Koty z Hucianego Grodu.Parka kociaków w DS-ie.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob maja 18, 2019 9:06 Re: Koty z Hucianego Grodu.Teoś i Fendi wrócili.

Benia zaraz otoczy opieką Kitka :D
Koty piękne :201461

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2429
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 18, 2019 9:22 Re: Koty z Hucianego Grodu.Teoś i Fendi wrócili.

ewar pisze:Pogoda piękna, cieplutko, ale zanosi się na burzę, bo jest parno. Na razie koty na balkonie, nie mam już siły ściągać Stellę i Fendiego z siatki. Wchodzą bez problemu, ale z zejściem mają problemy :wink: Małego Kitka wzięłam na balkon, siedział grzecznie na kolanach. Koty nim zainteresowane, ale Kitek jest charakterny, wali łapą i już :mrgreen: Zdjęcia balkonowe
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


ja mam takie dwa podobne :wink:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76005
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob maja 18, 2019 11:27 Re: Koty z Hucianego Grodu.Teoś i Fendi wrócili.

waanka pisze:Benia zaraz otoczy opieką Kitka :D
Koty piękne :201461

Nie wiem, czy Kitek/Bąbelek ( takie imię mu Arcana dała w ogłoszeniach) opieki potrzebuje :wink: Jest wyjątkowo samodzielny. Nie miałam sumienia trzymać go dłużej w kuchni, wypuściłam i jest szaleństwo. Biega z prędkością światła, szaleje z puchatkami, kot zupełnie pozbawiony kompleksów. Nie boję się, bo kociak wygląda na naprawdę zdrowego, koty nie gryzą się, nie drapią, nie wylizują, ani też nie jedzą ze wspólnych misek. Teraz są na balkonie, ale co chwilę urządzają gonitwy. Aha, jak wychodzę to malucha zamykam w kuchni. Wyszalał się rano to i nawet coś zjadł, trochę Purizonu i Animondę No Grain z pomidorami. Uff! Na balkonie jest drapak i małe pięknie z niego korzysta. Upał straszliwy, parno, może być burza. Pod hutą byłam, Jadzia pojawiła się natychmiast. Dostała swoje ulubione serca drobiowe i Winstona w sosie śmietanowym. Jadła na raty :mrgreen: , nie dała rady na raz. Płochliwego nie było, podjechałam pod miejsce, dokąd ostatnio poszło, ale nie pojawiło się. Może jutro? Wybieramy się z Dorotą. Zdjęć mam trochę, powklejam później.
mir.ka pisze:ja mam takie dwa podobne :wink:

Ale Twoje to malizny straszne, cudne zresztą :1luvu:
Jadzia. Widać, że miała obdartą szyjkę
Obrazek Obrazek Obrazek
I kilka balkonowych zdjęć
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob maja 18, 2019 13:32 Re: Koty z Hucianego Grodu.Teoś i Fendi wrócili.

Chciałabym, aby koty mogły podzielić się ze mną swoją energią :wink: To, co dzisiaj wyprawiały przekracza ludzkie pojęcie. Żadna rzecz na ich drodze nie była na miejscu, a jakim sposobem pusta, ceramiczna miska stojąca na podłodze pękła na dwie części? 8O
Pusia jest kocim ideałem. Gdyby tylko pozwoliła się uczesać...Tak wygląda, na szczęście nie ma jeszcze dredów
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob maja 18, 2019 15:04 Re: Koty z Hucianego Grodu.Teoś i Fendi wrócili.

[quote="ewar"]Chciałabym, aby koty mogły podzielić się ze mną swoją energią :wink: To, co dzisiaj wyprawiały przekracza ludzkie pojęcie. Żadna rzecz na ich drodze nie była na miejscu, a jakim sposobem pusta, ceramiczna miska stojąca na podłodze pękła na dwie części? 8O

zdolne :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76005
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob maja 18, 2019 15:35 Re: Koty z Hucianego Grodu.Teoś i Fendi wrócili.

Bardzo :wink: Teraz bez przerwy obserwuję balkon, czy Fendi i Stella nie zechcą się wspinać po siatce. Wszystko robię nerwowo, bo się o nie boję, po prostu.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob maja 18, 2019 15:42 Re: Koty z Hucianego Grodu.Teoś i Fendi wrócili.

Masz cudne koty, one się kochają i akceptują. Malucha przyjęły spokojnie i jak widać z ciekawością.
Zdjęcia balkonowe ekstra.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26781
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 18, 2019 17:04 Re: Koty z Hucianego Grodu.Teoś i Fendi wrócili.

