el Gato obecnie Gacek w nowym domu :); nowe zdjęcia str.11

[Liwia]

serio kot pojechal w takim pudelku?

[Lilu]

I jeszcze el Gato gotów do drogi...:
http://img168.echo.cx/img168/34/morrigan039net21wy.jpg

A gdzie kod pocztowy?

i znaczek ?

[O-l-g-a]

I jeszcze el Gato gotów do drogi...:
http://img168.echo.cx/img168/34/morrigan039net21wy.jpg

A gdzie kod pocztowy?

i znaczek ?

i "do rąk własnych" ?

[berni]

I jeszcze el Gato gotów do drogi...:
http://img168.echo.cx/img168/34/morrigan039net21wy.jpg

A gdzie kod pocztowy?

i znaczek ?

i "do rąk własnych" ?

oczywiscie za potwierdzeniem odbioru

[Chiara]

serio kot pojechal w takim pudelku?

Oczywiście. A o co chodzi ?

[Lilu]

a jak wy je zrobiliście na zamówienie

[Estraven]

a jak wy je zrobiliście na zamówienie

W Paintshopie?

[Lilu]

a jak wy je zrobiliście na zamówienie

W Paintshopie?

moja inteligencja mnie przeraza

[Chiara]

Ariel dowiozła el Gato szczęśliwie do Warszawy. Dziękuję bardzo, bardzo mocno Na dworcu na kotka czekała nowa rodzina i podobno el Gato wzbudził zachwyt Teraz trzymamy kciuki za integrację z rezdyentami - trzema kotami ( 13, 12, 6 lat ). Powodzenia i sczęśliwego życia

[ariel]

El Gato jest przepiękny i bardzo grzeczny. Całą drogę siedział w koszyczku (otwartym), od czasu do czasu wystawiając główkę na świat.
Na dworcu czekał na niego 3-osobowy komitet powitalny.

Teraz tylko trzeba czekać na wieści z nowego domu .

Bardzo się cieszę, że Was poznałam.

[carmella]

wszystkiego dobrego el Gatto na nowej drodze zycia!!

[berni]

Bardzo się cieszę, że Was poznałam.

z wzajemnością

[zołta]

Napisałam przed chwila pw do Chiary, ale jeszcze tu skrobnę. Mały juz w domku, na razie najlepiej dogadał się z najmłodszym kotem, który pozwolił mu nawet spac na swoim posłaniu, co jest dość niezwykłe bo inne koty i psa goni stanowczo. Natomiast pozostałe dwa koty obrazone i fukające, szczególnie pani, która w domu rzadzi i zdecydowanie jej sie nie podoba że takie cos jej przynieśli. Pies chciał się z małym kilka razy przywitać ale Gacek (bo tak teraz wołaja na El Gato) zrobił szczote i ostro nafukał na Foksa, w takiej sytuacji pies stwierdził, że poczeka aż to małe zrozumie, że nie chce mu zrobic krzywdy i przestał kociaka zaczepiać.
W sumie sytuacja jak na dokacanie dość standardowa, trzeba czasu i cierpliwości i jeszce raz czasu.

p.s. mam przekazać że kot to odkurzacz i pozera wszystko co się przed nim postawi. Pożera- nie zjada

Na razie to tyle, jak cos się zmieni dam znać, ale jestem pewna że bedzie dobrze

[berni]

no nie wiem jak wy ale ja jestem baaaaaaaaardzo ciekawa co u naszego el Gato słychać

wieści prosimy

[zołta]

El Gato zakumplował się z psem Do porozumienia doszło staropolskim zwyczajem przy misce pełnej strawy. A to było tak:
Foksik dostał jedzonko, ponieważ jest psem niezwykle spokojnego usposobienia wolniutko zbliżał się do posiłku, nagle wyprzedziła go bura błyskawica! Tak, oczywiście, to El Gato nadal przekonany, że jedzenie nie jest dobrem trwałym i należy sie najadać na zapas Dopadł do Foksikowej miski i w najlepsze pałaszował, pies sie lekko zdziwił, no ale niejedno juz widział i spokojnie przygladał się jak toto pałaszuje. Toto spałaszowało ile mogło i zorientowało sie, że miska nie jego, a potem zorientowało się, że właściciel miski siedzi obok i bacznie mu sie przyglada. No i było by niemiło gdyby właściciel miski nie pomerdał ogonem z miną "no jedz mały, spokojnie, dla mnie zawsze cos się znajdzie". Zdaje sie że gacek docenił gest i od tej pory miedzy psem a kotem nastał pokój. Na wzajemne mizianki i takie tam jeszcze za wcześnie ale z czasem...
Koty nadal nieufne ale bez wrogości wzajemnej.
O ludziach nie piszę bo zostali zdobyci pierwszego dnia

Za pozwoleniem obecnej pani El Gato-Gacka przekazała Zołta