DT u Bastet. 3 kociątka i mama :) "MAMY 3 TYGODNIE" - film

Dzięki Zuza

Mirko, wiem. Ale moja wet tak zdecydowała. Ona się boi takie maleństwa odrobaczać. Wolała jeszcze chwilę poczekać. Ufam jej.

Bastet pisze:Dzięki Zuza

Mirko, wiem. Ale moja wet tak zdecydowała. Ona się boi takie maleństwa odrobaczać. Wolała jeszcze chwilę poczekać. Ufam jej.

ja małe przed szczepieniem z reguły dwa razy odrobaczam
ale jak Twoja wetka radzi Ci inaczej i masz do nie zaufanie to jej słuchaj
napisałam Ci ze swojego doświadczenia z małymi kociakami

**Adopcje: 12 >>**

Bastet pisze:Dzięki Zuza

Mirko, wiem. Ale moja wet tak zdecydowała. Ona się boi takie maleństwa odrobaczać. Wolała jeszcze chwilę poczekać. Ufam jej.

Też jestem za nie odrobaczaniem tak małych kotów. Co to jeszcze same nie potrafią dobrze się załatwiać. A przy odrobaczeniu to jest bardzo, bardzo ważne. Moja wetka też jest za wstrzymaniem jeśli wyraźnie robale nie zabijają kota. Deczko maluszków było i nie szalejemy z tym.
Ale co wet to inna szkoła.

ASK@ pisze:
Bastet pisze:Dzięki Zuza

Mirko, wiem. Ale moja wet tak zdecydowała. Ona się boi takie maleństwa odrobaczać. Wolała jeszcze chwilę poczekać. Ufam jej.

Też jestem za nie odrobaczaniem tak małych kotów. Co to jeszcze same nie potrafią dobrze się załatwiać. A przy odrobaczeniu to jest bardzo, bardzo ważne. Moja wetka też jest za wstrzymaniem jeśli wyraźnie robale nie zabijają kota. Deczko maluszków było i nie szalejemy z tym.
Ale co wet to inna szkoła.

moje w załatwianiu to już bardzo sprawne, do kuwetki prawie bezbłędnie trafiają, jeszcze siku zdarza im się zrobić na podkład, ale grubsze to tylko do kuwetki

Też myślę, że one jeszcze nie do końca umieją się załatwić i to byłby problem. Poza tym one wyciągają trochę odrobaczacza z mleka mamy przecież. Ona była odrobaczana teraz na dniach. A przez mleko przecież wszystko przenika. Więc można to traktować jak ich pierwsze delikatne odrobaczenie.

Bastet pisze:Też myślę, że one jeszcze nie do końca umieją się załatwić i to byłby problem. Poza tym one wyciągają trochę odrobaczacza z mleka mamy przecież. Ona była odrobaczana teraz na dniach. A przez mleko przecież wszystko przenika. Więc można to traktować jak ich pierwsze delikatne odrobaczenie.

ja miałam zawsze biedaczki bez matki

mir.ka pisze:
Bastet pisze:Też myślę, że one jeszcze nie do końca umieją się załatwić i to byłby problem. Poza tym one wyciągają trochę odrobaczacza z mleka mamy przecież. Ona była odrobaczana teraz na dniach. A przez mleko przecież wszystko przenika. Więc można to traktować jak ich pierwsze delikatne odrobaczenie.

ja miałam zawsze biedaczki bez matki

Ty jesteś dla nich najlepszą mamusią :201461

Bastet pisze:Kocham to zdjęcie...

- Mamo, a opowiedz mi jeszcze o.....

Przepiękne! Świetnie pasuje na Dzień Matki :1luvu:

Bastet pisze:Kocham to zdjęcie...

- Mamo, a opowiedz mi jeszcze o.....

Mistrzowskie zdjęcie! Nie ma jakiegoś konkursu z okazji Dnia Matki?
A filmik to cudo!!!
Jak nie studiujesz w szkole filmowej to zmień kierunek :1luvu:

.

A poważnie, to zdjęcie to ja bym oprawił w ramkę i znalazł poczesne miejsce do powieszenia.
Mistrz reżyserii i fotografii z Ciebie Ciociu :1luvu:

Wprawdzie uroda moich dzieci i ich mamy ułatwiła Ci zadanie

. Dzieciaki, nie zapomnijcie, że wasza wirtualna mama Lusia też ma dzisiaj swój dzień :201414