Kotki do oddania smutne !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 25, 2019 20:16 Re: Kotki do oddania smutne !

Flowers77 pisze:Dlaczego wstawiasz czyjeś imię i nazwisko na forum publicznym bez jego zgody?


Skoro pan zakłada zbiórkę podając dane to raczej pisanie o tej zbiórce na forum nie narusza prawa, prawda?

ana - może warto by pana poinformować?
I portal zrzutka.pl? Jeśli pan się zdziwi?
Ostatnio edytowano Czw kwi 25, 2019 20:17 przez Blue, łącznie edytowano 1 raz

Blue

 
Posty: 23949
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw kwi 25, 2019 20:16 Re: Kotki do oddania smutne !

Blue pisze:
Flowers77 pisze:Dlatego napisałam,że potrzebuje czasu,żeby wszystko ogarnąć. Stanę na nogi i wtedy pójdę na prawo jazdy,ale nie teraz,bo nie mam pieniędzy.Nigdzie nie napisałam,że wszystko będę robić na gwałt,bo takiej możliwości nawet nie mam.


Skoro masz do miasta 15 km to spokojnie możesz póki co jeździć rowerem w ramach ogarnięcia sprawy pracy - to jakieś 20 minut jazdy. ja do pracy jadę półtorej godziny w jedną stronę.
Acz myślę że jeśli się chce - to rozwiązanie zawsze się znajdzie. A jeśli się nie chce - to zawsze znajdzie się wymówka.


Opisałam swoją sytuację i to,że na razie na chwilę obecną nie pójdę do pracy,bo nie zostawię matki partnera samej. Później owszem wszystko jest do ogarnięcia
Mój koci aniołek Białasek 12.07.2019 [*] na zawsze w moim sercu Najdroższy Przyjacielu :(

Flowers77

Avatar użytkownika
 
Posty: 472
Od: Pt sie 25, 2017 0:46
Lokalizacja: Szczytno

Post » Czw kwi 25, 2019 20:17 Re: Kotki do oddania smutne !

Blue pisze:
Flowers77 pisze:Dlaczego wstawiasz czyjeś imię i nazwisko na forum publicznym bez jego zgody?


Skoro pan zakłada zbiórkę podając dane to raczej pisanie o tej zbiórce na forum nie narusza prawa, prawda?

ana - może warto by pana poinformować?
I portal zrzutka.pl?

No to pisz tylko z tym,że jest to mój Tata. Pomyślałaś o tym,że zbiórka nie jest na obcą osobę?
Mój koci aniołek Białasek 12.07.2019 [*] na zawsze w moim sercu Najdroższy Przyjacielu :(

Flowers77

Avatar użytkownika
 
Posty: 472
Od: Pt sie 25, 2017 0:46
Lokalizacja: Szczytno

Post » Czw kwi 25, 2019 20:20 Re: Kotki do oddania smutne !

Blue pisze: [...] ana - może warto by pana poinformować?
I portal zrzutka.pl? Jeśli pan się zdziwi?

Nie wiem, jak i nie bardzo mogę poświęcić czas na taką akcję. :(
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24855
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Czw kwi 25, 2019 20:21 Re: Kotki do oddania smutne !

Flowers77 pisze:Carmen201 koty zostaną wykastrowane mam nadzieję,że w maju już się uda. Dziękuję za pomoc.

sorry, nie wierzę

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 25, 2019 20:22 Re: Kotki do oddania smutne !

Powiedz mi - co kieruje Tobą że zbierasz pieniądze na swoje koty podając do zbiórki dane swojego ojca?
On o tym wie?
Dlaczego nie podajesz swoich?
Po przekroczeniu pewnej kwoty darowizn w ciągu roku trzeba za nie zapłacić podatek.
Skoro tak robisz - budzi to jeszcze większą nieufność.
Ta historia robi się coraz ciekawsza...
Tym bardziej że dopiero co wyparłaś się jakiejkolwiek wiedzy na temat zbiórki na dom.

Blue

 
Posty: 23949
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw kwi 25, 2019 20:26 Re: Kotki do oddania smutne !

Blue pisze:Powiedz mi - co kieruje Tobą że zbierasz pieniądze na swoje koty podając do zbiórki dane swojego ojca?
On o tym wie?
Dlaczego nie podajesz swoich?
Po przekroczeniu pewnej kwoty darowizn w ciągu roku trzeba za nie zapłacić podatek.
Skoro tak robisz - budzi to jeszcze większą nieufność.
Ta historia robi się coraz ciekawsza...

