Kicia ma domek w Szczecinie! Już jest w domku!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Wto cze 07, 2005 22:27

Super hanula :D
Teraz musze się już wylogować, ale podeślę Ci jeszcze namiary do siebie - jutro z samego rana będę na forum to się dogadamy.
Dzięki :D
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto cze 07, 2005 22:28

Dobra. Jakby co, to lorraine ma mój telefon.

hanula

 
Posty: 5
Od: Pt maja 20, 2005 22:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 07, 2005 22:41

Bardzo pieknie dziekujemy, Kicia sie przejedzie komfortowo :D
O 13 chec sluzenia samochodem zglosila Makaranka, o 17 Hanula :!:
Bardzo pieknie dziekuje w imieniu Kici i swoim i Katy, jestescie kochane :king:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro cze 08, 2005 9:59

Lorraine, z tego wszystkiego, zrobiła sobie dzień urlopu :lol: Dlatego kicia od razu z tamtego mieszkania, po droze zaliczając weta, pojedzie do lorraine :D
Dzięki hanula za propozycję pomocy, bardzo jesteśmy wdzięczne, może wykorzystamy kiedy indziej :lol:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Śro cze 08, 2005 11:18

Tak się cieszę, że koteczka bedzie w bezpiecznym miejscu. Katy, lorraine jesteście kochane. Od jutra zaczynamy szukać dla koteczki domku docelowego.

Bagirka

 
Posty: 379
Od: Nie sty 02, 2005 17:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 08, 2005 15:27

Katy wstawi zdjęcia.

Kotka jest już u Lorraine.

Cuuuuuuuuuuuuuudo !!!!!!!!


Jak tylko przyszłyśmy do mieszkania, w ktorym była, choć zestresowana nie chowała się, dawała główkę do pogłaskania...niesamowicie łagodny charakter....
Trochę w drodze płakała, ale u weta dawała się obejrzeć bez jednego prychnięcia...Zero, naprawdę zero agresji nawet w silnym stresie...
Bardzo przytulna i łagodna dziewczynka, wtuliła się w objęcia Katy podczas badania...
Ciepły, bury odcień futerka z cętkowanymi plamkami...śnieżnobiałe skarpetki...jest po prostu piękna.

makaranka

Avatar użytkownika
 
Posty: 510
Od: Pon lut 03, 2003 22:09
Lokalizacja: okolice Poznania

Post » Śro cze 08, 2005 16:13

Kiciunia jest rzeczywiście przecudowna :D Cętkowana z białą krawatką i skarpetkami :wink:
Jest bardzo spokojna, tak jak napisała makaranka - zero agresji.
Jest czyściutka, nie ma pcheł, świerzbu, oczka czyste, ząbki w porządku.
Nie jest wysterylizowana i tym się zajmiemy. Na razie została odrobaczona, za tydzień ją zaszczepimy. Płakała troszkę, pewnie biedulka tęskni za panią :cry:
Mam nadzieję, że niedługo się przyzwyczai...

Zdjęcia będą za jakąś godzinkę, może krócej, musze je zmniejszyć.
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Śro cze 08, 2005 16:15

ja trzymam kciuki i czekam na zdjatka :ok:

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Śro cze 08, 2005 16:45

A oto kiciunia...
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Słodka jest, prawda?
Na imię ma Micia, ale postanowiłyśmy zmienić jej imię - tak na nowe życie i dobry początek...
Czekamy na propozycje, może komuś się kicia z czymś skojarzy? :wink:
Ostatnio edytowano Śro cze 08, 2005 16:54 przez Katy, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Śro cze 08, 2005 16:49

Juz jestem w domu, siedze z Kicia, serce mi sie kraje, ona sie tak boi, wzielam ja na rece, to sie cala trzesla, bardzo mi jej zal :cry:
Jest taka sliczna i taka biedna, tak cudownego charakteru u kota nigdy nie spotkala, zero agresji i niema prosba w oczach o pomoc...
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro cze 08, 2005 17:11

Lorraine .. mysle, ze kocia potrzebuje czasu .. zreszta sama wiesz... cudownie, ze jest teraz u Ciebie :1luvu:
trzymamy kciuki zeby szybko nabrała humorku i odwagi :ok:

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro cze 08, 2005 17:32

Wiem, ze Kicia potrzebuje czasu, ale serce i tak sie kraje na takie male kawaleczki, ja spojrzy tymi przerazonymi oczami :(
Polozylam ja na lozku, pod kolderke, zeby sie czula w miare bezpiecznie i ona biedna ani drgnie od tej chwili :cry:

Sama nie wiem co robic zeby jej pomoc....
Zostawic w spokoju i udawac ze jej nie ma czy wrecz przeciwnie, zaczepiac, gadac, glaskac :?: :?:
Ostatnio edytowano Śro cze 08, 2005 17:40 przez lorraine, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro cze 08, 2005 17:38

Zdaje się, że Piter wymyślił czytanie na głos kotu, może to poskutkuje. Biedactwo przyzwyczai sie do Twojego głosu, oswoi się z nim i bedzie bardziej ufna. Powodzenia. :)
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Śro cze 08, 2005 17:38

Mówić do niej, spokojnie, z czułością, głaskać delikatnie. Biedactwo jest mocno zestresowana i boi się takiej zmiany. Tu potrzeba czasu i czułości, a napewno wszystko się ułoży.

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Śro cze 08, 2005 19:46

kiciunia jest po prostu śliczna :1luvu: lorraine dobrze, że trafiła teraz do domku w którym znajdzie ciepło i pocieszenie. Jak reaguje na inne koty? Czy kotka była kotem wychodzącym?

Bagirka

 
Posty: 379
Od: Nie sty 02, 2005 17:40
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości