Miszcz Demolki Kropek przygarnięty:) DS u Katarzyny! cz.2

Otóż to, czasami ta dodatkowa wiedza zdobyta niebezpiecznym badaniem nic nie zmieni albo zmieni niewiele. Czy te powiększone węzły Krzysia to już chłoniak? Nie zrobimy przecież biopsji węzłów wątrobowych albo krezkowych, żeby to stwierdzić...
Nawet nie wiedziałam, że Rex współpracuje z Ostaszewiczem. Jak pisałam, nie wspominam go jakoś szczególnie. Podobnie, jak innego weta Rafała

Rozsypałam się na kawałki ... mój cudowny Bubuś ma chłoniaka ... :placz:

Zajrzałam szukając lepszych wieści o Miszczu :cry:

Miszczu się trzyma ...

I jak się czuje Bubuś?

Katia K. pisze:I jak się czuje Bubuś?

Boję się zapeszyć ... ale wczoraj wieczorem skubnął sam troszkę jedzenia ... i oberwałam łapą za karmienie strzykawką ... W sobotę w nocy i wczoraj rano było tragicznie, miał duszności, siedział taki pokurczony, już byłam gotowa jechać do całodobówki ...

Znalazłam wątek Bubusia, nie wiedziałam, że taki ma, już wszystko wiem.

Katia K. pisze:Znalazłam wątek Bubusia, nie wiedziałam, że taki ma, już wszystko wiem.

Kasia, bo ten wątek, jak sama widziałaś, zarósł już pajęczyną ...

Jak się mają Bubuś i Miszczu ?

Bubuś walczy... Po sterydzie zaczął sam jeść, ale karmienie strzykawką pokochał

...siada, otwiera paszczę i czeka. Niestety, wyrosło mu coś na dziąśle w okolicy kła ..Oby to był "tylko" ropień. W przyszłym tygodniu robimy usg głowy i albo od razu sanacja, jeśli to ropień, albo ... będzie żył dopóki będzie czuł się w miarę dobrze :placz:

Miszczunio dzisiaj ma bardzo zły dzień

... kiwa go na boki i łepetyna mu się trzęsie.
A poza tym u mnie nadal czarna seria ... :placz:

Niedawno jak głupia komuś się pochwaliłam, że przynajmniej jednego kota ma zdrowego - Balbinka podrzucona na Nowy Świat od października 2017 jest u mnie ... i nawet ani razu nie kichnęła. Okaz zdrowia do ub. wtorku

Zaczęła strasznie kichać .. w czwartek przestała jeść, duszności takie, że oddychała tylko pysiem. Na rtg wyszło ciało obce w tylnych nozdrzach .. coś jakby źdzbło trawy ...Faktycznie durna pipa kupiłam im w poniedziałek trawkę w Tesco ..i m. in. Balbina puściła mega pawia z krwią i całym kłębem tej trawki

Jej stan na tyle się pogorszył, że w niedzielę w nocy zasuwałam na nocny dyżur w Chironie, a w poniedziałek miała rinoskopię ...Niestety, ciała obcego nie znaleźli, za to całe tylne nozdrza były zatkane ropą, wyczyścili .. i nadal jest b. źle .. Z noska leje się krew z ropą, charczy, mimo 2 antybiotyków nie ma poprawy .. Wet dał jej czas do poniedziałku, jak się nie poprawi, to czeka ją operacja - będą rozcinali podniebienie, żeby wyłyżeczkować wszystko ...Zostawienie jej z tą ropą, to tylko kwestia czasu aż się przeżre do kanału słuchowego lub do mózgu, albo sepsa ... :placz:

Niech mnie ktoś dobije ...

Poprawiło się? Rinoskopia w Chironie czy już w Rexie?

Katia K. pisze:Poprawiło się? Rinoskopia w Chironie czy już w Rexie?

W Chironie, rinoskopię u kota w Lublinie mogą zrobić tylko na Głębokiej albo w Chironie, nikt inny nie ma tak malutkiej końcówki do endoskopu. Była poprawa, a wczoraj znowu się pogorszyło ...

I Miszczunio znowu w szpitalu :placz:

boję się, że kolejnego kryzysu już nie przeżyje. Pomimo leków - trójglicerydy cały czas rosną , już są kosmiczne - norma przekroczona kilkanaście razy, wątroba w miarę ok, znowu walnęła trzustka