(4) Mika(*),Tato(*),Mama(*),Szarcia(*),Deesiu kocham Cię (*)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 08, 2019 18:02 Re: (4) Mika(*), Tato(*), Mama(*), Szaronka (*)..co dalej?

USG. Wiele węzłów było powiększonych. Biopsji wetka nie robiła, jej doświadczenie w ocenie chloniaka na usg jest duże. Też myślałam o biopsji, ale wetka mówiła, że to niepotrzebne u Sabci.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70024
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 08, 2019 18:24 Re: (4) Mika(*), Tato(*), Mama(*), Szaronka (*)..co dalej?

Ciociu , przytulam Cię, Zunia

Anna2016

 
Posty: 11581
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Śro maja 08, 2019 18:33 Re: (4) Mika(*), Tato(*), Mama(*), Szaronka (*)..co dalej?

Najgorzej, ze Dee nie chce jeść. Do tego nacieku ma jeszcze zepsuty i ułamany kieł i bolące wokół niego dziąsło. Dostała leki objawowe i kroplówkę, jeszcze przed usg, na pewno dostała przeciwbólowy, a nie chce jeść. Wmusiłam 5ml conva strzykawką.. co to jest... I schudła przez niecałe dwa tygodnie 60dkg...

Nutka przyszła się przytuliła. Czy ja stracę DeeDulka?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro maja 08, 2019 18:40 Re: (4) Mika(*), Tato(*), Mama(*), Szaronka (*)..co dalej?

Może ma przytkane jelito tym chloniakiem i dlatego nie je? DeeDusiu przytulam Cię :1luvu: mocno :1luvu:

Anna2016

 
Posty: 11581
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Śro maja 08, 2019 18:45 Re: (4) Mika(*), Tato(*), Mama(*), Szaronka (*)..co dalej?

Nie wiem, ma kk, ranę na łapie, bez badań krwi i operacja... czy dobrą decyzję p[odjęłam? Ale przecież sama tego nie wymysliłam, a wet mi potwiredziła, zęby jak najszybciej...
Kurcze, dobrą czy nie?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro maja 08, 2019 19:01 Re: (4) Mika(*), Tato(*), Mama(*), Szaronka (*)..co dalej?

A może zrob tak: przed operacja popros o badanie krwi....
Chociaż z drugiej strony może wetka oceniła ze operacja jest konieczna absolutnie....
Nie wiem...

Anna2016

 
Posty: 11581
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Śro maja 08, 2019 19:01 Re: (4) Mika(*), Tato(*), Mama(*), Szaronka (*)..co dalej?

Qrczę, współczuję Wam
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro maja 08, 2019 19:16 Re: (4) Mika(*), Tato(*), Mama(*), Szaronka (*)..co dalej?

Wet uważa że im szybciej operacja tym lepiej,bo i tak trzeba czekać na wynik his pat a im szybciej będzie wiadomo co to to będzie wiadomo czy i jak to można leczyć. Czekanie z operacja może sprawić że maciek się zwiększy na przykład..
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro maja 08, 2019 19:18 Re: (4) Mika(*), Tato(*), Mama(*), Szaronka (*)..co dalej?

Wyrxucam sobie ze zamiast w kwietniu pójść do lecznicy ja chodziłam do osiedlowych wet. Może by wcześniej to wykryto. Dee schudła 60dkg. Przez niecałe dwa tygodnie.ale prawie nie jadla. Malenko. A ja myślałam że to kk, lapa chora,stres... nie daruje sobie. Kolejna sprawa na barki.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro maja 08, 2019 19:30 Re: (4) Mika(*), Tato(*), Mama(*), Szaronka (*)..co dalej?

Marzeniu, kciuki za DeeDee. Oby operacja przyniosła dobre wieści.

megan72

 
Posty: 3509
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Śro maja 08, 2019 22:03 Re: (4) Mika(*), Tato(*), Mama(*), Szaronka (*)..co dalej?

