» Czw maja 02, 2019 10:14
Re: Mopik, Kropek i Kicia [Mopik ma zapalenie trzustki]
Wyników, ponownych, jeszcze nie ma. Mam nadzieje, ze choc w skali sie zmiescimy, bo zeby bylo calkiem dobrze, to nie licze.
Mopik generalnie rzecz biorac w porzadku, choc apetyt z gatunku "lepsze to, niz nic" - czyli generalnie je tyle, bym sie nie musial bac o jego watrobe, ale nic wiecej. Nawet miesko mu przestalo podchodzic, ot skubnie ze dwa razy i idzie. Suchego wiecej, a z niejasnych powodow polubil mokre, co znaczy tyle ze zjada dziennie z 40, moze 60 g dziennie. Pod wieczor, po kroplkowkach, dozera suchym ale w ilosciach umiarkowanych. Nie wazylem go ale czuje, ze jest lzejszy niz byl.
Tyle, ze ciezko ustraszony tymi wizytami jest - a ze kazda konczy sie niemilo (domiesniowy zastrzyk, wczoraj jaka praktyukantka chyba 4-5 razy mu sie wkluwala, bo sie wyrywal. No i wymiana wenflonu itd. Biedak odzywa wieczorem, jak wracamy i wie, ze juz wszystko z glowy ma,

Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.