Nie będzie żadnego podatku bo 4 tysięcy nie przekroczy nie zamierzam przecież ciągle zbiórek zakładać. Tata wie i nie ma nic przeciwko,ja na swoim koncie mam sporą kwotę na minusie i dopóki nie spłacę nie mogłabym założyć zbiórki,bo trzeba przelać 1 zł . Dlatego skorzystałam z konta taty,który te konto założył specjalnie dla mnie i mam pełny dostęp do konta internetowy jak i do karty bankomatowej. Widzisz nie wiesz a wolisz się domyślać nie wiadomo jakich rzeczy.
Mój koci aniołek Białasek 12.07.2019 [*] na zawsze w moim sercu Najdroższy Przyjacielu :(

Flowers77

Avatar użytkownika
 
Posty: 472
Od: Pt sie 25, 2017 0:46
Lokalizacja: Szczytno

Post » Czw kwi 25, 2019 20:29 Re: Kotki do oddania smutne !

To wcale nie jest ciekawa historia. W sumie to nawet mocno nieciekawa. Gdyby były jakieś koty, i autorka wątku chciałaby się nimi opiekować skorzystalaby z propozycji np. Carmen. Czy z pomysłów innych osób. Tylko, że koty jeśli w ogóle istnieją żywią się tym, co upolują. A może nie ma ich. Jak psa. I domu. A może i jest. Grunt, żeby kasa się uzbierała.
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Czw kwi 25, 2019 20:31 Re: Kotki do oddania smutne !

kwiryna pisze:To wcale nie jest ciekawa historia. W sumie to nawet mocno nieciekawa. Gdyby były jakieś koty, i autorka wątku chciałaby się nimi opiekować skorzystalaby z propozycji np. Carmen. Czy z pomysłów innych osób. Tylko, że koty jeśli w ogóle istnieją żywią się tym, co upolują. A może nie ma ich. Jak psa. I domu. A może i jest. Grunt, żeby kasa się uzbierała.

rozbawilaś mnie :D mogę udowodnić,że koty i pies są. I są różne sposoby,żeby to udowodnić,np.skype czy inny komunikator.
Mój koci aniołek Białasek 12.07.2019 [*] na zawsze w moim sercu Najdroższy Przyjacielu :(

Flowers77

Avatar użytkownika
 
Posty: 472
Od: Pt sie 25, 2017 0:46
Lokalizacja: Szczytno

Post » Czw kwi 25, 2019 20:34 Re: Kotki do oddania smutne !

Flowers77 pisze:
kwiryna pisze:To wcale nie jest ciekawa historia. W sumie to nawet mocno nieciekawa. Gdyby były jakieś koty, i autorka wątku chciałaby się nimi opiekować skorzystalaby z propozycji np. Carmen. Czy z pomysłów innych osób. Tylko, że koty jeśli w ogóle istnieją żywią się tym, co upolują. A może nie ma ich. Jak psa. I domu. A może i jest. Grunt, żeby kasa się uzbierała.

rozbawilaś mnie :D mogę udowodnić,że koty i pies są. I są różne sposoby,żeby to udowodnić,np.skype czy inny komunikator.

sorry, nie wierzę w ani jedno z twoich zapewnień, gdybyś chciała coś zrobić dla swoich kotów, dawno ruszyłabyś dupsko

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 25, 2019 20:35 Re: Kotki do oddania smutne !

Jakis czas temu wypowiedzialam sie w ramach ewentualnej pomocy w rozmowie z opieka socjalna, gdzie jest mozliwosc opiekunki dochodzacej do starszej osoby, wsparcia socjalnego, skoro na wszystko brakuje, wspomnialam o opcji przygotowania posilkow dla zwierzat we wlasnym zakresie. Albo ma sie dostep do miesa i produktow spozywczych z wlasnej produkcji (rolnej) albo kupuje, kupujac dla siebie, mozna dokupic dla zwierzat.
Padla propozycja sfinansowania sterylki zwierzat i transportu do weta ze strony forumowiczow, padaja konkretne pomysly na prace zarobkowa.
Dojazd 15 km nie jest niczym wielkim, zwlaszcza wiosna, latem.
Wszystkie propozycje sa negowane, padaja wszelkie mozliwe przeszkody, pada pomysl dziecka, kiedy nie ma na utrzymanie ani srodkow ani czasu.
Zbiorki pieniezne pojawiaja sie i znikaja.
Dobrze by bylo, by chetni do wsparcia zapoznali sie z tematem.
Ostatnio edytowano Czw kwi 25, 2019 20:36 przez FuterNiemyty, łącznie edytowano 1 raz

FuterNiemyty

 
Posty: 4960
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Czw kwi 25, 2019 20:35 Re: Kotki do oddania smutne !