Kiedyś tak było, że wszystkie się kochały, spały w objęciach. Teraz jest troszkę inaczej, ale akceptują się, nie ma spięć. A maluch ma się świetnie, zachowuje się tak, jakby od zawsze u mnie mieszkał, czuje się panem na włościach i już. Pośpi chwilę, a potem zaczyna szaleć. Na szczęście już zaczął trochę więcej jeść :ok:
Gosia, moje nieszczęście polega na tym, że bez większego bólu mogę tymczasować. Bo nikt mi nie zakaże, mieszkam sama, nie mam alergii i nie mam kota, który nie akceptuje innych. Tym sposobem mam na stanie 12 kotów i dwoje rąk do ich obrobienia.
Arcana zrobiła już maluchowi ogłoszenia, dziękuję :1luvu: i nawet były już telefony, ale...No, właśnie :wink: Domki nie do zaakceptowania.
Trochę szczęścia w nieszczęściu mam, bo to kocurek, kastracja tańsza od sterylki, maluch zdrowy ( zawsze boję się to pisać ), dogaduje się z kotami, jest kuwetkowy, drapaczkowy, nawet nie ma "zestawu" bezdomniakowego, czyli pcheł i świerzbu. W kolorach mało adopcyjnych, ale zobaczymy. Bardzo ciężko było mi, kiedy zamieszkały u mnie trzy czarne puchatki. Od weta prawie nie wychodziłam, potem na raz sterylki i kastracja, testy, szczepienia, a odrobaczałam je bez końca. Stella nawet była w szpitalu. Koszmar. A jak o pchłach sobie przypomnę to aż mi skóra cierpnie. Zaprawiona jestem w bojach. W porównaniu do tego, co było to pikuś.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob maja 18, 2019 17:17 Re: Koty z Hucianego Grodu.Teoś i Fendi wrócili.

Uważam, że jest mocno adopcyjny bo jest uroczy i ktoś na pewno sie w nim zakocha. Widać, że kotki mocno nowym zaciekawione. Kitek rozrusza towarzystwo :D

aga66

 
Posty: 6737
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Sob maja 18, 2019 18:06 Re: Koty z Hucianego Grodu.Teoś i Fendi wrócili.

Już rozruszał :D Dobrze, że pode mną nikt nie mieszka, bo byłby problem. Bąbel jeszcze nie wszedł w rytm domu. Przespał szykowanie kolacji, potem się obudził, ale posiłku odmówił. Ugotowałam mu skrzydełko, na razie stygnie, może się skusi.
Balkonowy leżaczek cieszy się wzięciem
Obrazek Obrazek Obrazek
Na dwoje trochę za mały :D
Obrazek
Leżaczków mam kilka, ale jakoś nie mogę się zebrać, żeby je zainstalować i pomyśleć o ohydnych sznurkach do bielizny :oops:
Kitek/Bąbel jest uroczy, fakt. Jest też łatwym kotem. Nadaje się do każdego w sumie domu. Nie boi się dzieci, obcych, podejrzewam, że psa by zdominował. Kuweta, drapak, to ma opanowane. Nie jest kotem neurotycznym, delikatnym. Do mojego domu wszedł i zamieszkał. Ani chwili nie był nawet onieśmielony.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob maja 18, 2019 18:21 Re: Koty z Hucianego Grodu.Teoś i Fendi wrócili.

aga66 pisze:Uważam, że jest mocno adopcyjny bo jest uroczy i ktoś na pewno sie w nim zakocha. Widać, że kotki mocno nowym zaciekawione. Kitek rozrusza towarzystwo :D


Podpisuję się pod każdym słowem :D :piwa:
Ale Bąbel mi nie pasuje; to taki Toluś Dwa, albo Chmurek Drugi :ryk:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2429
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 18, 2019 19:17 Re: Koty z Hucianego Grodu.Teoś i Fendi wrócili.

Chyba Kitek faktycznie bardziej mu pasi. Uroczy jest i ma ekstra charakter.

aga66

 
Posty: 6737
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Nie maja 19, 2019 6:35 Re: Koty z Hucianego Grodu.Teoś i Fendi wrócili.

waanka pisze: to taki Toluś Dwa, albo Chmurek Drugi

Mnie też bardzo przypomina Tolusia :D
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie maja 19, 2019 7:21 Re: Koty z Hucianego Grodu.Teoś i Fendi wrócili.

Koty po śniadaniu, Kitek też podjadł sobie :ok: Teraz wszystkie śpią, cisza, spokój, uwielbiam takie poranki. Poranna kawa, odwiedziny na forum, "trwaj chwilo, jesteś piękna", powtórzę za poetą. Noc minęła spokojnie. Chyba, bo ja mam sen kamienny. Koty wyszalały się w dzień, muszą zregenerować siły. Mały jest zaczepny, próbował zawrzeć bliską znajomość z Pusią, ale pokazała mu, czym to grozi i dał jej spokój. Lucy go nie lubi, ale ona generalnie nie lubi kotów. One jej nie zaczepiają, Kitek owszem i Lucy się denerwuje. Oberwie od niej raz czy drugi i myślę, że zrozumie. Ma przecież jeszcze kilka kotów, które z nim wariują.
Bardzo chciałabym zrobić wspólne zdjęcie Kitkowi i Beni. One są podobnie umaszczone, różnica w rozmiarze ogromna i kapitalnie wyglądają razem :lol: Wczoraj oboje bawili się jedną wędką, ale zdjęcia mi nie wychodzą na razie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie maja 19, 2019 8:18 Re: Koty z Hucianego Grodu.Teoś i Fendi wrócili.

Takie piękne koty, a tak kiepsko wychodzą na zdjęciach :evil: Mam na myśli czarne puchatki.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Kitek lepiej
Obrazek
Mimek jest duży, też fajny kontrast z maluchem
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Jura, muza_51 i 13 gości