Dyżur 3/06
Większość ogarnęła Angelika, dzięki wielkie

napisz parę słów, proszę

Załatwiliśmy z Becią i Adamem szpital, Bigos został oporządzony, większość czasu spędził w kuwecie
Na ogólnym wylądowała Trójka - na początku siedziała na szczycie kartonów, potem schowała się pod kanapą, ale trochę spod niej się wychylała. Raczej się jakoś odnajdzie

Olek strasznie wystrachany, był głownie w swoim pokoiku pod łóżkiem. Drzwi były otwarte przez cały dyżur. Na koniec miałam zostawić go na ogólnym i zamknąć pokój po Lei, ale Olek odmówił współpracy, więc zamknęłam pokój z kotem w środku. Potem się okazało, że z dwoma kotami

całe szczęście Agnieszka jeszcze potem była i wypuściła Malinkę z pokoju

Z Kubanką się trochę pobawiłam, próbuje łapać sznurek schowana w nowym domku

Bystry po całkiem przyzwoitym dyżurze uznał, że dobrym sposobem na pożegnanie Beaty będzie osikanie jej nogi

Poza tym nie stwierdziliśmy siknięć
Do kociarni przyjechał czarny Teodor z Teofilowa, został odrobaczony i odpchlony, zajął odkażoną klatkę po Trójce. Jest trochę nieśmiały na początku, ale jak się go pomizia, to się rozkręca, mruczy i barankuje - jest dużym i silnym kotem, więc baranki są solidne

jeśli mgska da dzisiaj radę, to weźmie go na przegląd i szczepienie do Seidla - dziękuję
Podłogi pozamiatane, okna zostawiliśmy uchylone