MaryLux pisze:
Flowers77 pisze:
kwiryna pisze:To wcale nie jest ciekawa historia. W sumie to nawet mocno nieciekawa. Gdyby były jakieś koty, i autorka wątku chciałaby się nimi opiekować skorzystalaby z propozycji np. Carmen. Czy z pomysłów innych osób. Tylko, że koty jeśli w ogóle istnieją żywią się tym, co upolują. A może nie ma ich. Jak psa. I domu. A może i jest. Grunt, żeby kasa się uzbierała.

rozbawilaś mnie :D mogę udowodnić,że koty i pies są. I są różne sposoby,żeby to udowodnić,np.skype czy inny komunikator.

sorry, nie wierzę w ani jedno z twoich zapewnień, gdybyś chciała coś zrobić dla swoich kotów, dawno ruszyłabyś dupsko

Trudno nie wierz. Ja opisałam swoją sytuację.
Mój koci aniołek Białasek 12.07.2019 [*] na zawsze w moim sercu Najdroższy Przyjacielu :(

Flowers77

Avatar użytkownika
 
Posty: 472
Od: Pt sie 25, 2017 0:46
Lokalizacja: Szczytno

Post » Czw kwi 25, 2019 20:36 Re: Kotki do oddania smutne !

Nie napisałam, że ich nie ma. Może są, może nie.
Nic nie musisz mi udowadniać. Ani nikomu.
Jednak jeśli są, to ja na Twoim miejscu codziennie chodziłabym i składała CV. I nie pieprz, że nie masz prawka albo czego tam jeszcze. Ten kto chce coś osiągnąć szuka sposobności, ten kto nie chce szuka wymówek.
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Czw kwi 25, 2019 20:38 Re: Kotki do oddania smutne !

FuterNiemyty pisze:Jakis czas temu wypowiedzialam sie w ramach ewentualnej pomocy w rozmowie z opieka socjalna, gdzie jest mozliwosc opiekunki dochodzacej do starszej osoby, wsparcia socjalnego, skoro na wszystko brakuje, wspomnialam o opcji przygotowania posilkow dla zwierzat we wlasnym zakresie. Albo ma sie dostep do miesa i produktow spozywczych z wlasnej produkcji (rolnej) albo kupuje, kupujac dla siebie, mozna dokupic dla zwierzat.
Padla propozycja sfinansowania sterylki zwierzat i transportu do weta ze strony forumowiczow, padaja konkretne pomysly na prace zarobkowa.
Dojazd 15 km nie jest niczym wielkim, zwlaszcza wiosna, latem.
Wszystkie propozycje sa negowane, padaja wszelkie mozliwe przeszkody, pada pomysl dziecka, kiedy nie ma na utrzymanie ani srodkow ani czasu.
Zbiorki pieniezne pojawiaja sie i znikaja.
Dobrze by bylo, by chetni do wsparcia zapoznali sie z tematem.

Z opcji sfinansowania kastracji kotów skorzystam na pewno.
Mój koci aniołek Białasek 12.07.2019 [*] na zawsze w moim sercu Najdroższy Przyjacielu :(

Flowers77

Avatar użytkownika
 
Posty: 472
Od: Pt sie 25, 2017 0:46
Lokalizacja: Szczytno

Post » Czw kwi 25, 2019 20:42 Re: Kotki do oddania smutne !

kwiryna pisze:Nie napisałam, że ich nie ma. Może są, może nie.
Nic nie musisz mi udowadniać. Ani nikomu.
Jednak jeśli są, to ja na Twoim miejscu codziennie chodziłabym i składała CV. I nie pieprz, że nie masz prawka albo czego tam jeszcze. Ten kto chce coś osiągnąć szuka sposobności, ten kto nie chce szuka wymówek.

Tym bardziej, że 15 km to nie jest straszna odległość - istnieje przecież komunikacja zbiorowa. Ja potrafiłam jeździć do pracy do miejscowości odległej od wrocławskiego dworca PKS o 45 km. Plus 5 km z domu do dworca. I nie narzekałam

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Marmotka i 148 gości