione zostały w lesie k. Pruszkowa dwa maleńkie kotki, burasy. Już widzą, łażą, tulą się do siebie. Trochę ropy w oczkach. Płeć, wiek - nieznane. Prosimy o pomoc: podrzucenie "na szybko" rad (co im dać jeść?) i w ogóle - czy ktoś chciałby dać im tymczasowy/stały dom?
Będę szukać teraz po forum różnych informacji nt. maluchów, ale byłabym wdzięczna jeśli ktoś może mi coś tu podpowiedzieć.
Z góry dziękuję.