Tulinek....[*] rozliczenie i o zamknięcie wątku proszę

[alessandra]

widze,że jak wstawiłam moje "zapracowane" koty, wszyscy posnęli

to dzisiaj nieco bardziej "ożywioną' naturę pokażę



czerwiec to miesiąc róż, zobaczcie, jakie są piękne (z tego małego ogródka zachowanego pośród cywilizacyjnego bagna)



a to urokliwe podwórka obok dziś ludzie nie potrzebują piękna , przyrody... pamiętam, jak te ogródki były pełne kwitnacych dzrew i krzewów, ludzi odpoczywajacych na ławkah i dzieci na kocach bawiace sie przy spiewie ptaków ...stara jestem, czas sie zwijać i zupełnie bez żadnego żalu ...


bilet parkowania dla mieszkańców kosztuje 60zł na rok , ulica prawie pusta, jak widac na zdjeciu

[ametyst55]

Śliczne kwiatuszki a o niektórych ludziach to szkoda gadać 60 zł to przecież niezły majątek

[czarno-czarni]

trzeba tworzyć te małe oazy wokół nas, inaczej się nie da ... uściskujemy bardzo

[Tundra]

...stara jestem, czas sie zwijać i zupełnie bez żadnego żalu

Taaaaa Ciekawe, czy Tuliś wie co Ty tu wypisujesz...

I w ogóle jak się miewa Pan Tuliński?

[mir.ka]

A ja teraz przejezdzam codziennie obok pieknie kwitnacych piwonii

[alessandra]

Ciesze się,że zagladacie, coraz mniej nas, tych takich niszowych , ale za to jaki sort

Tulinek źle znosi upały, choć , jeszcze gozrej hałas uloiczny, bo czasem trzeba okno otworzyć, choć staram sie nocą jedynie, nocą takze hałas, zatem i kuwetka w odstawke poszła (przez co mam częsciej podłogi myte ) i rozdrażniony jest bardziej, łatwiej o ataki , a hałasujace psy z lecznicy obok nie pomagają , okno w łazience akurat na tamtą stronę wychodzi...
ani go teraz pomiziać, ani na ręce wziać sie nie da, bo krzyczy , gryzie i drapie , chetnie w jakimś cichym kącie pod biurkiem się zabunkruje i drzemie

[Tundra]

Ojoj, tak coś czułam, że nie jest dobrze.

Trzymaj się, Tulisiu kochany

[czarno-czarni]

my z Wami zaFsze som.
Morf.

[ametyst55]

Mocne za Tulisia

[FElunia]

Tulisiu

[MAU]

Tuliniu kochany najmocniejsze za Twoje zdrowie i za poprawę samopoczucia Słodziaku

[Katia K.]

czerwiec to miesiąc róż, zobaczcie, jakie są piękne (z tego małego ogródka zachowanego pośród cywilizacyjnego bagna)

A nie boisz się, że kot pazurkiem za tę koroneczkę zahaczy i... bum

Zdrowia dla Tulinka. Więcej optymizmu, mimo wszystko, dla Ciebie. Wiem wiem, łatwo powiedzieć

[Atta]

Łooo fiatki, fiatki!!!! My zrobiliśmy mały ogródeczek pod oknem. Przynajmniej dzieciaki nie znoszą nam na trawnik piasku z piaskownicy, a kochane mamusie nie pozwalają z taką beztroską latać i wydzierać się pod oknami swoim maluchom twierdząc,że: "tu i tak nic nie rośnie". Dwa krzewy to za mało,zresztą i tak połamane,bo przecież "dzieci muszą się wyszaleć". Niszczenie zieleni i dewastowanie urządzeń na placu zabaw to, jak dla mnie, dość specyficzny sposób na dziecięce szaleństwo. Dalej walczymy, by na osiedlu było więcej zieleni, drzew, żywopłotu, bo to hamuje spaliny z ulicy

[alessandra]

o paczaj, Duża, jendak som, siem tyko nie ujawniajom, a my myśleli,że tylko jusz Cicoia Tudra ino czyta , a tu SOM , wiela Cioć , aże gęba sie nasza cieszy Tuliś

to w podziekowaniu dzisiaj pokaże Wam moją drogę do pracy , własnei zakwitł jasminowiec w parku , pewnie dlatego tak zawsze jakoś dłuugo mi się idzie




Kasiu, Ciziula niby kot dziki , bo 11 lat na działkach,ale jest bardzo ułożona tak sama z siebie, od początku gzreczna bardzo ,dopiero jak jej sie pokazało,że cos mozna, wejsć, wskoczyć, to działała , choć zawsze miałam taki wystrój , a róznie ilosciowo sie pzrewijało z kotkami , nawet moja czarna gaduła [*], największy rozbójnik, nie niszczył , no bo tych trzech palm to juz nie wspomnę ale potem było ok. Bardzo mi smutno bez tego jego gderania ...

[wtenczas]

My też som i czytajom