Rude jest piękne...♥♥♥♥ cz.25- Tymczaski u siebie :))))

Gosiagosia pisze:Za ich zdrówko potrzymam kciuki.

Moli25 pisze:
Ziemosław pisze:Małe, nie straszyć!

O to to!

Te Rude to jak lody marchewkowe na stole podane

nie jadłam jeszcze lodów marchewkowych
chyba musiałabym znowu do Wrocławia jechać bo tam mozna dostać lody o różnych wyszukanych smakach

SabaS pisze:ale słodkie rogaliki do tarmoszenia

kwiryna pisze:Zdrówka dla rogalików słodziutkich!

małych czy duzych?

Jak maluchy po nocy? Antybiotyk pomógł? Ile one już mają?
A czy Prezesowa to się nie zaokrągliła trochę?

Nie wiem czy to sprawa antybiotyku, ale małe dzisiaj prawie nie kichają , moze wreszcie im przejdzie tfu tfu odpukać. Trochę się martwię bo w niedzielę jedziemy w Pieniny do Kociego Zakątka :wink:

, a małe w sobotę do tymczasowego domu fundacyjnego. Juz w momencie jak je brałam to miałam zaplanowany wyjazd, ale zdecydowałam się na małe, bo policzyłam ,ze wtedy będą miały 6 tygodni, będą samodzielne i łatwiej będzie im zapewnić opiekę. Zresztą fundacja gwarantowała pomoc w tej sprawie. Ale coż jak to bywa, plany swoje a życie swoje. Małe coś nie chciały dorosnąć i jeszcze się pochorowały

Domek do którego pojadą juz tymczasował kocie maluchy, więc da radę, ale jednak cały czas będę o nich myśleć.

SabaS pisze:Jak maluchy po nocy? Antybiotyk pomógł? Ile one już mają?
A czy Prezesowa to się nie zaokrągliła trochę?

Maluchy maja dzisiaj 6 tygodni już stare kociska z nich :mrgreen:

, ale mleko nadal piją :wink:

Rudzia byc może tak wyszła na zdjęciu, nie wydaje mi się ,żeby przytyła, choć trochę by się jej przydało. Ona najlepiej wygladała jak ważyła 5,5 kg, ale raczej nie ma szans w jej wieku , zeby to ponownie osiągnęła

To tylko jedna noc, a jak domek doświadczony to nie masz się czego obawiać, tak myślę :201461

To już teraz życzę udanego wypoczynku, wspaniałej pogody i nabrania nowych sił do opieki nad kociakami. :ok:

Oj, będzie brakować tu Twoich maluszków... Dobrze, że, drowotnie wychodzą na prostą. :ok:

SabaS pisze:To tylko jedna noc, a jak domek doświadczony to nie masz się czego obawiać, tak myślę
To już teraz życzę udanego wypoczynku, wspaniałej pogody i nabrania nowych sił do opieki nad kociakami.

Nie jedna noc ale siedem, bo jedziemy w niedziele na tydzień, a małe zawożę juz dzień wcześnie, bo trzeba sie spokojnie przygotować do wyjazdu.