Spotkałam się z siostra.
Poplakalysmy się.
Tego za dużo jest.
Naprawdę dzisiaj mocno realnie poczułam, że nie chce mi się żyć.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro maja 08, 2019 22:26 Re: (4) Mika(*), Tato(*), Mama(*), Szaronka (*)..co dalej?

Trzeba być dobrej myśli, dla DeeDusi trzeba, to na pewno bardzo trudne, może jednak Los podaruje jej jeszcze trochę dobrego czasu

Anna2016

 
Posty: 11581
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Śro maja 08, 2019 22:52 Re: (4) Mika(*), Tato(*), Mama(*), Szaronka (*)..co dalej?

Marzenia11 pisze:Spotkałam się z siostra.
Poplakalysmy się.
Tego za dużo jest.
Naprawdę dzisiaj mocno realnie poczułam, że nie chce mi się żyć.

Musi Ci się chcieć żyć bo masz jeszcze do załatwienia jedna sprawę. Chyba nie odpuscisz? :strach:
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Śro maja 08, 2019 23:15 Re: (4) Mika(*), Tato(*), Mama(*), Szaronka (*)..co dalej?

Pytałaś na moim wątku, jakie Sabcia miała objawy. Opisałam, a tu przeklejam:
Przede wszystkim nie chciała jeść. Cos ją bardzo bolało w pysiu, teraz myślę, że był tam jakiś powiększony, może też zmieniony zapalnie węzeł, który uciskał na nerw, Sabcia odskakiwała od jedzenia, wszystko ją urażało. Walczyłam z tym od kwietnia, u 2 różnych wetów, podejrzewałyśmy zapalenie Sabci usunięto najpierw część ząbków - co nic nie pomogło - a potem w końcu wszystkie. A Sabcia nadal nie mogła jeść, odskakiwała, wszystko ją urażało. Weci oglądali pyś, ale było czysto, żadnego stanu zapalnego, żadnej ranki. A Sabcia chudła strasznie, bo nie jadła (na szczęście wtedy odkryłam te miamor cat snack, który jej nie urażał i chyba dzięki temu przeżyła). No i wtedy na USG wyszły te powiększone węzły. Dostała steryd i po którejś serii zobaczyłam, że znowu je suche (teraz znów jakby przestała :( , ale jadła parę miesięcy), które zawsze było jej głównym pokarmem. Zaczęła też wylizywać sosik z niektórych saszetek. Widocznie steryd spowodował, ze węzeł się zmniejszył i przestał uciskać, albo zlikwidował się stan zapalny. Na razie Sabcia je, chociaż apetyt ma zmienny, dziś zjadła znów ok. 12 past (czyli jakby 2 saszetki), a do tego polizała troszkę 3 normalne saszetki, czyli było nieźle. Ale jak jest przerwa w sterydzie to apetyt "siada" i wtedy czasem decyduję się na tabletkę. Aha - Sabcia przytyła, na pewno to przez steryd, ale też i przez to że przez parę miesięcy jadła ładnie suche, i to dobre suche - purizona i bezzbożową portę21. Teraz widzę, że do suchego nie podchodzi, może dlatego jak ma apetyt, potrafi pochłonąć 20 past, czyli jakby 3 100-gramowe saszetki (pasty mają po 15 g). Mam nadzieję, ze jeszcze jakiś czas uda się wspomagać Sabcię sterydem, wetka mówiła, że miała koty, które przeżywały nawet kilka lat. Oby Sabci się tak udało!
Myślę, że decyzja o operacji jest słuszna, może uda się usunąć ten naciek zanim zostaną zaatakowane węzły. A zęby i tak trzeba zrobić.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70024
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 08, 2019 23:17 Re: (4) Mika(*), Tato(*), Mama(*), Szaronka (*)..co dalej?

majencja pisze:
Marzenia11 pisze:Spotkałam się z siostra.
Poplakalysmy się.
Tego za dużo jest.
Naprawdę dzisiaj mocno realnie poczułam, że nie chce mi się żyć.

Musi Ci się chcieć żyć bo masz jeszcze do załatwienia jedna sprawę. Chyba nie odpuscisz? :strach:

Oczywiście, ze nie. :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 140 gości